Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 27 stycznia 2011, 11:35

autor: Marcin Skierski

Film na podstawie Heavy Rain nabiera realnych kształtów

Swego czasu sporo mówiło się o filmowej adaptacji gry Heavy Rain - jednej z najbardziej udanych produkcji ubiegłego roku na PlayStation 3. Okazuje się, że nie jest to wcale utopijna wizja i być może niedługo doczekamy się większej ilości szczegółów na temat omawianego obrazu kinowego.

Swego czasu sporo mówiło się o filmowej adaptacji gry Heavy Rain - jednej z najbardziej udanych produkcji ubiegłego roku na PlayStation 3. Okazuje się, że nie jest to wcale utopijna wizja i być może niedługo doczekamy się większej ilości szczegółów na temat omawianego obrazu kinowego.

Serwis Variety informuje, że scenariusz do filmu na podstawie Heavy Rain napisze David Milch. Ma on już na swoim koncie takie seriale jak Deadwood czy Nowojorscy gliniarze, a aktualnie pracuje nad nowym projektem stacji HBO o nazwie Luck.

Film na podstawie Heavy Rain nabiera realnych kształtów - ilustracja #1
David Milch napisze scenariusz do filmu Heavy Rain

Podobno właśnie po zakończeniu pierwszego sezonu serialu Luck, Milch na dobre zabierze się za pisanie historii kinowego Heavy Rain. Trudno powiedzieć o czym będzie ona opowiadać, ale z dużą dozą pewności możemy stwierdzić, że będzie to zupełnie nowa przygoda, nieznana posiadaczom gry.

Produkcja projektu będzie miała miejsce w studiu Unique Features założonym przez Boba Shaye’a oraz Michaela Lynne’a, producentów Władcy Pierścieni. Na razie są to dość ogólne plany, a więc o jakichkolwiek konkretach w temacie obsady czy terminu rozpoczęcia prac nie ma mowy. Pozostaje nam tylko cierpliwie czekać i wierzyć, że przedsięwzięcie zakończy się sukcesem.

Heavy Rain niewątpliwie jest doskonałym materiałem na kinowy hit. Gra opowiadająca o motywach Zabójcy z Origami mordującego młodych chłopców i ściganego przez prawo, zdobyła sobie duże uznanie wśród graczy. Jej scenariusz zajął ok. 2000 stron, a wiele scen ostatecznie nie znalazło się w końcowym produkcie. Można tylko się domyślać, jak duży potencjał drzemie w tej marce.