Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 grudnia 2009, 11:19

autor: Piotr Doroń

Słabnąca popularność serii Guitar Hero i Rock Band

Analityk Michael Pachter z firmy Wedbush Morgan Securities sugeruje w swoim najnowszym badaniu, że w 2009 roku przychody z tytułu sprzedaży gier muzycznych w Stanach Zjednoczonych - w tym Guitar Hero i Rock Band - będą o połowę niższe aniżeli w 2008 roku, kiedy to osiągnęły poziom 1,4 miliarda dolarów.

Jeszcze w zeszłym roku o rynku gier muzycznych można było powiedzieć, że jest przynosi niezwykle wysokie dochody. Wystarczy wspomnieć, że w samych tylko Stanach Zjednoczonych przychód z tytułu sprzedaży m.in. serii Guitar Hero i Rock Band osiągnął poziom 1,4 miliarda dolarów. Analityk Michael Pachter z firmy Wedbush Morgan Securities sugeruje w swoim najnowszym badaniu, że w 2009 roku wyniki będą o połowę niższe. Wskazuje to jednoznacznie na kryzysową sytuację, wymagającą natychmiastowego przemyślenia sprawy przez producentów oraz wydawców tego typu gier.

Przychód na poziomie 700 milionów dolarów to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań. Szczególnie, że w ostatnich miesiącach na amerykańskim rynku zadebiutowało kilka tytułów, które według wstępnych zapowiedzi miały pobudzić sprzedaż gier muzycznych. The Beatles: Rock Band, Guitar Hero 5, DJ Hero oraz Band Hero nie spotkały się jednak z takim przyjęciem, na jakie liczyli wydawcy – firmy MTV Games oraz Activision.

Słabnąca popularność serii Guitar Hero i Rock Band - ilustracja #1

The Beatles: Rock Band

Według danych NPD Group The Beatles: Rock Band (X360, PS3, Wii) znalazło w pierwszym miesiącu obecności w sklepach 800 tysięcy nabywców. Był to wynik o 200 tysięcy egzemplarzy gorszy od zakładanego. Słabiej poradziło sobie również Guitar Hero 5, które w okresie od 1 września do 1 października zakupiło w Stanach Zjednoczonych „tylko” 500 tysięcy osób. Michael Pachter twierdzi, że część trzecia (Legends of Rock) oraz czwarta (World Tour) cieszyły się znacznie większą popularnością. Dwa lata temu rewelacyjna „trójka” w czasie pierwszych czterech tygodni obecności na tamtejszym rynku znalazła aż 1,4 miliona nabywców.

Według Pachtera porażkę odniosło również dosyć eksperymentalne DJ Hero, skierowane do miłośników takich gatunków muzyki, jak techno, trans, house, pop, hip-hop i rap. W pierwszych dniach grę zakupiło jedynie 123 tysiące osób, a amerykańscy analitycy zrewidowali swoje przewidywania co do sprzedaży gry w całym 2009 roku z 1,6 miliona egzemplarzy do ledwie 600 tysięcy sztuk. Niezbyt wysoką popularnością cieszy się również Band Hero, docelowo skierowane do odbiorców, dla których marka Guitar Hero była zbyt ciężka gatunkowo. W ciągu niemal półtora miesiąca od premiery w Stanach Zjednoczonych produkcję nabyło około 500 tysięcy posiadaczy konsol X360, PS3, Wii, PS2 i DS.

Słabnąca popularność serii Guitar Hero i Rock Band - ilustracja #2

Guitar Hero 5

Analityk Wedbush Morgan Securities sugeruje, że największym problemem rynku gier muzycznych jest fakt, że w zbyt krótkim czasie do sprzedaży wprowadzana jest zdecydowanie za duża ich liczba. Faktem jest również to, że formuła tego typu zabawy powoli się wyczerpuje. Widać to choćby na przykładzie braku występującego do tej pory wpływu, jaki debiutujące produkcje wywierały na rynek muzyczny – więcej dobrego w tym roku zrobiła dla sprzedaży płyt z muzyką premiera Brutal Legend (albumy Judas Priest odnotowały 700% wzrost popularności), aniżeli Guitar Hero 5 lub Band Hero.

Gatunek wymaga więc innowacyjnych rozwiązań. Być może antidotum na słabnącą popularność Guitar Hero i Rock Band okaże się trzecia odsłona tego drugiego cyklu. Z informacji ujawnionych przez zaangażowanego w produkcję Dhaniego Harrisona (syna George’a, jednego z Beatlesów) wynika, że Rock Band 3 naprawdę nauczy nas grać na instrumentach – w tym być może na kilku nowych. Pachter twierdzi, że jest to właściwy kierunek rozwoju, który pozwoli grom muzycznym generować stały roczny przychód na poziomie 500-600 milionów dolarów (w samych USA).

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej

gry