Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 października 2009, 09:18

autor: Szymon Liebert

Co nam zabrały Simsy?

Ward Moore, jedna z osób zatrudnionych w firmie Maxis, przybliżył nam dwa projekty studia, które zostały odłożone na półkę na rzecz marki The Sims. Decyzja najprawdopodobniej okazała się słuszna, bo w końcu Simsy stały się jedną z najpopularniejszych pecetowych gier, ale jednak anulowane tytuły również mogły być zabawne. Chodzi mianowicie o SimMars oraz SimCastle.

Ward Moore, jedna z osób zatrudnionych w firmie Maxis, przybliżył nam dwa projekty studia, które zostały odłożone na półkę na rzecz marki The Sims. Decyzja najprawdopodobniej okazała się słuszna, bo w końcu Simsy stały się jedną z najpopularniejszych pecetowych gier, ale jednak anulowane tytuły również mogły być zabawne. Chodzi mianowicie o SimMars oraz SimCastle.

Oba projekty były tworzone pod koniec lat 90-tych ubiegłego wieku, kiedy firma była znana już z kilku mocnych dzieł (z SimCity na czele). W sieci opublikowano kilka obrazków z obu projektów oraz krótki opis SimMars. Znajduje się on na stronie wspomnianej osoby, która stworzyła ponad 800 budynków do SimCity 3000 i awansowała na szefa ekipy zajmującej się kolejnymi tytułami.

Według opisu Corey Keller SimCastle miał być radosnym symulatorem średniowiecznego zamku, przeznaczonym przede wszystkim dla najmłodszych. Produkcja wykorzystywała silnik firmy SimTown. Szkice koncepcyjne i kilka obrazków z projektu można zobaczyć na oficjalnej stronie Keller. Stylistycznie tytuł kojarzy się z takimi dziełami jak chociażby Knights & Merchants.

Co nam zabrały Simsy? - ilustracja #1

Ciekawe pomysły zawiera SimMars, czyli w domyśle realistyczny symulator oparty na dokonaniach NASA. Zadaniem gracza byłoby skolonizowanie czerwonej planety w oparciu o prawdziwą technologię. Chodzi o wykorzystanie surowców Marsa w oczekiwaniu na statki dostawcze z Ziemi. Tytuł inspirowany trylogią marsjańską Kima Stanley’a Robinsona miał mieć wiele elementów RPG.

Wycieczka na Marsa w wykonaniu firmy Maxis raczej w najbliższym czasie się nie odbędzie. Studio postanowiło na markę The Sims, która zdobyła popularność większą niż poprzednie, bardziej realistyczne „symulatory”. Było ich sporo – pamiętamy takie perełki jak SimAnt, SimFarm czy SimTower. Ich era przeminęła, ale idee są kontynuowane przez innych (Symulator Farmy 2009).