Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 czerwca 2009, 14:06

autor: Maciej Myrcha

Left 4 Dead 2 na PS3? Plotka czy prawda?

Nie od dziś wiadomo, że firma Valve wielką miłością do dziecka Sony, konsoli PS3, nie pała. Zdziwienia nie wywołał więc fakt, iż kontynuacja ciepło przyjętej przez graczy Left 4 Dead ukaże się wyłącznie na pecety oraz Xboxa 360. Tym większym zaskoczeniem było więc zaprezentowanie przez wydawcę tytułu, Electronic Arts, Left 4 Dead 2 w sekcji Coming Soon w wersji na PS3.

Nie od dziś wiadomo, że firma Valve wielką miłością do dziecka Sony, konsoli PS3, nie pała. Zdziwienia nie wywołał więc fakt, iż kontynuacja ciepło przyjętej przez graczy Left 4 Dead ukaże się wyłącznie na pecety oraz Xboxa 360. Tym większym zaskoczeniem było więc zaprezentowanie przez wydawcę tytułu, Electronic Arts, Left 4 Dead 2 w sekcji Coming Soon w wersji na PS3 oraz okładki pudełka pośród innych gier znajdujących się w portfolio firmy.

Left 4 Dead 2 na PS3? Plotka czy prawda? - ilustracja #1

Jak można się było spodziewać, krótko po tym, jak serwisy branżowe zauważyły wspomniane informacje, zostały one usunięte ze strony EA. Albo mamy więc do czynienia ze zwykłą pomyłką (przypomnijmy, iż podobne plotki dotyczyły również pierwszej części gry), albo Left 4 Dead 2 rzeczywiście zmierza także na platformę PS3, ale ktoś zbytnio pospieszył się z tą informacją. Jeśli prawdą okazałaby się druga z wymienionych możliwości, to mamy prawdziwy „wysyp” wycieków – dzisiaj podobna sprawa przydarzyła się Mass Effect.

A my tymczasem przypomnijmy, iż Left 4 Dead 2 to kontynuacja strzelaniny z mocnym naciskiem na rozgrywkę w trybie kooperacji, wydanej w zeszłym roku i całkiem dobrze ocenianej zarówno przez graczy, jak i krytyków. Niestety, druga część gry jeszcze przed swoim debiutem rynkowym „zbiera baty” – gracze założyli nawet grupę, której celem jest zbojkotowanie nadchodzącej produkcji. Utrzymują oni, iż Left 4 Dead 2 pierwotnie miał być dużym dodatkiem do gry, jednak Valve z chęci zysku przekształciło go w pełnoprawną produkcję.