Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 lutego 2009, 12:43

autor: Filip Grabski

Street Fighter IV na PC latem

Długo oczekiwany Street Fighter IV od tygodnia pręży swą muskulaturę na X360 i PS3. Wersja pecetowa, zapowiedziana równolegle z konsolowymi, miała się opóźnić. Dziś wiemy jak bardzo.

Długo oczekiwany Street Fighter IV od tygodnia pręży swą muskulaturę na X360 i PS3. Wersja pecetowa, zapowiedziana równolegle z konsolowymi, miała się opóźnić. Dziś wiemy jak bardzo.

Niesamowicie zadowolony z olbrzymiego sukcesu gry Christian Svensson z kierownictwa Capcomu tak odpowiedział na pytanie o premierę SF IV na PC: „Powiedzmy, że lato.” Mało dokładna to deklaracja, ale przynajmniej wiemy mniej więcej, kiedy należy się spodziewać gry na komputerach.

Street Fighter IV na PC latem - ilustracja #1
Kamehameha?

Równie ciekawa (jeśli nie bardziej) jest inna informacja przekazana przez Svenssona: „Wypuściliśmy nasze specjalne pady od firmy Mad Catz i ciekawe jest w nich to, że będą one działać również na pecetach. Jesteśmy w trakcie rozmów z Mad Catz na temat ewentualnych łączonych zestawów: pad + gra na PC.” Bardzo miło – namiastka prawdziwego automatu w domowym zaciszu to nie lada gratka dla mordobiciowych wyjadaczy. Co do przyszłości samej gry zaś: „Nie chcę mówić o czymś, czego nie mogę poprzeć faktami. Jak będę mógł, to powiem. Ta gra jest na świetnej drodze do naprawdę wielkich rzeczy. Na razie tyle.” A jak świetny jest nowy Street Fighter, możecie przekonać się, czytając naszą recenzję wersji na PS3.

Street Fighter IV na PC latem - ilustracja #2
Masz dość miejsca na biurku?

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej