Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 5 lutego 2009, 13:10

autor: Filip Grabski

Capcom prawie pod kreską

Niewiele jest dużych firm w branży gier komputerowych, które miniony rok zakończyły z budzącym respekt plusem na kontach. Capcom również należy do firm, które straciły.

Niewiele jest dużych firm w branży gier komputerowych, które miniony rok zakończyły z budzącym respekt plusem na kontach. Capcom również należy do firm, które straciły.

Zupełnie niedawno japoński gigant chwalił się sukcesami swych gier na przestrzeni lat, a dzisiaj jest zmuszony poinformować media o całkiem poważnych spadkach w ilości zarobionych pieniędzy. Capcom ujawnił, że zysk netto na przestrzeni pierwszych dziewięciu miesięcy kończącego się 31 marca roku fiskalnego spadł o 95% w porównaniu z analogicznym okresem sprzed roku, sprzedaż gier firmy spadła przy tym o niemal 9%. Szefowie firmy winią za to drożejącą japońską walutę, brak konsolowych tytułów klasy AAA i „zdziesiątkowanie rynku konsol przenośnych” . A przecież ogólnie rzecz biorąc rok 2008 był dla branży bardzo łaskawy.

Jak się rysuje rynkowa przyszłość Capcomu? Na pewno lepiej – rok 2009 będzie rokiem premier takich potencjalnych hitów, jak Street Fighter IV, Resident Evil 5, Bionic Commando i Dark Void. Warto przy tym zauważyć, że w zasadzie wszystkie te tytuły pojawić się mają również na pecetach, co z pewnością jest miłą informacją. Trzymamy kciuki za gry i firmę!

Capcom prawie pod kreską - ilustracja #1
Czy Dark Void pomoże wlecieć zyskom firmy?

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej