Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 18 grudnia 2008, 10:44

autor: Filip Grabski

Pełnoprawny sequel Riddicka za parę lat

On nie boi się ciemności, to ciemność boi się jego. On ma już jedną dobrą grę komputerową, będzie miał drugą. A za kilka lat Richard B. Riddick dorobi się prawdziwej drugiej części swoich przygód pokazanych w Escape form Butcher Bay.

On nie boi się ciemności, to ciemność boi się jego. On ma już jedną dobrą grę komputerową, będzie miał drugą. A za kilka lat Richard B. Riddick dorobi się prawdziwej drugiej części swoich przygód pokazanych w Escape from Butcher Bay.

Pierwsza część gry z Vinem Dieselem jako kosmicznym zabijaką pojawiła się w 2004 roku i niemal z miejsca została uznana jedną z najlepszych (jeśli nie najlepszą) filmowo-komputerowych produkcji. Zupełnie niedawno dowiedzieliśmy się, że kontynuacja The Chronicles of Riddick zatytułowana Assault on Dark Athena nie jest częścią drugą gry, a „jedynie” rozszerzeniem.

Ian Stevens, szef produkcji w dowodzonym przez Diesela Tigon Studios powiedział: „Mamy już wizję prawdziwego sequela, który mógłby pojawić się za parę lat, jeżeli tylko stwierdzicie, że [Athena - przyp. red.] Wam się podoba i chcecie więcej.” W późniejszej części rozmowy z serwisem Eurogamer dodał: „Druga część jest ambitna i z pewnością będzie kontynuować rozgrywkę z części pierwszej, ale na razie mamy inną historię do opowiedzenia – rozszerzenie stricte dla pojedynczego gracza.” Jeśli tylko zapowiedziany na początek 2009 roku dodatek będzie równie dobry, co oryginał, to o losy pełnoprawnego sequela powinniśmy być spokojni.

Pełnoprawny sequel Riddicka za parę lat - ilustracja #1
„I’m blue, da ba dee da ba die!”

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej