Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 listopada 2008, 11:45

autor: Filip Grabski

Ninja Blade nadejdzie w przyszłym roku

Tytuł ten pojawił się przed wakacjami jako jeden z dwóch tajemniczych projektów anonsowanych przez Microsoft. We wrześniu jego istnienie zostało oficjalnie potwierdzone – konkurencja dla serii Ninja Gaiden jest tworzona od ponad trzech lat.

Tytuł ten pojawił się przed wakacjami jako jeden z dwóch tajemniczych projektów anonsowanych przez Microsoft. We wrześniu jego istnienie zostało oficjalnie potwierdzone – konkurencja dla serii Ninja Gaiden jest tworzona od ponad trzech lat.

Ninja Blade jest grą, w której zamaskowany posiadacz wielkich mieczy będzie ochoczo hasał po dachach tokijskich wieżowców i dziesiątkował zastępy przeróżnych demonów. Czyli mowa o efektownym slasherze. Wiemy już, że ów slasher pojawi się tylko na X360, a jego japońska premiera została ustalona na 29 stycznia 2009 roku. Miłośnikom siekania pozostaje mieć nadzieję, że europejsko-amerykański debiut gry nie będzie miał miejsca dużo później.

Przy okazji oficjalna strona gry (póki co tylko po japońsku, wersja angielska jest w drodze) została uaktualniona o zwiastun gry z Tokyo Game Show, a nowe informacje o Ninja Blade mają się na niej pojawiać regularnie. A jeśli mało wam materiałów z gry, to wiedzcie, że po jej premierze Japończycy otrzymają wydany na dwóch płytach soundtrack, a główny temat muzyczny z Ninja Blade zostanie udostępniony w sieci iTunes w Wigilię Bożego Narodzenia.

 

Ninja Blade nadejdzie w przyszłym roku - ilustracja #1

Ninja Blade nadejdzie w przyszłym roku - ilustracja #2

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej