Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 3 października 2008, 13:44

autor: Filip Grabski

Duke Nukem mierzy przede wszystkim w X360?

11 lat. Tyle mniej więcej czekają pecetowcy na kolejną, pełnoprawną odsłonę przygód „Atomowego Księcia”. Duke Nukem Forever został zapowiedziany po raz pierwszy w 1997 roku, a tymczasem dziś pojawiły się nieoficjalne doniesienia, jakoby nadchodząca gra miała być dostępna wyłącznie na platformie Xbox 360.

11 lat. Tyle mniej więcej czekają pecetowcy na kolejną, pełnoprawną odsłonę przygód „Atomowego Księcia”. Duke Nukem Forever został zapowiedziany po raz pierwszy w 1997 roku, a tymczasem dziś pojawiły się nieoficjalne doniesienia, jakoby nadchodząca gra miała być dostępna wyłącznie na platformie Xbox 360.

Duke Nukem mierzy przede wszystkim w X360? - ilustracja #1

A skąd takie sygnały? Otóż wypuszczony na Xbox Live Arcade Duke Nukem 3D okazał się sporym hitem, a nagrodą po uzyskaniu wszystkich osiągnięć są dwa premierowe obrazki z DNF. To już znamy, a nowością natomiast są informacje ze źródła bliskiego Microsoftowi, jakoby te grafiki z Duke Nukem Forever prezentowały grę używającą tej samej wersji silnika Unreal Engine 3, jaka pojawi(ła) się w obu częściach Gears of War. Ta wersja engine’u została specjalnie zmodyfikowana tak, by ułatwić produkcję gier na X360 (lub by ułatwić konwersję z PC na X360). Obrazki jednak pochodzą z konsoli Microsoftu, nie peceta, a gra podobno korzysta właśnie z tych xbokso-przyjaznych narzędzi.

Tak naprawdę o niczym to nie świadczy – przecież Duke musi pojawić się na pecetach! Najwyżej stanie się to nieco później niż na X360. Rzecz jasna ani 3D Realms, ani Microsoft nie wydały oficjalnego stanowiska w tej sprawie.

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej