Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 czerwca 2007, 15:27

autor: Piotr Doroń

Wiimote mieczem świetlnym?

Światowa prezentacja konsoli Nintendo Wii, a w szczególności jej rewolucyjnego kontrolera znanego jako Wiimote, rozpaliła w umysłach wielu graczy wielkie wizje związane z przyszłością rynku gier video. Część z nich była jednak myślami zupełnie gdzie indziej. Na planecie Dagobah, w skórze Luke’a Skywalkera podczas walki z przedstawicielami Imperium Galaktycznego.

Światowa prezentacja konsoli Nintendo Wii, a w szczególności jej rewolucyjnego kontrolera znanego jako Wiimote, rozpaliła w umysłach wielu graczy wielkie wizje związane z przyszłością rynku gier video. Część z nich była jednak myślami zupełnie gdzie indziej. Na planecie Dagobah, w skórze Luke’a Skywalkera podczas walki z przedstawicielami Imperium Galaktycznego.

Istnieją duże szanse na to, by ich marzenia zostały spełnione. Nadzieja przyszła wraz z przemówieniem Jima Warda z firmy LucasArts, do którego doszło w trakcie panelu dyskusyjnego Hollywood & Games Summit. Na pytanie N'Gai’a Croala, dziennikarza amerykańskiego Newsweeka, o ewentualne wykorzystanie Wiimote’a jako miecza świetlnego, Ward odpowiedział w sposób następujący: „Interesujemy się tym. Co więcej, graliśmy już na Wii w grę, w której korzysta się z Wiimote’a-miecza świetlnego. Daje to wiele radości”.

Według niego okresem kiedy wszyscy przekonają się co do słuszności tego rozwiązania będzie tegoroczna jesień. Redaktorzy zachodnich serwisów twierdzą, że związane jest to z grą LEGO Star Wars: The Complete Saga, której światowa premiera na Wii powinna się odbyć po wakacjach. Z wcześniejszych wypowiedzi Warda wynika bowiem, że to właśnie w tej pozycji interakcja pomiędzy graczem a wirtualnym światem ma wkroczyć na nieznany do tej pory poziom (w przypadku tytułów spod znaku LEGO Star Wars).

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej