Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 18 maja 2006, 07:16

Stanley Tong reżyserem filmu Fear Effect?

Wszystko wskazuje na to, że znamy już nazwisko reżysera filmu Fear Effect, nawiązującego do gry komputerowej z 2000 roku. Firma Eidos Interactive prowadzi w tej sprawie negocjacje ze Stanley’em Tongiem, który dużą popularność zyskał dzięki współpracy z Jackie Chanem.

Wszystko wskazuje na to, że znamy już nazwisko reżysera filmu Fear Effect, nawiązującego do gry komputerowej z 2000 roku. Firma Eidos Interactive prowadzi w tej sprawie negocjacje ze Stanley’em Tongiem, który dużą popularność zyskał dzięki współpracy z Jackie Chanem.

Jeśli obie strony dojdą do porozumienia, pochodzący z Hongkongu Tong zajmie miejsce innego reżysera – Uwe Bolla. Kontrowersyjny Niemiec, który do tej pory ma na swoim koncie trzy adaptacje gier komputerowych (House of the Dead, Alone in the Dark i BloodRayne) od dawna wspominał o planach stworzenia filmu Fear Effect – na zapowiedziach jednak się skończyło.

Stanley Tong reżyserem filmu Fear Effect? - ilustracja #1
Już wkrótce cykl Fear Effect doczeka się kolejnej odsłony. Eidos pracuje aktualnie nad trzecim odcinkiem serii. Na powyższym obrazku pierwsza edycja gry z 2000 roku.

Mark A. Altman, który pełni obowiązki producenta Fear Effect, opisuje ten film jako połączenie Mission: Impossible i Silent Hill, dodając, że będzie on ściśle nawiązywał do pierwowzoru. Opublikowana w 2000 roku gra komputerowa (przeznaczona na konsolę PlayStation) opowiada historię grupy najemników, którzy próbują odnaleźć córkę potężnego gangstera. W trakcie zabawy okazuje się, że w akcję postanawiają włączyć się demony z piekła rodem.

Produkcja obrazu, którego budżet wynosi ok. 25 milionów dolarów ruszy najprawdopodobniej już za kilka miesięcy. Premiery filmu możemy spodziewać się pod koniec 2007 lub na początku 2008 roku.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej