Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 14 kwietnia 2006, 17:46

autor: Redakcja GRYOnline.pl

Myśli nieprzemyślane - Wesołych Świąt

Przede wszystkim Wesołych Świąt. Pogodnych i spędzonych w gronie najbliższych, a nie tylko przed komputerem. No, ale przed komputerem, przy dobrej grze też.

Przede wszystkim Wesołych Świąt. Pogodnych i spędzonych w gronie najbliższych, a nie tylko przed komputerem. No, ale przed komputerem, przy dobrej grze też.

Z okazji Świąt dzisiaj będzie wyjątkowo nieprzemyślanie. Tym bardziej, że niechęć do robienia czegokolwiek, co nie sprowadza się do leżenia brzuchem do góry, udzieliła się nie tylko mnie. Zadzwoniłem – a było to jeszcze w okolicach południa – do pewnej pani, żeby spytać, czy byłaby skłonna służyć mi pomocą w pewnej a służbowej sprawie. „Byłabym, gdybym pracowała” – usłyszałem co najmniej z wyrzutem i z miejsca poczułem się nie na miejscu, że ja jednak pracuję.

Tymczasem wiadomości, które przyniósł Wielki Tydzień bynajmniej nie noszą miana szczególnej świąteczności. Mieliśmy aferę z piersiami (sutkami, gwoli ścisłości) Lary Croft. W sumie śmieszne to i zabawne na pierwszy rzut oka, na drugi robi się poważniejsze i godzi się nawet przytaknąć ze zrozumieniem dla naszych braci zza Wielkiej Wody, bo konsekwencja godna jest pochwały niezależnie od postaci, w jakiej się objawia. Straszno to się robi dopiero, gdy pobieżnie przyjrzymy się kolejnym inicjatywom naszego własnego prezydenta – oj, może z Polski być druga Ameryka – szybciej niż marzyliśmy, acz zupełnie w inny sposób.

Nieśmiertelny temat seksu podjął w tym świątecznym tygodniu również JoWood rozsyłając jeszcze w poniedziałek na redakcyjne skrzynki fotki trzech skromnie a jakby po wojskowemu odzianych dziewczyn. Pamiętacie taką grę jak Panzer Elite? Była świetna. Dzięki niej dowiedziałem się, dlaczego wojna jest straszna i dlaczego z Tygrysami nie szło przeważnie wygrać. Zupełnie przy okazji łyknąłem kawałek historii i historycznej techniki, gdy opanowałem podstawy ówczesnej optyki celowniczej. Czołgi mają w sobie to coś, że chłopcy malowani pójdą za nimi w ogień, absolutnie dosłownie. Najwyraźniej jednak gra sprzedała się poniżej oczekiwań wydawcy (tak, Panzer Elite do najłatwiejszych w obsłudze zabawek nie należała), skoro ten tak wyraźnych starań dokłada, by na jej bazie stworzyć zabawkę dla wszystkich, cokolwiek jej image odmieniwszy.

Obok nowego Tomb Raidera i obok szałowych kreacji Lary głośno się zrobiło o nowych Heroesach. Niby mamy tu archaniołów i demony, ale też tematyka to średnio świąteczna. Prawdę powiedziawszy nadal po tych wszystkich latach nie rozgryzłem, na czym to polega, że ta zaledwie jedna z wielu dobrych strategii turowych – tak w sumie prosta a przy tym uciążliwa kolorystycznie – cieszy się takim wzięciem, lecz nijak nie zmienia to faktu, że sam w Heroesy, na różnych etapach ich rozwoju, z przyjemnością pogrywałem. Rzecz pewnie w tej przystępności leży... :-] Tym razem przyjęcie ich przez graczy budzi pewien niepokój i zainteresowanie zarazem – pamiętamy, jak to było, gdy po ukazaniu się bety, producent został upomniany i poproszony o bardziej pieczołowite podejście do gry. Na wypracowanie opinii mamy jednak całe Święta (minus czas poświęcony gronu najbliższych, vide pierwszy akapit).

No i wreszcie zupełnie nieświąteczne i nieradosne są wieści o odstępowaniu wielkich od korzystania ze StarForce’a. Tym bardziej, że sporo w tym rozwiązywaniu umów z rosyjskimi programistami jest niejasności – wieje tu przyznaniem się do tego, że jednakowoż coś ze StarForcem bardziej jest nie tak, niż tylko to, że jest uciążliwy. Dotąd nie udało mi się wyjaśnić fenomenu uszkodzenia trzech moich ostatnich nagrywarek, a każdej z nich używałem do instalacji gier zabezpieczonych StarForcem... przynajmniej parę razy. Nie umiałbym udowodnić niczego, niemniej niesmak i niepokój pozostał...

A tak poza tym wszystkim – Wesołych i pogodnych Świąt, raz jeszcze!

Myśli nieprzemyślane - Wesołych Świąt - ilustracja #1

Borys „Shuck” Zajączkowski

Powiązania do myśli