Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 9 sierpnia 2005, 11:31

autor: Daniel Sodkiewicz

Hillary Clinton i spółka, znów atakują

Po udanej ofensywie m.in. na GTA: San Andreas (aferę nazywa się już Rockstargate), obrońcy dobra moralnego kontynuują krucjatę skierowaną przeciwko grom komputerowych. Tym razem, na celownik trafił program Killer 7, stworzony przez koncern Capcom.

Po udanej ofensywie m.in. na GTA: San Andreas (aferę nazywa się już Rockstargate), obrońcy dobra moralnego kontynuują krucjatę skierowaną przeciwko grom komputerowych. Tym razem, na celownik trafił program Killer 7, stworzony przez koncern Capcom.

John B. Thompson oraz cała rzesza senatorów (w tym Clinton, Lieberman, Brownback) podpisali się pod oficjalnym listem wysłanym do organizacji ESRB, którego treść niedwuznacznie sugeruje zmianę dotychczasowego oznaczenia przedziału wiekowego gry Killer 7.

Obecnie, produkt Capcom widnieje w rankingu ESRB, jako tytuł przeznaczony dla młodzieży powyżej lat 17 (Mature (17+)). Gra została zakwalifikowana do programów nie stroniących od krwi, przemocy, aktów seksualnych i niecenzuralnego słownictwa. To jednak zdaniem niektórych za mało. Powołując się m.in. na recenzję owej gry w jednym z serwisów internetowych, postanowiono walczyć o przyznanie grze oznaczenia AO – powyżej lat 18. Co jak wiemy z afery Rockstar, może zakończyć się m.in. wycofaniem produktu z niektórych sklepów.

W recenzji Killer 7 serwisu ign.com, czytamy bowiem o dużej ilości krwi, wypruwanych jelitach i ostrych scenach erotycznych. Autor artykułu sugeruje, aby gry nie uruchamiały dzieci, wspomina też, iż oznaczenie M (Mature) na pudełku z grą nie trafiło tam przypadkowo. Zdaniem wspomnianej ferajny senatorów, wymienione w tekście „w pełni nieocenzurowane sceny erotyczne” bezdyskusyjnie kwalifikują grę do oznaczenia AO (Adults Only - powyżej lat 18). Podobna sytuacja miała przecież miejsce z GTA – dodają.

Pozostaje czekać na reakcje ESRB.