Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 16 kwietnia 2005, 12:40

autor: Daniel Sodkiewicz

Sukcesy i porażki antyterrorystów cz.6

Od wczoraj na półkach sklepowych można znaleźć kolejną część serii SWAT tym razem oznaczona cyfrą 4... My tymczasem kontynuujemy opis słynnych wydarzeń z udziałem antyterrorystów, które rzeczywiście miały miejsce w historii. Po dwóch ostatnich częściach, w których opisaliśmy Was przykłady zakończonych fiaskiem operacji czas na historię, która obok akcji w Entebbe jest uważana za jeden z największych sukcesów antyterrorystów.

Od wczoraj na półkach sklepowych można znaleźć kolejną część serii SWAT tym razem oznaczona cyfrą 4... My tymczasem kontynuujemy opis słynnych wydarzeń z udziałem antyterrorystów, które rzeczywiście miały miejsce w historii. Po dwóch ostatnich częściach, w których opisaliśmy Was przykłady zakończonych fiaskiem operacji czas na historię, która obok akcji w Entebbe jest uważana za jeden z największych sukcesów antyterrorystów.

Część 1 - Tragedia w Monachium 1972

Część 2 – Akcja w Magdalence 2003

Część 3Operacja Piorun 1976

Część 4Dramat w Biesłanie 2004

Część 5 – Okupacja ambasady USA w Teheranie 1979

Sukcesy i porażki antyterrorystów cz.6 - ilustracja #1

Opanowanie ambasady Japonii w Limie (1996)

17 grudnia 1996 roku, w rezydencji ambasadora japońskiego w Limie, odbyła się uroczystość 63. rocznicy urodzin Japońskiego cesarza Akihito. Na bal zaproszono prawie 490 osób, w tym Irenę i Mariana Kaźmierskich, wybitnych działaczy polonijnych, znanych w świecie polityczno-dyplomatycznym. Zebranie takiej ilości osobistości wykorzystali partyzanci z lewackiego Ruchu Rewolucyjnego im. Tupaca Amaru, którzy opanowali posiadłość. Już w pierwszym dniu okupacji terroryści wypuścili na wolność 80 osób, głównie kobiety i dzieci. Za pozostałych zakładników zażądali amnestii dla przetrzymywanych w więzieniach 450 członków ich Ruchu.

Przejęliśmy kontrolę nad ambasadą. Warunkiem uwolnienia zakładników jest zwolnienie z więzień wszystkich partyzantów Tupac Amaru. Będziemy walczyć do samego końca. Odpowiedzialność za życie zakładników spoczywa w rękach prezydenta Fujimori ” - jeden z bojowników Ruchu Tupaka Amaru.

Sukcesy i porażki antyterrorystów cz.6 - ilustracja #2
Peru - państwo w zachodniej części Ameryki Południowej, nad Oceanem Spokojnym, którego stolicą jest miasto Lima. Trzecie co do wielkości państwo kontynentu i największy kraj andyjski.

Jak nawoływali Amerykanie: nie należy czynić żadnych ustępstw wobec terrorystów i zawierać z nimi żadnych paktów. Tego postanowienia trzymały się władze Peru, które stanowczo, ale ostrożnie podchodziły do całego problemu. Obie strony nie dawały za wygraną, trwały trudne i bezkompromisowe rozmowy. Czas grał na niekorzyść terrorystów; do nowego roku (1997) uwolnili oni kolejne 340 osób. W rękach porywaczy znajdowały się nadal 72 osoby, a dalsze negocjacje nie przynosiły już efektów. Od wtargnięcia partyzantów na teren ambasady minęło 126 dni. Do odbicia pozostałych zakładników postanowiono użyć siły.

Sukcesy i porażki antyterrorystów cz.6 - ilustracja #3
Wyszczególnione miejsca ambasady.

Obszar ambasady był otoczony kordonem 900 policjantów. Siły Peruwiańskie oficjalnie przyznały, iż posiadają odpowiednie środki do rozwiązania tego kryzysu, a pomoc innych państw nie jest niezbędna. Jak informują jednak nieoficjalne (ale wiarygodne) źródła, 21 grudnia 1996 roku w Panamie znajdowały się amerykańskie siły Delta Force. Ówczesny prezydent Peru Alboerto Fujimori odmówił komentarzy.

Sukcesy i porażki antyterrorystów cz.6 - ilustracja #4
Partyzanci z lewackiego Ruchu Rewolucyjnego im. Tupaca Amaru.

Peruwiańskie siły specjalne były dobrze wyszkolone i potrafiły działać w takich okolicznościach. Na każdego porywacza przypadło dziesięciu antyterrorystów, a czas akcji miał wynosić od 3 do 5 minut. Peruwiańscy eksperci obliczyli też, iż podczas szturmu może zginąć maksymalnie 20% zakładników. Terroryści byli bardzo dobrze uzbrojeni, a budynek posiadał bardzo mocną konstrukcję. Co najmniej czterech porywaczy było uzbrojonych w karabiny snajperskie, pozostali posiadali przeróżne materiały wybuchowe (m.in. granaty), karabiny, a nawet broń przeciwpancerną. Każdy terrorysta nosił też na sobie ładunki wybuchowe, które mógł w każdej chwili uaktywnić, poprzez pociągnięcie za zawleczkę. Ładunki wybuchowe znajdowały się również w każdym pomieszczeniu i na dachu budynku.

Sukcesy i porażki antyterrorystów cz.6 - ilustracja #5
Sukcesy i porażki antyterrorystów cz.6 - ilustracja #6
Wypuszczeni na wolność zakładnicy.

Zadanie nie było łatwe, długi okres negocjacji pozwolił jednak na przygotowanie planu w najdrobniejszych szczegółach. Podczas mozolnych negocjacji, górnicy wykopali tunel prowadzący do ambasady, za pomocą którego siły specjalne w nocy z 23 na 24 kwietnia 1997 roku zaskoczyły terrorystów. Akcja została wykonana niemal perfekcyjnie. Polegli wszyscy (14) terroryści i jedynie dwóch żołnierzy, zginął też jeden zakładnik (czyli jedynie 1,3% wszystkich zakładników, a nie 20% jak przewidywano w najgorszym wypadku). Pełen sukces potwierdził, iż dobrze zorganizowana grupa antyterrorystyczna i brak pośpiechu, oraz brak ustępstw wobec terrorystów, to właściwy kierunek w rozwiązywaniu tego typu problemów.