Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 20 stycznia 2005, 09:37

autor: Daniel Sodkiewicz

Beta-test Hearts of Iron 2 – część IV

Ciąg dalszy beta testu Hearts of Iron 2. W dzisiejszym newsie przyjrzymy się dokładnie podstawowym możliwościom i opcjom podczas prowadzenie starć na mapie głównej.

Ciąg dalszy beta testu Hearts of Iron 2. W dzisiejszym newsie przyjrzymy się dokładnie podstawowym możliwościom i opcjom podczas prowadzenie starć na mapie głównej.

Beta-test Hearts of Iron 2 (linki do poprzednich części):

Beta-test Hearts of Iron 2 – część IV - ilustracja #1

Działania militarne.

W tej kwestii nastąpił znaczny postęp w stosunku do pierwszej części gry. Poniżej, przyjrzymy się przykładowym możliwościom naszych wojsk, obrazujących drzemiący w grze potencjał.

Jedną z ważniejszych innowacji w walkach lądowych, jest „Support Attack”, czyli wsparcie podczas ataku, bez wchodzenia na teren wroga. Podczas planowania szturmu na jedną z prowincji, część wojsk znajdujących się na obrzeżach celu wysyłamy do wsparcia działań jednostek, które wkraczają do bezpośredniego ataku. Jest to na tyle ważny aspekt gry, iż większość starć bez wsparcia po prostu nie jesteśmy w stanie wygrać.

Beta-test Hearts of Iron 2 – część IV - ilustracja #2

Ciekawie wyglądają też możliwości naszych jednostek latających. Każdej flocie, składającej się najlepiej z kilku jednostek możemy przypisać określoną misje. Jedną z nich jest np. rozkaz patrolowania danego obszaru i atakowania zauważonych tam oddziałów wroga. Jest to o tyle przydatne, iż jednostki, które otrzymały taki rozkaz wracają regularnie do portu, aby uzupełnić zapasy amunicji i paliwa. Rozkaz taki może dotyczyć zarówno patrolowania obszarów lądowych, jak i wodnych, w tym eliminację łodzi podwodnych. Podobne możliwości mają również oddziały lądowe i wodne. Wszystko jest oczywiście bardzo intuicyjnie skonstruowane; np. wybór mórz jakie ma patrolować dana jednostka następuje poprzez kliknięcie na brązowy obszar mapy, lub na wyszczególnione nazwy mórz.

Beta-test Hearts of Iron 2 – część IV - ilustracja #3

Przydatnymi możliwościami latających i pływających jednostek, są ich walory transportowe. Nie od dziś wiadomo, iż desant ze wszystkich możliwych stron to najtrudniejszy do odparcia atak. Weźmy np. spadochroniarzy:

a). Wpierw należy podzielić batalion na oddziały, aby każda jednostka istniała jako samodzielne wojsko. W tym celu należy kliknąć na znaczek „+”, patrz screen poniżej.

Beta-test Hearts of Iron 2 – część IV - ilustracja #4

b). Kolejnym krokiem jest załadowanie pojedynczej jednostki do samolotu lub statku, co odbywa się poprzez kliknięcie na jednym z przycisków w menu danego oddziału. Takowe wojsko automatycznie trafia na pokład statku lub samolotu znajdującego się w danej prowincji. Po wybraniu owej maszyny, możemy zlecić jej, zrzucenie spadochroniarzy nad wskazanym obszarem wroga.

 

Beta-test Hearts of Iron 2 – część IV - ilustracja #5

 

Jak widać, bardzo dużą ilość działań można zautomatyzować, niemniej jednak, wszystko to wymaga czasu i pomyślunku. Wydawałoby się banalne zaatakowanie nieopodal znajdującej się wyspy wroga, okazuje się dość skomplikowanym przedsięwzięciem. Wpierw, warto byłoby wysłać jednostki latające nad obszar mórz otaczających daną wyspę, w celu wyeliminowania obrony powietrznej i ewentualnych łodzi podwodnych. Później przyda się zbombardować prowincję, którą chcemy zaatakować. Kolejnym krokiem może być już zrzut spadochroniarzy na wyspę. Po udanej akcji, szybko transportujemy drogą wodną kolejne wojsko na wyspę, aby utrzymać zajęty przyczółek i zdobyć kolejne ziemie. W tym samym czasie, mile widziane są patrole wód otaczających daną wyspę. A przecież to tylko jeden obszar walki, pomnóżmy taką sytuację, choćby razy sześć. Ilość frontów w zaawansowanym stadium drugiej wojny światowej bardzo szybko rośnie. To właśnie w tym momencie docenimy obecność aktywnej pauzy.

Wspomniane tutaj możliwości to jedynie garstka wszystkich dostępnych w grze sposobów na walkę. Spora ilość opcji to zarówno większy stopień skomplikowania, oraz większe możliwości dla naszych zapędów dowódczych. Cóż, nikt nie mówił, że wojny wygrywa się łatwo. Mówiono natomiast, iż będzie to można zrobić na setki różnych sposobów. W obu przypadkach nie dopuszczono się kłamstw.