Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 17 lutego 2019, 11:00

Afera o tańce w Fortnite i NBA 2K19 – rząd USA odrzuca pretensje o Carlton Dance

Amerykański urząd patentowy wydał oświadczenie w sprawie pozwu Alfonsa Ribeiro w związku wykorzystaniem Carlton Dance w grze Fortnite. Zdaniem urzędników biura roszczenia aktora są bezzasadne, jako że krótki, nieskomplikowany taniec nie może być objęty ochroną prawa autorskiego.

Walka artystów o wykorzystanie Carlton Dance i innych tanćów w grach wideo może się skończyć bardzo szybko. - Afera o tańce w Fortnite i NBA 2K19 – rząd USA odrzuca pretensje o Carlton Dance - wiadomość - 2019-02-17
Walka artystów o wykorzystanie Carlton Dance i innych tanćów w grach wideo może się skończyć bardzo szybko.

Epic Games nie ma w ostatnim czasie łatwego życia. Nie dość bowiem, że platformę cyfrową firmy otacza sporo kontrowersji, to jeszcze musi zmagać się z falą pozwów. Te ostatnie dotyczą… gestów w grze Fortnite, do których prawa roszczą sobie ich wykonawcy. Wygląda jednak na to, że przynajmniej ten problem nie będzie zbyt długo dręczył amerykańskiego dewelopera. Serwis Hollywood Reporter donosi o odrzuceniu roszczeń aktora Alfonsa Ribeiro przez amerykański urząd patentowy do tzw. Carlton Dance. Chodzi o taniec wykonany przez artystę w serialu Bajer z Bel-Air, na którym oparto gest „Fresh” Fortnite: Battle Royale. Według Saskii Florence, specjalistki z Wydziału Sztuk Performatywnych Urzędu ds. Praw Autorskich, pretensje Ribeiro są całkowicie bezpodstawne i sprzeczne z amerykańskim prawem. W podobnym tonie wypowiedział się prawnik firmy Take-Two Dale Cendali, którego klient również został pozwany w związku z rzekomo nielegalnym wykorzystaniem Carlton Dance w grze NBA 2K19.

Amerykański urząd patentowy ostro krytykuje wniosek Alfonsa Ribeiro. - Afera o tańce w Fortnite i NBA 2K19 – rząd USA odrzuca pretensje o Carlton Dance - wiadomość - 2019-02-17
Amerykański urząd patentowy ostro krytykuje wniosek Alfonsa Ribeiro.

Jak czytamy w kopii maila wysłanego przez Florence do Davida Hechta (prawnika Alfonsa Ribeiro), odrzucenie wniosku o rejestrację Carlton Dance wynika z kilku przyczyn. Jednak najważniejsza z nich dotyczy definicji tego, co można opatentować jako „taniec”. Saskia Florence wskazuje, że omawiany układ składa się z trzech prostych kroków tanecznych, jest więc „zwykłym, rutynowym tańcem”. To oznacza, że nie kwalifikuje się jako „dzieło choreografii”, które można objąć prawem aktorskim. Są też inne problemy, jak choćby to, czy Ribeiro rzeczywiście mógłby być właścicielem praw do Carlton Dance, skoro – na przykład – aktora nie wymieniono w informacji o prawach autorskich do epizodu Bajera z Bel-Air, w którym Ribeiro wykonał wspomniany taniec.

Czy prosty taniec złożony z trzech kroków można opatentować? Zdaniem amerykańskich urzędników – w żadnym wypadku. - Afera o tańce w Fortnite i NBA 2K19 – rząd USA odrzuca pretensje o Carlton Dance - wiadomość - 2019-02-17
Czy prosty taniec złożony z trzech kroków można opatentować? Zdaniem amerykańskich urzędników – w żadnym wypadku.

Należy zwrócić uwagę, że w żaden sposób nie jest to decyzja wiążąca dla amerykańskiego sądu, który może pokusić się o odmienną interpretację prawa. Ponadto David L. Hecht zapowiedział (via New York Times) zwrócenie się do urzędu patentowego z prośbą o ponowne rozpatrzenie sprawy. Jak twierdzi, o ile poszczególne kroki Carlton Dance są proste, ich połączenie kwalifikuje się jako „praca choreograficzna”. Niemniej jak wskazuje Robert Brauneis z George Washington University Law School w rozmowie z New York Times, decyzja ta nie jest zaskoczeniem. Prosty taniec można porównać w tym kontekście do krótkiej frazy czy słowa, a amerykańscy urzędnicy dawno już przyjęli, iż wyrazy i niedługie zdania nie mogą być objęte prawem autorskim:

Nie jestem wcale zaskoczony [decyzją urzędu patentowego – przyp. autora]. To jak ze słowem albo krótkim zdaniem. Biuro patentowe od zawsze przyjmuję postawę, że wyrazów lub fraz nie można objąć prawem autorskim, a to [Carlton Dance] jest w tańcu dokładnie tym, czym słowo lub zdanie. Możesz powtarzać to słowo lub zdanie w nieskończoność […], ale to powtarzanie nie sprawi, że ten fragment będzie objęty ochroną praw autorskich.

Valve zarabiało na Carlton Dance na długo przed wybuchem afery w Fortnite. - Afera o tańce w Fortnite i NBA 2K19 – rząd USA odrzuca pretensje o Carlton Dance - wiadomość - 2019-02-17
Valve zarabiało na Carlton Dance na długo przed wybuchem afery w Fortnite.

Jakakolwiek będzie ostateczna decyzja amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości, nie tylko Epic Games i Take-Two będą czekać na nią z niecierpliwością. Carlton Dance nie pojawił się w grach wraz z premierą Fortnite. Nieco wcześniej trafił on do Team Fortress 2 jako drwina Skauta, a w przeciwieństwie do Epic Games, Valve już samą nazwą zdradziło, skąd czerpało inspirację. Nie inaczej postąpili twórcy gry Forza Horizon 4, w której jeden z tańców do odblokowania to „The Carlton” (szybko zresztą usunięty po wybuchu afer). A sprawa Alfonsa Ribeiro nie jest jedyną w swoim rodzaju – z podobnymi roszczeniami wystąpili m.in. raperzy Milly 2 oraz Backpack Kid. Gdyby sąd mimo wszystko rozstrzygnął spór na korzyść Ribeiro i spółki, wydawcy musieliby im wypłacić niemałe odszkodowanie. Zresztą na tym by się nie skończyło, bo precedensowy wyrok zachęciłby kolejnych artystów do wytoczenia podobnych procesów.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej