Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 16 lutego 2019, 16:10

Organizacja zrzeszająca twórców gier chce głowy szefa Activision Blizzard

W sieci ruszyła petycja, mająca na celu doprowadzenie do dymisji Bobby'ego Koticka - dyrektora generalnego Activision Blizzard. Firma parę dni temu ogłosiła, że w ramach restrukturyzacji zwalnia około 800 pracowników - pomimo wyjątkowo dobrych wyników finansowych.

Masowe zwolnienia w firmie Activision Blizzard nie mogły przejść bez echa w branży. Po tym, jak amerykański gigant pokazał drzwi prawie 800 osobom w swoich szeregach, pracownicy growi zrzeszeni w organizacji Game Workers Unite zażądali dymisji dyrektora generalnego korporacji, Bobby’ego Koticka. Ich zdaniem postawa szefa Activision Blizzard, który od razu po ogłoszeniu rekordowych przychodów zapowiada zwolnienia na bezprecedensową w świecie interaktywnej rozrywki skalę, jest niemoralna i kierowana wyłącznie chęcią jeszcze większych zysków dla akcjonariuszy. Sprawą zainteresowała się także największa centrala związkowa w Stanach Zjednoczonych, American Federation of Labor and Congress of Industrial Organizations, która za pośrednictwem serwisu Kotaku zachęca osoby zatrudnione w branży gier wideo do tworzenia związków zawodowych.

Game Workers Unite wyraziło swoje oburzenie wobec decyzji szefostwa Activision Blizzard w długim wątku na Twitterze. „Niszczenie życia 800 pracowników przy jednoczesnym zgarnianiu milionów w bonusach dla siebie i twoich kumpli to nie kierownictwo, to kradzież. My, zatrudnieni w Activision oraz ich przyjaciele, mamy dość” - czytamy w pierwszym z nich. W kolejnych pojawiają się informacje o gigantycznych zarobkach Bobby’ego Koticka (około 30 milionów dolarów rocznie) i 15-milionowej premii, przyznanej w styczniu nowemu dyrektorowi finansowemu firmy. „Gdyby podzielić nieprzyzwoicie wysoką pensję Koticka (to jeden z najlepiej opłacanych dyrektorów generalnych na świecie), wystarczyłaby na opłacenie wynagrodzenia wszystkich 800 wyrzuconych pracowników” - twierdzi organizacja Game Workers Unite, zachęcając odbiorców do podpisania petycji o zwolnienie szefa Activision Blizzard.

Z kolei na łamach Kotaku ukazał się list od Liz Shuler, sekretarz centrali związkowej AFL-CIO, reprezentującej ponad 50 związków zawodowych i 12 milionów pracowników w Stanach Zjednoczonych. Znajdziemy w nim zapewnienia o niezwykłym wysiłku, jakiego wymaga tworzenie nowych światów i wyzwań, i protest przeciwko chciwemu kierownictwu, które nie ma oporów przed przypisywaniem sobie cudzych sukcesów.

Podczas gdy Wy tworzycie jedne z najbardziej przełomowych produktów naszych czasów, oni zarabiają miliony. Podczas gdy Wy zmagacie się z wyczerpaniem, wkładacie całe serce w grę, Bobby Kotick i Andrew Wilson (dyrektor generalny Electronic Arts – dop. autora) wznoszą toasty za „swój” sukces. Oni zyskują bogactwo. Oni zyskują rozgłos. To o nich mówi się jako o wizjonerach i pionierach. Co dostajecie Wy? Skandalicznie długie godziny pracy i nieodpowiednie do nich wypłaty. Stresujące, toksyczne warunki pracy, które doprowadzają Was do granic wytrzymałości fizycznej i psychicznej. Strach przed tym, że proszenie o coś więcej może oznaczać utratę Waszego wymarzonego zajęcia. - fragment listu otwartego AFL-CIO.

Wkrótce zapewne przekonamy się, czy te działania doprowadzą do konkretnych rezultatów. W ostatnich miesiącach nie brakowało niestety przykładów na to, jak bezwzględna dla „szarych” pracowników potrafi być ta branża – począwszy od nagłego zamknięcia studia Telltale Games, przez niezwykle ciężkie warunki pracy nad Red Dead Redemption II, na niedawnych zwolnieniach w Activision Blizzard skończywszy. Tajemnicą poliszynela jest powszechność bezlitosnego „crunchu” (a więc trwających tygodniami maratonów pod koniec produkcji danej gry, by zdążyć na wyznaczoną premierę), częste są doniesienia o toksycznej atmosferze. Czy jednak odzew na działania Activision Blizzard sprzed paru dni będzie na tyle mocny, by zmienić cokolwiek na stałe?

  1. Oficjalna strona internetowa organizacji Game Workers Unite

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej