futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 24 stycznia 2019, 13:26

Google Chrome prawdopodobnie uniemożliwi blokowanie reklam

Google szykuje się do ukrócenia praktyk związanych z blokowaniem reklam (używaniem wtyczek typu AdBlock). Najpopularniejsza obecnie przeglądarka prawdopodobnie doczeka się modyfikacji silnika, na którym pracuje – Chromium. Jedną z najważniejszych zmian będzie ograniczenie działania zewnętrznych rozszerzeń blokujących treści.

Google Chrome prawdopodobnie czekają duże zmiany. Modyfikacjom poddany zostanie silnik Chromium, na bazie którego działa przeglądarka. Wszystko opisano w dokumencie o nazwie Manifest v3, zestawiającym innowacje, jakich może doczekać się Chromium. Jedna z nich dotyczy dostępu do interfejsu API. Wpłynie to na ograniczenie działania zewnętrznych rozszerzeń, w tym tych blokujących treści, do których zaliczają się wtyczki typu AdBlock. Powodem, dla którego mają być wprowadzone zmiany, jest usprawnienie funkcjonowania przeglądarki oraz zwiększenie bezpieczeństwa.

Google Chrome odetnie użytkownikom dostęp do zewnętrznych AdBlocków? - Google Chrome prawdopodobnie uniemożliwi blokowanie reklam - wiadomość - 2019-01-24
Google Chrome odetnie użytkownikom dostęp do zewnętrznych AdBlocków?

API to narzędzie, które pozwala na korzystanie w aplikacji z funkcji udostępnionych przez inny program. W przypadku Google Chrome za komunikację z zewnętrznymi wtyczkami odpowiada interfejs API o nazwie webRequest. To dzięki niemu działa większość dostępnych AdBlocków. Pozwala on wtyczkom uzyskać dostęp do żądań, jakie wysyła dana strona internetowa do przeglądarki, oraz w razie potrzeby – zablokować je.

Google chce wprowadzić nowy interfejs API – declarativeNetRequest. Znajduje się on obecnie w fazie beta. W jego przypadku wszystkie żądania pochodzące od stron internetowych będą trafiać bezpośrednio do przeglądarki, pomijając wszelkie rozszerzenia.

Warto tutaj wspomnieć, że jeśli zmiana zostanie wprowadzona, to może ona dotknąć nie tylko użytkowników Google Chrome. Na Chromium działa także Opera, a w najbliższym czasie zacznie korzystać z niego również Microsoft Edge.

Chociaż webRequest ma zostać zachowany nawet po oficjalnym wprowadzeniu declarativeNetRequest, to jego funkcjonalność zostanie mocno ograniczona. Oznacza to, że pełną kontrolę nad przeglądanymi stronami i tym, co będzie na nich wyświetlane, będą mieć przeglądarki internetowe. Z jednej strony zmiana przyspieszy działanie przeglądarek oraz zminimalizuje wgląd osób trzecich w żądania sieciowe użytkowników, ale z drugiej strony zablokuje użytkownikowi możliwość decydowania o tym, co chce on zobaczyć na danej stronie internetowej.

Pamiętać należy, że Manifest v3 opisuje potencjalne zmiany i nadal jest modyfikowany. Możliwe więc, że zapisy dotyczące nowego interfejsu API jeszcze nie mają ostatecznej postaci. Jeśli jednak zostaną one wprowadzone w życie w obecnej formie, to pozostanie jedynie korzystanie z współpracującego z Google Adblocka Plus lub zmiana przeglądarki na taką, która nie korzysta z Chromium, np. Firefoxa.

Agnieszka Adamus

Agnieszka Adamus

Z GRYOnline.pl związana od 2017 roku. Zaczynała od poradników, a teraz tworzy głównie dla newsroomu, encyklopedii i promocji. Samozwańcza specjalistka od darmówek. Uwielbia strategie, symulatory, RPG-i i horrory. Ma też słabość do tytułów sieciowych. Spędziła nieprzyzwoicie dużo godzin w Dead by Daylight i Rainbow Six: Siege. Oprócz tego lubi oglądać filmy grozy (im gorsze, tym lepiej) i słuchać muzyki. Największą pasją darzy jednak pociągi. Na papierze fizyk medyczny. W rzeczywistości jednak humanista, który od dzieciństwa uwielbia gry.

więcej