filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 11 grudnia 2018, 15:28

Ekranizacja Metro 2033 skasowana – wytwórnia chciała przenieść akcję do USA

Po sześciu latach wytwórnia Metro-Goldwyn-Meyer zrezygnowała ze stworzenia ekranizacji książki Metro 2033. Jak zdradza Dmitrij Głuchowski, głównym powodem takiego stanu rzeczy była nadmierna chęć „amerykanizacji” opowiedzianej przez niego historii, co byłoby opłakane w skutkach.

Redakcja serwisu VG24/7 wzięła na spytki Dmitrija Głuchowskiego – autora postapokaliptycznych powieści z serii Metro. Jak się okazuje, wytwórnia Metro-Goldwyn-Meyer, znana również jako MGM, wstrzymała prace nad filmową adaptacją jego pierwszego dzieła, czyli Metro 2033, zwracając twórcy prawa do marki (które nabyła w 2012 roku). Głuchowski, obecnie prowadzący rozmowy z innymi potencjalnymi producentami, zdradził, że głównym powodem takiego stanu rzeczy była chęć „amerykanizacji” fabuły przez scenarzystę F. Scotta Fraziera. Pomimo że historia opowiedziana w filmowym Metro 2033 zostałaby oparta na książkowym oryginale, jego akcja nie toczyłaby się w Moskwie, lecz w Waszyngtonie. A to, zdaniem Głuchowskiego, generuje szereg problemów.

Postapokaliptyczna Moskwa i tamtejsze tunele metra zasługują na miano głównych bohaterów książkowego Metro 2033. - Ekranizacja Metro 2033 skasowana – wytwórnia chciała przenieść akcję do USA - wiadomość - 2018-12-11
Postapokaliptyczna Moskwa i tamtejsze tunele metra zasługują na miano głównych bohaterów książkowego Metro 2033.

Nie ten klimat…

Pierwszym z nich jest fakt, że film zostałby odarty z charakterystycznej atmosfery, którą można poczuć, czytając książki Głuchowskiego (ale nie tylko jego – nie zapominajmy, że w ramach Uniwersum Metro 2033 i Uniwersum Metro 2035 pisarze z całego świata od lat opowiadają rozmaite historie osadzone w wykreowanym przez niego świecie) lub grając w produkcje opracowane przez studio 4A Games.

Poza tym nie należy zapominać, że to właśnie moskiewskie metro jest opisywane jako największy schron przeciwatomowy na Ziemi, a niepowtarzalnego charakteru nadaje mu fakt, iż według nieoficjalnych doniesień dzieli ono stołeczne podziemia z tak zwanym Metro-2 – ściśle tajnym, niezależnym systemem przeznaczonym wyłącznie dla przedstawicieli władzy.

…nie ten świat

To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Jak mówi Głuchowski, w Waszyngtonie „nie działa” sporo rzeczy kluczowych dla fabuły:

W Waszyngtonie nie działają naziści, ostatecznie komuniści również, a także Czarni.

Czarni to inteligentne mutanty nieco przypominające ludzi. Strach (uzasadniony jedynie częściowo), jaki wzbudzają w mieszkańcach metra, jest zdaniem Głuchowskiego metaforą szeroko pojętej ksenofobii – autor nie chciał, by porównywano ich do Afroamerykanów stanowiących ponad połowę ludności Waszyngtonu. Co więcej, zauważyli to również sami producenci, którzy zamierzali wybrnąć z tego w mało finezyjny sposób:

Musieli wymienić Czarnych na przypadkowe bestie, które nie przypominały ludzi, co sprawiło, że odniesienia do ksenofobii przestały działać (…). Zrobili z tego coś bardzo nijakiego.

Głuchowski nie chciał, by Czarni zostali zastąpieni przez „przypadkowe” bestie. - Ekranizacja Metro 2033 skasowana – wytwórnia chciała przenieść akcję do USA - wiadomość - 2018-12-11
Głuchowski nie chciał, by Czarni zostali zastąpieni przez „przypadkowe” bestie.

Ale… dlaczego?

Dlaczego jednak twórcy tak bardzo obawiali się osadzić akcję filmu w Moskwie? Winą za taki stan rzeczy Głuchowski obarcza przekonanie, że Amerykanie lubią tylko opowieści o Ameryce. Autor wierzy jednak, że popularność, jaką cieszą się jego książki oraz gry (które „sprzedają się na całym świecie w milionach, milionach egzemplarzy”), wyraźnie przeczy temu stwierdzeniu. Co więcej, jego zdaniem odmienność filmowego Metro 2033 rozgrywającego się w Moskwie mogłaby pozytywnie wpłynąć na jego odbiór przez widzów. Jak mówi:

Amerykańską wersję apokalipsy wiedzieliśmy już wiele razy, a miłośnicy tego gatunku, wykształceni i nasyceni, tak naprawdę nie mają ochoty na więcej tego samego.

Choć jak wspomniano na wstępie, Głuchowski prowadzi już rozmowy z innymi potencjalnymi producentami, minie jeszcze sporo czasu, nim usłyszymy o ich rezultatach. Tymczasem fanom uniwersum nie pozostaje nic innego, jak czekać na Metro Exodus będące oficjalną kontynuacją książkowego Metro 2035, o czym autor często wspomina. Dzieło studia 4A Games trafi na pecety i konsole 22 lutego.

  1. Oficjalna polska strona Metro 2033
  2. Oficjalna strona internetowa wytwórni Metro-Goldwyn-Meyer

Krystian Pieniążek

Krystian Pieniążek

Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami.

więcej