futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 7 listopada 2018, 14:10

autor: Amadeusz Cyganek

AMD rośnie w siłę na rynku procesorów, ale do Intela wciąż daleko

W sieci pojawiła się porcja statystyk pokazująca, jak AMD radzi sobie na poletku procesorów. Choć pod względem liczbowym udział obozu "czerwonych" w tym rynku wygląda coraz lepiej, to Intel wciąż może spać spokojnie.

AMD rośnie w siłę na rynku procesorów, ale do Intela wciąż daleko - ilustracja #1

Lata nietrafionych rozwiązań i niezbyt opłacalnych CPU spowodowały, że z równorzędnej konkurencji dla Intela AMD zostało zdegradowane do roli obserwatora monopolu, stworzonego przez koncern z Santa Clara. Obóz czerwonych próbuje odbudować choć w części swoją dawną pozycję i choć idzie to bardzo powoli, to faktem jest, że statystyki za III kwartał 2018 roku są na korzyść firmy.

Jeśli brać pod uwagę połączone segmenty procesorów serwerowych, desktopowych oraz układów montowanych w laptopach, to AMD może pochwalić się średnimi udziałami w rynku na poziomie 10,6% - wyższymi o 1,5% w porównaniu do poprzedniego kwartału oraz o 3,1% w odniesieniu do analogicznego okresu w zeszłym roku. Warto jednak wziąć pod uwagę, że rezultaty te zostały obniżone głównie przez słabszą formę koncernu w kontekście rozwiązań serwerowych.

Najlepiej radzą sobie bowiem układy z linii konsumenckiej, montowane w domowych czy biurowych pecetach – AMD posiada w tym segmencie udziały na poziomie 13%, co oznacza wzrost o 0,8% w porównaniu z drugim kwartałem 2018 roku. W odniesieniu do III kwartału ubiegłego roku zysk jest jeszcze wyższy, bo wynosi 2,1%. Lepiej prezentuje się także działka CPU przeznaczonych do laptopów – w tym wypadku AMD odpowiada za sprzedaż 10,9% układów (2,1% więcej od poprzedniego kwartału, 4,1% więcej w porównaniu z III kwartałem 2017 roku).

Rosnące udziały AMD oczywiście muszą napawać optymizmem, ale faktem jest, że wciąż niepodzielnie rządzi Intel, który bezproblemowo utrzymuje pozycję monopolisty na rynku procesorów. Miejmy nadzieję, że tendencja wzrostowa obozu „czerwonych” się utrzyma, bo nie ma nic lepszego dla nas, klientów, jak mocna konkurencja.