Venom pożarł ponad pół miliarda dolarów przychodu z kin

Krytycy sobie, a widzowie sobie – to jedna z myśli, które przychodzą do głowy spoglądając na wyniki finansowe Venoma. Mimo słabych recenzji, oparty na komiksach Marvela film o popularnym antybohaterze radzi sobie bardzo dobrze w światowym Box Office, przekraczając próg pół miliarda dolarów wpływów. Niemałe powody do radości mają także twórcy nowego Halloween.

Kiepskie recenzje nie przeszkodziły symbiontowi w podboju kin.

Podczas ostatniego weekendu Venom zarobił w amerykańskich kinach 10,8 miliona dolarów, co wystarczyło, by uplasował się na trzeciej pozycji najpopularniejszych filmów końcówki tygodnia. W sumie film Rubena Fleischera z Tomem Hardym w roli głównej zdobył w USA 187,3 mln dolarów, zaś na rynkach międzynarodowych aż 321 milionów dolarów. Daje mu to łącznie ponad pół miliarda przychodu i sprawia, że przyszłość potencjalnego sequela z Carnage’em zdaje się być bezpieczna.

Tytuł najpopularniejszego filmu weekendu obroniło Halloween. Sequel klasycznego slashera z 1978 roku zignorował wszystko, co działo się z marką przez kolejne lata (czyli m.in. 9 filmów), co okazało się właściwym kierunkiem – recenzje są w większości optymistyczne (wynik 79% w serwisie Rotten Tomatoes), a miłośnicy krwawych rzezi tłumnie szturmują kina. Zeszłotygodniowy wynik filmu został poprawiony o 32 miliony dolarów. W sumie na koncie wyreżyserowanego przez Davida Gordona Greena obrazu znajdują się 172,3 mln dolarów.

Drugim najpopularniejszym filmem weekendowego zestawienia Box Office US były natomiast Narodziny gwiazdy. Bradley Cooper i Lady Gaga występujący w rolach głównych w tym dramacie muzycznym zachęcili widzów do zostawienia w kinach 14,1 mln dolarów. W sumie film ma już na swoim koncie 253,3 mln dolarów.

• Wyniki Box Office w serwisie Box Office Mojo
• Recenzja filmu Venom – zmarnowany potencjał