Venom zainfekował kina - weekendowy Box Office

Nie da się ukryć, że Venom z Tomem Hardym w roli głównej zaliczył potężną wtopę artystyczną. Krytycy nie zostawili na filmie suchej nitki. Wystarczy wspomnieć, że w serwisie Rotten Tomatoes zaledwie 31% ze 194 opinii jest pozytywnych. Sama marka i nazwisko odtwórcy głównej roli zrobiły jednak swoje i przyciągnęły masy widzów do kin. W konsekwencji produkcja w reżyserii Rubena Fleischera zajęła pierwsze miejsce w kolejnym weekendowym zestawieniu Box Office USA. Tytuł zarobił nieco ponad 80 milionów dolarów (205,2 miliona na całym świecie), co jest najlepszym wynikiem w historii, jeśli chodzi o październikowe debiuty. Pobił on poprzedniego rekordzistę, Grawitację Alfonso Cuaróna, o ponad 20 milionów dolarów.

Mimo nieprzychylnych opinii krytyków, Venom dziarsko kroczy do przodu.

Co ciekawe, Venom przyciągnął do kin przede wszystkim ludzi młodych. Zaledwie 36% widzów było w wieku 25 lat lub więcej. Dla porównania, w przypadku Ant-Mana i Osy oraz Legionu samobójców (Suicide Squad) było to 46%, Spider-Man: Homecoming 49%, a Ligi Sprawiedliwości (Justice League) aż 69%. Warto też zauważyć, że w przeciwieństwie do krytyków, publiczności film Fleishnera raczej się podobał. We wspomnianym serwisie Rotten Tomatoes polubiło go aż 89% z 18459 osób. Obecnie średnia ocena od nich wynosi 4,4/5.

Pytanie tylko, czy to wystarczy, by Venom utrzymał doskonałą formę w kolejnych tygodniach. Nieraz bowiem byliśmy świadkami sytuacji, gdy fatalnie oceniane przez krytyków filmy mogły pochwalić się doskonałymi otwarciami, a później zaliczały ogromne tąpnięcia. Pierwszym z brzegu przykładem może być wspomniany już Legion samobójców, który w drugi weekend po premierze zarobił niemal 100 milionów dolarów mniej, niż siedem dni wcześniej.

Venom nie był jednak jedynym tytułem, który w ubiegły weekend przyciągnął Amerykanów do kin w pokaźnych ilościach. W zestawieniu Box Office USA doskonale poradziły sobie również Narodziny gwiazdy. Dramat muzyczny w reżyserii Bradleya Coopera, z Lady Gagą i nim samym w rolach głównych, zarobił pod koniec ubiegłego tygodnia przeszło 41 milionów dolarów (56,6 miliona na całym świecie).

Doskonałe wyniki dwóch wyżej wymienionych filmów w dużej mierze sprawiły, że w miniony weekend wszystkie wyświetlane w amerykańskich kinach produkcje zarobiły łącznie ponad 172 miliony dolarów. Jest to najlepszy wynik, jeśli chodzi o pierwsze tygodnie października. Poprzedni rekord padł trzy lata temu. Wówczas na ekranach brylował Marsjanin Ridleya Scotta, a wpływy ze sprzedaży biletów wyniosły niecałe 150 milionów dolarów.

Podium 40. tegorocznego zestawienia Box Office USA zamyka animacja Mała Stopa, której udało się zgromadzić 14,9 miliona dolarów. Na dalszych miejscach znalazły się między innymi nadal mocno trzymające się Zakonnica oraz Bajecznie bogaci Azjaci, Night School, przygodowy Zegar czarnoksiężnika, a także komedia kryminalna Zwyczajna przysługa. Na 10. pozycji uplasował się Predator Shane'a Blacka, który w ubiegły weekend nie osiągnął nawet pułapu miliona dolarów.

1. Wyniki Box Office w serwisie Box Office Mojo