Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 14 marca 2018, 12:45

Chińczycy też tworzą mobilne Fortnite: Battle Royale - poznajcie FortCraft

Powstaje chiński klon Fortnite: Battle Royale. FortCraft, bo taką nazwę nosi, będzie dostępny na urządzeniach z systemami Android i iOS. Trwają już otwarte beta-testy tytułu.

W ubiegłym tygodniu świat obiegła informacja, że Fortnite: Battle Royale zmierza na urządzenia mobilne. Bez wątpienia tego typu decyzja pozytywnie wpłynie na popularność marki i zwiększy bazę graczy. Pytanie jedynie, jak bardzo. Według obietnic twórców z Epic Games, ta wersja tytułu ma bowiem w niczym nie odbiegać od wydań na duże platformy, zatem możemy podejrzewać, że do komfortowej gry będzie konieczny mocny telefon lub tablet. A co z osobami posiadającymi słabszy sprzęt, lecz również mającymi chrapkę na rozgrywkę w stylu Fortnite? Im, w myśl zasady, że jeśli coś istnieje, to prawdopodobnie gdzieś jest również jego chińska podróbka, na pomoc przychodzą deweloperzy ze studia NetEase, którzy ogłosili grę FortCraft. Wkrótce ma się ona pojawić na urządzeniach z systemami Android oraz iOS.

Czy FortCraftowi uda się uszczknąć popularności Fortnite: Battle Royale? - Chińczycy też tworzą mobilne Fortnite: Battle Royale - poznajcie FortCraft - wiadomość - 2018-03-14
Czy FortCraftowi uda się uszczknąć popularności Fortnite: Battle Royale?

Jak nietrudno się domyślić po takim wstępie, FortCraft będzie trzecioosobową sieciową strzelaniną battle royale, w której 100 graczy walczy ze sobą na jednej mapie (o rozmiarze 4 kilometrów kwadratowych) za pomocą szerokiego wachlarzu broni – od zwykłych pistoletów, przez miotacze ognia, młoty i kilofy, po pułapki, takie jak na przykład... mata do tańczenia, która na chwilą unieruchamia przeciwnika. Rywalizacja toczy się, dopóki na placu boju nie pozostanie ostatnia żywa osoba. Całą zabawę ma urozmaicić możliwość wznoszenia konstrukcji i zbieranie surowców. Prawda, że brzmi znajomo? Nie dajcie się jednak zwieść. FortCraft nie będzie stuprocentową podróbką Fortnite: Battle Royale. Zaoferuje bowiem wewnętrzny chat głosowy, który ułatwi komunikowanie się z pozostałymi graczami i opracowywanie wspólnych strategii. No i według obietnic ma działać na słabszych urządzeniach.

Zabawa na nudne popołudnie - weź losowy screen z Fortnite: Battle Royale i znajdź dziesięć różnic. - Chińczycy też tworzą mobilne Fortnite: Battle Royale - poznajcie FortCraft - wiadomość - 2018-03-14
Zabawa na nudne popołudnie - weź losowy screen z Fortnite: Battle Royale i znajdź dziesięć różnic.

Jeśli jesteście ciekawi, jak studiu NetEase udało się przerobić Fortnite: Battle Royale na własną modłę, możecie wziąć udział w otwartych beta-testach FortCrafta. Wystarczy, że wjedziecie na tę stronę i postąpicie zgodnie z zamieszczonymi tam instrukcjami. Niestety, dotyczy to jedynie użytkowników urządzeń z systemem Android. Limit miejsc dla testerów wersji na iOS-a został już wyczerpany.

To jest chyba ten słynny błąd Matriksa. - Chińczycy też tworzą mobilne Fortnite: Battle Royale - poznajcie FortCraft - wiadomość - 2018-03-14
To jest chyba ten słynny błąd Matriksa.

Smaczku całej tej sytuacji z podróbką Fortnite: Battle Royale, którą bez wątpienia jest FortCraft, dodaje fakt, że to nie pierwszy tego typu wybryk chińskiego studia NetEase. W listopadzie ubiegłego roku wypuścili oni na rynek mobilną strzelaninę battle royale pod tytułem Rules of Survival. Ona z kolei jest dość wyraźną „zrzyną” z Playerunknown's Battlegrounds (zresztą, nie pierwszą i zapewne nie ostatnią pochodzącą z Państwa Środka). W tym momencie pojawia się pytanie, jaki tytuł NetEase weźmie na warsztat następnym razem? Odpowiedź nasuwa się sama – cokolwiek będzie w danej chwili popularne.

Miłosz Szubert

Miłosz Szubert

Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.

więcej