Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 25 października 2017, 10:31

Wybory moralne na nowym gameplayu z Planet of the Apes: Last Frontier

W sieci pojawił się nowy zapis rozgrywki z gry Planet of the Apes: Last Frontier, czyli przygodówki opartej na licencji filmowego cyklu Planeta Małp. Tytuł pojawi się na PC, PlayStation 4 oraz Xboksie One jeszcze tej jesieni.

Od graczy będzie zależało, którym bohaterom Planet of the Apes: Last Frontier uda się przeżyć. - Wybory moralne na nowym gameplayu z Planet of the Apes: Last Frontier - wiadomość - 2017-10-25
Od graczy będzie zależało, którym bohaterom Planet of the Apes: Last Frontier uda się przeżyć.

Niedawno w kinach tryumfy święciła Wojna o planetę małp, czyli ostatnia część kinowej trylogii inspirowanej powieścią science fiction Planeta Małp autorstwa Pierre'a Boulle'a. Miesiąc po premierze filmu zapowiedziano grę osadzoną w tym samym uniwersum – Planet of the Apes: Last Frontier. Jest to przygodówka utrzymana w konwencji interaktywnego filmu (jak chociażby The Walking Dead czy Life is Strange), tworzona przez debiutujące studio Imaginati, będące oddziałem założonej przez znanego aktora Andy'ego Serkisa i producenta Jonathana Cavendisha firmy The Imaginarium, zajmującej się efektami specjalnymi i sesjami motion capture. Pierwszy przedsmak tego, jak tytuł będzie prezentował się w akcji, mieliśmy już w dniu zapowiedzi. Prócz krótkiego trailera twórcy zaprezentowali bowiem pierwszy, sześciominutowy gameplay. Dziś przyszedł czas na kolejny materiał tego typu. Za pośrednictwem serwisu IGN studio Imaginati wypuściło do sieci trwający siedemnaście minut fragment rozgrywki. Można na nim zobaczyć sam początek gry.

Wybory moralne na nowym gameplayu z Planet of the Apes: Last Frontier - ilustracja #2

Planet of the Apes: Last Frontier nie jest pierwszą grą komputerową sygnowaną marką zapoczątkowaną przez powieść Pierre'a Boulle'a. Przy okazji premiery filmu Tima Burtona z 2001 roku do sprzedaży trafiła Planeta Małp, prosta produkcja akcji stworzona przez francuskie studio Visiware. Nie odniosła ona jednak zbyt wielkiego sukcesu, zarówno komercyjnego, jak i artystycznego.

Planet of the Apes: Last Frontier rozgrywa się pomiędzy wydarzeniami znanymi z Ewolucji planety małp i Wojny o planetę małp. Gracze wcielają się w członków małpiego plemienia Caesara, głównego bohatera trylogii, którzy zostali oddzieleni od głównej grupy podczas jednego z ataków ludzkich żołnierzy. Teraz muszą jakoś przetrwać, nękani przez głód i nieprzyjazną pogodę. Jak możemy zobaczyć na powyższym gameplayu, rozgrywka w Planet of the Apes: Last Frontier opiera się wyłącznie na podejmowaniu trudnych decyzji moralnych. Według obietnic twórców, ma ich być naprawdę sporo, a każda wpłynie na to, w którą stronę pójdzie akcja. W konsekwencji choć grę będzie dało się ukończyć w 2-3 godziny, aby poznać wszystko, co ma do zaoferowania, potrzebne będzie kilka podejść. Co jeszcze warte odnotowania na podstawie powyższego materiału, w Planet of the Apes: Last Frontier przyjdzie nam się wcielić nie tylko w małpy, ale również w członków ludzkiej społeczności.

Podobnie jak filmy, Planet of the Apes: Last Frontier korzysta z zaawansowanej technologii motion capture. - Wybory moralne na nowym gameplayu z Planet of the Apes: Last Frontier - wiadomość - 2017-10-25
Podobnie jak filmy, Planet of the Apes: Last Frontier korzysta z zaawansowanej technologii motion capture.

Planet of the Apes: Last Frontier ma pojawić się jeszcze tej jesieni na PC, PlayStation 4 oraz Xboksie One. Niestety, na razie nic nie wiemy na temat polskiej wersji językowej. Twórcy nie podali również oficjalnej ceny, lecz wczoraj, najprawdopodobniej w wyniku błędu, tytuł przez chwilę był dostępny do kupienia na PlayStation Store. Kosztował on 29,99 dolarów (około 108 złotych).

Miłosz Szubert

Miłosz Szubert

Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.

więcej