Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 2 października 2017, 11:20

Cuphead - dobra sprzedaż oraz entuzjastyczne recenzje

Cztery dni temu zadebiutowało Cuphead - debiutancka produkcja firmy StudioMDHR. Kreskówkowa gra akcji spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem graczy i zdołała już sprzedać się w 125 tysiącach egzemplarzy.

Cuphead urzekło graczy oryginalnym stylem graficznym i dopracowaną rozgrywką. - Cuphead - dobra sprzedaż oraz entuzjastyczne recenzje - wiadomość - 2017-10-02
Cuphead urzekło graczy oryginalnym stylem graficznym i dopracowaną rozgrywką.

Ponad trzy i pół roku temu świat usłyszał o nietypowym projekcie – dwuwymiarowej grze akcji w stylu klasycznych filmów rysunkowych, zatytułowanej Cuphead. Od tego czasu premierę produkcji przesuwano kilkukrotnie. Ostatecznie debiutanckie dzieło zespołu StudioMDHR ukazało się cztery dni temu na PC oraz Xboksie One. I najwyraźniej radzi sobie bardzo dobrze, skoro na zeszłotygodniowej liście bestsellerów Steama zajęło czwartą pozycję, po zaledwie dwóch dniach na rynku. Według strony SteamSpy Cuphead znalazło już około 125 tysięcy nabywców na platformie Valve. Nie wiemy, jak gra radzi sobie na konsoli Xbox One, niemniej już możemy mówić o udanym debiucie amerykańskiego dewelopera.

O ile sprzedaż Cuphead nie umywa się do gigantów pokroju kolejnych odsłon serii Call of Duty czy Grand Theft Auto, pod względem ocen produkcja StudioMDHR nie pozostaje daleko w tyle. Na samym Steamie tytuł oceniło już ponad 4 tysiące osób, z czego 97% pozytywnie. Również recenzenci nie szczędzą słów uznania pod adresem amerykańskiego zespołu, a zdecydowana większość serwisów wystawiła oceny rzędu 80-95/100. Najwięcej pochwał zbiera piękna i unikatowa oprawa audiowizualna, perfekcyjnie oddająca styl kreskówek z lat 30. minionego stulecia. Na szczęście nie sprawdziły się obawy poniektórych, że tytuł okaże się pustą wydmuszką, jako że Cuphead oferuje też wciągającą rozgrywkę. Paradoksalnie może to być uznane za wadę. Recenzenci ostrzegają, by potencjalni nabywcy nie dali się zmylić kreskówkowej prezentacji – gra jest wymagająca, a choć nie ma mowy (przynajmniej według dziennikarzy) o sztucznym zawyżaniu poziomu trudności, osoby preferujące zabawę niewywołującą frustracji mogą się nieprzyjemnie zaskoczyć. Natomiast za bezsprzeczne plusy uznano brak „zapychaczy” (aktywności mniej lub bardziej sztucznie wypełniających rozgrywkę) oraz świetnie zrealizowane pojedynki z bossami.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej