Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 1 marca 2017, 11:55

autor: Michał Jodłowski

Animacje Wiedźmina 3 i dodatków w liczbach

Sebastian Kalemba, szef działu animacji w studiu CD Projekt RED, zdradził, że na potrzeby obu dodatków do Wiedźmina 3 – Serc z kamienia oraz Krwi i wina – ekipa deweloperska stworzyła ponad 7 tysięcy nowych animacji.

„Waść machasz jak cepem!” - Animacje Wiedźmina 3 i dodatków w liczbach - wiadomość - 2017-03-02
„Waść machasz jak cepem!”

Sebastian Kalemba, szef działu animacji w studiu CD Projekt RED, ujawnił (dzięki, PC Gamer), że na przestrzeni trzech lat na potrzeby Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu z 2015 roku stworzono, bagatela, 16 tysięcy unikalnych zasobów animacyjnych. Obiektywnie rzecz biorąc, animacja w rodzimym hicie, który dotychczas nabyło niemal 10 milionów graczy na całym świecie (stan na lipiec 2016 r., więc niezbyt nieaktualny), prezentuje bardzo wysoki poziom i nie stwarza wrażenia, że wciąż oglądamy dokładnie te same ruchy u innej postaci i/lub w innej sytuacji. To jednak nie wszystko, gdyż okazało się również, że w ciągu roku animatorzy RED-ów w sumie sporządzili dodatkowe 7 tysięcy animacji dla obu rozszerzeń Wiedźmina 3, to jest dla Serc z kamienia oraz Krwi i wina.

Przyjrzyjmy się teraz konkretnym przykładom. Uwaga na spoilery, jeśli jeszcze nie graliście w dodatki do Wiedźmina 3. Otóż Kalemba stwierdził, że stworzenie animacji Dettlaffa było „koszmarem”. Animatorzy pracowali nad nim pół roku, czyli dwa razy dłużej niż nad większością pozostałych bossów. Co więcej, Kalemba stwierdził, że jego zdaniem do ideału zabrakło dodatkowych 3 miesięcy pracy. Innym ciekawym przykładem jest Olgierd von Everec, człowiek wręcz epatujący sarmatyzmem. Twórcy animacji Olgierda uznali, że jego nieśmiertelność musi być widoczna w agresywnym i wręcz prowokującym stylu walki. Ostatecznie uznano, że idealnie nada się do tego polska, XVII-wieczna technika szermierki krzyżowej (zainteresowani mogą przeczytać na jej temat więcej pod tym adresem).

Na sam koniec pozostaje mieć tylko nadzieję, że RED-zi nie spoczną na laurach, nie pójdą na żadne skróty i włożą co najmniej tyle samo wysiłku w ożywianie świata nadchodzącego Cyberpunka 2077.