Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 listopada 2016, 14:33

autor: Łukasz Szliselman

Ubisoft kończy ze złymi DLC. Więcej darmowej zawartości na wzór Rainbow Six: Siege

Firma Ubisoft zapewniła, że ma zamiar skończyć z wypuszczaniem płatnych DLC, których zakup byłby konieczny, aby cieszyć się z pełnego doświadczenia, jakie oferują gry. Wydawca chce częściej wykorzystywać politykę monetyzacji znaną z Rainbow Six: Siege.

Firma Ubisoft, w osobie pani wiceprezes działu finansowego Anne Blondel-Jouin, podzieliła się z serwisem GamesIndustry.biz zaskakującą wiadomością. Otóż francuski wydawca takich marek, jak Assassin’s Creed, Tom Clancy’s Rainbow Six, Far Cry czy Watch Dogs ma zamiar przestać wypuszczać płatne DLC, których zakup byłby konieczny, aby cieszyć się z pełnego doświadczenia, jakie oferuje gra. Ubisoft twierdzi, że sporo nauczył się z sukcesu sieciowej strzelanki Rainbow Six: Siege, która regularnie otrzymuje darmowe paczki map, co pozytywnie odbiło się na wynikach sprzedaży oraz stałej liczbie graczy. Dzięki temu rozwiązaniu społeczność nie jest też podzielona na posiadaczy podstawki i VIP-ów z bonusowymi arenami czy trybami rozgrywki. Podobnie do tej gry, przyszłe produkcje Ubisoftu mają otrzymywać stałe wsparcie przez 5-10 lat od premiery.

Rainbow Six: Siege regularnie otrzymuje darmowe mapy i tryby, a chętni gracze mogą sobie dokupić dodatkowe postaci.

Na pierwszy rzut oka obietnica ta wygląda pięknie, być może zbyt pięknie, aby była prawdziwa. Dlatego warto zadać pytanie, co Ubisoft ma na myśli przez „DLC, których zakup byłby konieczny, aby cieszyć się z pełnego doświadczenia, jakie oferuje gra” (w oryginale: „DLC that gamers have to buy for the full experience”). Ubisoft wyjaśnia, że akceptowane będą wyłącznie pakiety dodające coś, co nie jest częścią „właściwego doświadczenia”. Blondel-Jouin posłużyła się przykładem straganów ze smakołykami w parku rozrywki – każdy chętny może w nich kupić coś do przegryzienia, ale nie jest to konieczne, by w pełni cieszyć się z wizyty. W praktyce może tu chodzić o dodatkowe skórki, grywalne postacie czy nowe rodzaje broni, ale na dobrą sprawę dałoby się pod tę definicję podciągnąć cokolwiek. Bo czy bonusowa misja koniecznie musi być uznana za integralną część gry?

Miejmy nadzieję, że Ubisoft przynajmniej po części pokaże, że powyższe słowa traktuje poważnie i zacznie wypuszczać więcej darmowej zawartości do swoich produkcji. Wydaje się też, że w przyszłych grach wydawcy wszyscy gracze będą mogli korzystać z tych samych trybów i map, choć nie wszyscy muszą mieć identyczny zasób broni i grywalnych postaci. Zanim jednak zaczniemy świętowanie, poczekajmy na pierwsze efekty tych starań.

  1. Oficjalna strona firmy Ubisoft