Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Rise of the Tomb Raider Przed premierą

Przed premierą 24 września 2015, 15:00

autor: Szymon Liebert

Graliśmy w Rise of the Tomb Raider - Lary Croft wizyta w Syrii

Na kilka tygodni przed premierą mogliśmy spędzić kilka godzin z grą Rise of the Tomb Raider. Wniosek jest prosty: Lara Croft dojrzewa i nie boi się nowych wyzwań.

Przeczytaj recenzję Recenzja gry Rise of the Tomb Raider - pojedynek z Uncharted 4 będzie trudny

Artykuł powstał na bazie wersji XONE.

Rise of the Tomb Raider może pochwalić się jednym z lepszych pokazów branżowych, w jakich uczestniczyłem. Nie, nie chodzi o samą grę, chociaż ta też wydaje się niezła. Po prostu na tym spotkaniu było mało gadania, a dużo grania. „Cześć, nazywam się Bryan Horton, pracuję w Crystal Dynamics, tu są stanowiska z grą, miłej zabawy” – powiedział jeden z deweloperów. Dzięki temu dzisiaj, na kilka tygodni przed premierą nowych przygód Lary Croft, na gorąco mogę podzielić się z Wami wrażeniami z poziomu rozgrywającego się w Syrii, a na zimno – z lokacji rosyjskich, przysypanych śniegiem i skutych lodem.

Lara Croft wraca, drżyjcie grobowce.

O co tym razem walczy dzielna archeolożka? Jak zmieniła się nasza bohaterka i jej arsenał? Czy twórcy wyciągnęli wnioski z tej odrobiny krytyki, z jaką spotkał się Tomb Raider z 2013 roku? Ile jest prawdy w zwiastunach i innych marketingowych zagrywkach? Moje zmęczone palce i wytarte klawisze na klawiaturze niosą odpowiedzi na te oraz inne pytania.

Na początek trzęsienie ziemi

Lara Croft wykonuje potężny skok nad przepaścią, w ostatniej chwili wbijając czekany w bryłę lodu. Z góry opadają na nią niezliczone ilości zamrożonych odłamków. Uskok i kolejne uderzenie spadających sopli wielkości ciężarówki. Tak mniej więcej rozpoczyna się Rise of the Tomb Raider. Sekwencję przeprawy przez syberyjskie góry widzieliście już pewnie we fragmentach rozgrywki z tych czy innych targów, więc pozwólcie, że nie poświęcę jej zbyt wiele uwagi. Istotne jest właściwie tylko to, że te początkowe momenty są w stu procentach liniowe, ale to jedynie rozgrzewka przez dalszą częścią gry. Autorzy uczą w nich podstaw rozgrywki i zapoznają z sytuacjami wymagającymi zręczności lub refleksu. Na przykład: kiedy Lara Croft wykonuje niebezpieczny skok, po złapaniu się krawędzi czasem trzeba wcisnąć dodatkowy przycisk na padzie, by złapać równowagę. Warto to wiedzieć, zanim przejdziemy do właściwych zmagań – tam już nie będzie miejsca na wygłupy.

Klimat gra niewątpliwie ma – fani serii rozczarowani nie będą.

Zabawa zaczyna się z grubej rury – skokami tak dalekimi, że aż... wyglądającymi nienaturalnie. Przynajmniej dla mnie. Mnie takie sceny odrobinę nie pasują i przywołują na myśl najgorsze fragmenty czwartej części Indiany Jonesa, kiedy to Spielberg i spółka zachłysnęli się efektami specjalnymi. Wyczynianie przez Larę zupełnie nierealnych akrobacji i jej wychodzenie cało z najgorszych opresji kłóci się z próbą uczynienia z niej kobiety z krwi i kości. Tylko nie myślcie, że odmawiam prawa do bycia nadludzkim herosem kobiecej postaci – przełamywanie praw fizyki drażni mnie także w hołubionej przez wszystkich serii Uncharted. Bryan Horton wyjaśnił mi, że studio zawsze stara się zakorzenić pannę Croft w realnym świecie, ale głównym celem jest danie graczom ekscytujących momentów. No cóż, na szczęście Rise of the Tomb Raider oferuje o wiele więcej niż tylko „filmowe doświadczenie”.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.