autor: Krzysztof Gonciarz
Buzz! Muzyczny Quiz - recenzja gry
Sony kontynuuje swą multimedialną kampanię, mającą przyciągnąć do PlayStation2 osoby bez doświadczenia w świecie gier wideo. BUZZ: Muzyczny Quiz to pozycja zarówno dla nich, jak i dla starych wyjadaczy. Muzyka ponad podziałami.
Recenzja powstała na bazie wersji PS2.
Gry oparte na idei „quizu” nigdy nie były zabawą na długo. Czy to w słynnym You don’t know Jack, czy w kolejnych wariacjach na temat Milionerów, zawsze brakowało skutecznego wyeksploatowania tematu oraz przede wszystkim żywotności. Na ograniczonym nośniku, nie wspieranym regularnie przez Internet, siłą rzeczy nikt nie jest w stanie zmieścić ilości pytań, które nie zaczną się po pewnym czasie powtarzać. A kiedy odpowiedzi znamy na zasadzie luźnego kojarzenia, że już to gdzieś widzieliśmy, gra-program automatycznie trafia do przysłowiowego śmietnika. BUZZ: Muzyczny Quiz, przedświąteczny pomysł Sony na zabawę dla całej rodziny, na pewno nie obejdzie tego tematu. Stosunkowo krótka żywotność nie ma prawa zostać zniwelowana, developerom pozostało więc zadbać o maksymalizację grywalności we wczesnym stadium obcowania z tym tytułem. Postarano się więc o atrakcyjną tematykę, specyficzny klimat oraz przede wszystkim udziwnione kontrolery, zwane brzęczkami, których obecność w konsolowym porcie USB niezbędna jest do odpalenia płytki.
BUZZ wydaje się być logiczną kontynuacją zauważalnej od pewnego czasu polityki Sony (a głównie europejskiego SCEE), polegającej na znajdowaniu coraz to nowych zastosowań dla PlayStation2, innych niż same „konwencjonalne” gry. W porównaniu do Eye Toya i Singstara eksperymentalizm Muzycznego Quizu nie jest może szczególnie uderzający, ale i tak jest to kolejny gadżet do Czarnuli odbiegający od mainstreamowych w świecie gier wideo schematów. Podobnie jak czarnulkowe karaoke, jest to produkt w 100% nastawiony na zabawę w kilka osób i w tym celu sprawdza się doskonale. Quizowanie się w pojedynkę nie dość, że pozbawione jest emocji niemal całkowicie, to przyczynia się do poznania przez grającego zbyt dużej ilości pytań, by pozwolić w przyszłości na sprawiedliwą rozgrywkę wieloosobową.