Zdjęcia do 4. sezonu Wiedźmina Netflixa jeszcze się nie rozpoczęły, a ponoć już trwają prace nad scenariuszami 5. serii

Wkrótce rozpoczną się prace na planie czwartego sezonu Wiedźmina, pierwszego bez Henry’ego Cavilla. Zdjęcia mają wystartować już w marcu, ale ekipa najwyraźniej nawet teraz nie próżnuje. Jak donosi Redanian Intelligence, po świątecznym okresie rozpoczęły się prace nad piątą serią. Ponoć scenarzyści zasiedli do pisania nowych odcinków, które mają doprowadzić wiedźmińską sagę do końca, gdyż mówi się, że to będzie ostatni sezon serialu Netfliksa.

Powiązane:Nowe zdjęcia Liama Hemswortha na nowo wzbudziły dyskusje o tym, czy aktor pasuje do roli Geralta

Według informacji Redanian Intelligence, sezony czwarty i piąty miały być kręcone równocześnie, co ze względu na ubiegłoroczne strajki w Hollywood zostało utrudnione, ale nadal jest wykonalne. Zdjęcia do czwartego sezonu mają potrwać mniej więcej do października 2024 roku, więc jest dużo czasu na ukończenie scenariuszy, których napisanie zwykle zajmuje około pół roku. Pisarze więc spokojnie mogą je dokończyć, a także doszlifować przed zapadnięciem ostatniego klapsa na planie, po którym i tak ma nastąpić krótka przerwa, żeby ekipa i obsada mogły odpocząć. Niedługo później mogłyby rozpocząć się zdjęcia do piątego sezonu.

Zespół Wiedźmina czeka pracowity rok, który zaowocuje kolejnymi sezonami. Te zaś prawdopodobnie obejrzymy w 2025 i 2026 roku, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem.

I jak zostało wspomniane, będą to serie bez Cavilla, którego w roli Geralta zastąpi Liam Hemsworth. Najwyraźniej Australijczyk nacieszy się rolą Białego Wilka tylko przez dwa sezony, jeśli piąty rzeczywiście będzie ostatnim. W nadchodzących odcinkach poza znanymi już z Wiedźmina Netfliksa aktorami, jak Anya Chalotra i Freya Allan, zobaczymy też między innymi Laurence’a Fishburne’a jako Regisa.

Czytaj więcej:Jak oglądać Wiedźmina Netflixa? Kolejność chronologiczna

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!