Takiej akcji w Star Wars, jak w nadchodzącym serialu, ponoć jeszcze nie widzieliśmy

Showrunnerka nowego serialu Star Wars obiecuje odwrócenie dynamiki, do której fani zdążyli się przyzwyczaić. Zobaczymy Jedi i Sithów w nowej odsłonie.

science fiction
Patrycja Otfinowska 17 lipca 2023
5
Źrodło fot. Gwiezdne wojny: Atak klonów, George Lucas, Lucasfilm, 2002.
i

Najnowszy serial ze świata Gwiezdnych wojen, The Acolyte, ma mieć sceny akcji, jakich widzowie nie widzieli nigdy wcześniej. Akcja serii ma toczyć się sto lat przed wydarzeniami z filmu Gwiezdne wojny: Mroczne widmo. Będziemy mogli zobaczyć działania Sithów i odkrywać ich jako kluczowe postacie, a to wszystko w epoce Wielkiej Republiki.

Podczas podcastu Dagobah Dispatch Leslye Headland, showrunnerka The Acolyte, obiecała więcej Jedi niż widzowie kiedykolwiek widzieli i sceny akcji, jakich w Star Wars jeszcze nie było.

Raczej z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że nie sądzę, byś w innych serialach zobaczył akcję w ten sposób, w jaki zobaczysz ją wykorzystaną w naszej serii.

Program ma zawierać postacie z książek i gier wideo, rzucając więcej światła na niedocenianych Jedi i Sithów z historii Gwiezdnych wojen. Showrunnerka wyjaśniła także, że postacie z The Acolyte będą przedstawione w odcieniach moralnej szarości, w skali, w jakiej jeszcze nie zrobiły tego inne produkcje Star Wars. Podekscytowanie Headland jest spowodowane również odwróceniem dynamiki, do której większość widzów jest przyzwyczajona – tym razem historia skupi się na „tych złych”.

Gwiezdne wojny to zawsze jakaś wersja historii przegrani kontra mocarstwo i pomyślałam, że bardzo interesujące byłoby zrobienie serialu o złych facetach i umieszczenie tego w tym konkretnym okresie historii miało największy sens.

Jedi w czasach Wielkiej Republiki byli najpotężniejsi. Dzieje się tak dlatego, że Jedi są dostrojeni do Jasnej strony Mocy i są najsilniejsi, gdy ona dominuje. Całkiem możliwe, że The Acolyte pokaże ogrom Mocy, której nigdy wcześniej nie widziano na wielkim i małym ekranie.

Dokładna data premiery serialu The Acolyte na platformie Disney+ nie jest jeszcze znana, ale oficjalne informacje potwierdzają, że debiut będzie miał miejsce w 2024 roku.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Patrycja Otfinowska

Patrycja Otfinowska

Przygodę z profesjonalnym pisaniem rozpoczęła w czerwcu 2023 na Filmomaniaku, gdzie zajmuje się newsami ze świata kina; wcześniej pisała opowiadania o swoich ulubionych książkowych bohaterach. Z wykształcenia nauczyciel języka polskiego, jednak nauczanie przegrało z jej miłością do filmów i seriali. Nie boi się żadnego gatunku: równie chętnie zobaczy po raz setny Tokio Drift, co wybierze się w ciemno do kina na niszowy film. Niezdrowo zafascynowana Wiedźminem i gdy tylko może, po raz kolejny przechodzi Zabójców królów. Czyta książki w ilościach hurtowych, twierdząc, że z każdej potrafi wyciągnąć jakąś głęboką myśl. Gdy już oderwie się od monitora, zabiera drona na spacery i robi zdjęcia okolicy.

Jak oglądać Star Wars? Kolejność chronologiczna

Jak oglądać Star Wars? Kolejność chronologiczna

Kiedy Star Wars: Skeleton Crew trafi na Disney Plus? Poznaliśmy orientacyjną datę premiery serialu

Kiedy Star Wars: Skeleton Crew trafi na Disney Plus? Poznaliśmy orientacyjną datę premiery serialu

Ile trwa Furiosa: Saga Mad Max? Film z Anyą Taylor-Joy bije rekord jako najdłuższe widowisko z serii

Ile trwa Furiosa: Saga Mad Max? Film z Anyą Taylor-Joy bije rekord jako najdłuższe widowisko z serii

3. sezon Stamtąd ma przybliżoną datę premiery. Kiedy obejrzymy nowe odcinki horroru sci-fi?

3. sezon Stamtąd ma przybliżoną datę premiery. Kiedy obejrzymy nowe odcinki horroru sci-fi?

W serialu Fallout znajdziesz easter egg nawiązujący do kontrowersyjnej sceny z Indiany Jonesa sprzed 16 lat

W serialu Fallout znajdziesz easter egg nawiązujący do kontrowersyjnej sceny z Indiany Jonesa sprzed 16 lat