Peaky Blinders mogą dostać więcej niż jeden film, twierdzi twórca serialu

Od jakiegoś czasu wiemy, że szósty sezon Peaky Blinders nie zakończy definitywnie historii rodziny Shelbych. W ostatnich wywiadach twórca serii, Steven Knight, utrzymywał, że po finałowych odcinkach czeka nas jeszcze film. Teraz okazuje się, że być może nie jeden.

Mroczna klamra kompozycyjna

Akcja Peaky Blinders dzieje się w latach międzywojennych w Wielkiej Brytanii. Początkowo twórcy chcieli, by serial zakończył się wraz z wybuchem drugiej wojny światowej, a widzów pożegnał dźwięk syren przeciwlotniczych, spinający klamrą opowieść o Tommym (którego przecież na początku serialu poznajemy zaraz po powrocie z frontu pierwszego globalnego konfliktu).

Powiązane:Wiemy, których produkcji brakuje na Netfliksie z reklamami

Szósty sezon ma być najmroczniejszym ze wszystkich dotychczasowych odsłon, ale to wcale nie ma zwiastować końca. Jak więc ma wyglądać realizacja kolejnych produkcji o niesławnym gangu brzytwiarzy z Birmingham?

Plan na spin-offy Peaky Blinders

W wywiadzie dla EW Knight wyjaśnił, że w zależności od tego, jak potoczy się historia w pierwszym filmie, bardzo możliwe są późniejsze kinowe kontynuacje.

Knight opowiedział także o tym, jak będzie rozkładał się w czasie proces produkcyjny filmu Peaky Blinders. Praca na planie miałaby zacząć się najwcześniej za osiemnaście miesięcy, a premiera wstępnie jest ustalona na zimę 2023 roku bądź początek 2024.

Co ciekawe, nie wiadomo, czy spin-offy będą kontynuacją obecnej opowieści. Po wydarzeniach z piątego sezonu można przypuszczać, że serial może skończyć się w najgorszy możliwy sposób dla Thomasa.

Tak czy inaczej, Knight wyraża chęć rozwijania uniwersum Peaky Blinders przez najbliższe kilka lat. Osobiście chętnie zobaczyłbym rozdział poświęcony Alfiemu Solomonsowi, gdyby ktoś pytał mnie o zdanie.

Czytaj więcej:6 sezon Peaky Blinders najpierw nudzi, ale potem się dzieje