Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Gramy dalej 11 sierpnia 2017, 15:15

Recenzja dodatku The Fall of Oriath do Path of Exile – oto król hack’and’slashy - Strona 3

Wojna pomiędzy Diablo III a Path of Exile dobiega końca. Jeśli Blizzard nas czymś nie zaskoczy, nic już nie uratuje legendy przed atakiem najnowszego dodatku do produkcji studia Grinding Gear Games.

Wszystko pięknie, ale...

Wypadałoby jednak nieco ponarzekać. Tak, Wasz uniżony sługa natrafił na kilka zgrzytów podczas swojej wycieczki. Największym z nich okazała się wspomniana wyżej aktualizacja grafiki. W wielu przypadkach trzeba było wracać do poprzednich ustawień (DirectX 9), bowiem część lokacji w akcie 9 oraz 10 zawieszała grę. Na szczęście problem ten wydaje się już częściowo rozwiązany. O tym, że serwery gry 4 sierpnia po 22:00 eksplodowały, nie muszę wspominać. Po raz kolejny deweloperzy nie byli przygotowani na takie zainteresowanie (jak drogowcy na zimę). W efekcie gracze musieli czekać w ogromnych kolejkach lub na naprawę serwerów. Rzekłbym, że mieliśmy do czynienia z klasyczną premierą dużej gry sieciowej.

System Pantheon spełnia swoje zadanie

Wyżej wspominałem o tym, że tytuł wzbogacił się o trzy nowe umiejętności aktywne, między innymi Dark Pact. Sęk w tym, że zdolność ta pozwala na zabijanie sojuszników z drużyny. O ile w normalnej lidze nie był to aż taki problem, tak w trybie hardcore (śmierć kończy grę) znalazło się sporo żartownisiów, korzystających z tego błędu. Do tego granie z dynamicznie zmieniającą się rozdzielczością potrafiło doprowadzić do przedziwnych, pikselowych sytuacji. Wyżej chwaliłem graficzny rozwój tytułu, a teraz muszę pomarudzić na brak konsekwencji. Przy ustawieniach wypadałoby podać konkretny opis, bowiem zaznaczenie złej opcji sprawia, że Path of Exile przy dużej liczbie przeciwników zmienia się w pierwsze Diablo zmiksowane z Minecraftem.

Takie aktualizacje mogę dostawać regularnie

Powyższe elementy to tak naprawdę jedynie najważniejsze nowości, jakie pojawiły się wraz z The Fall of Oriath. Prawdziwa litania tekstu czeka na odważnych w oficjalnym opisie zmian tego dodatku. Znajdziecie tu informacje na temat wszystkich zmian w umiejętnościach oraz przedmiotach, ale Wasz uniżony sługa lojalnie uprzedza – jest tego dużo. Na tyle, że forum wrze w związku z nowymi buildami dla postaci. Na koniec warto wspomnieć o The Harbinger Challenge League, czyli nowej, tymczasowej lidze. Tytułowi Harbingers będą pojawiać się w Wraeclast oraz Oriath, przywołując hordy swoich sług. Naszym zadaniem ma być ich szybka eliminacja, bowiem to jedyny sposób na uszkodzenie ich pana. W nagrodę otrzymamy odłamki starych oraz nowych walut.

Uroczy ten Brine King, czyż nie?

Jak sami widzicie, całkiem sporo nowości jak na jeden darmowy dodatek. Fani Path of Exile zdecydowanie nie mają na co narzekać, a osoby niezaznajomione z omawianym tytułem mają doskonałą okazję, by go odkryć. To samo dotyczy graczy, którzy do tej pory nie przepadali za dziełem Nowozelandczyków. The Fall of Oriath sprawiło, że Path of Exile w końcu stało się produktem kompletnym. Moim jedynym zastrzeżeniem jest to, że deweloperzy z Grinding Gear Games długo kazali czekać na ten dodatek. Sporo z jego zawartości (nowa mapa czy samouczek) powinno pojawić się w grze już dawno. Z tego powodu nie wszyscy będą w stanie docenić rozmach rozszerzenia. Nie wątpię również, że znajdą się i tacy, którzy ocenią The Fall of Oriath negatywnie. Wszystko za sprawą szeregu uproszczeń i pójścia na rękę początkującym graczom.

Wasz uniżony sługa twierdzi jednak, że wykonano kawał solidnej roboty. Nigdy tak przyjemnie nie grało mi się w Path of Exile i nie miałem żadnego problemu z rozpoczęciem przygody od początku. Zdecydowanie polecam taki start wszystkim, którzy skuszą się na The Fall of Oriath. A co mi tam, śmiem twierdzić, że teraz produkcja Grinding Gear Games jest najlepszym aktualnie dostępnym hack’n’slashem!

Nowa mapa działa bardzo dobrze.

O AUTORZE

Nie zliczę, ile godzin spędziłem z Path of Exile, niemniej becie The Fall of Oriath poświęciłem ponad 20, a po premierze dodatku do czasu przeznaczonego na grę dołożyłem kolejne kilkanaście. W sumie udało mi się przejść wszystkie lokacje od początku, odblokować labirynt oraz zdobyć boskie moce. Nie dałem rady ich ulepszyć, ale powrócę do Wraeclast, by dokończyć dzieła. Moja wiedźma i jej ogniste golemy czekają!

ZASTRZEŻENIE

Dostęp do dodatku The Fall of Oriath w fazie beta otrzymaliśmy od twórców gry, firmy Grinding Gear Games.

Patryk Manelski | GRYOnline.pl

Nowości w Path of Exile – umiera król, niech żyje król!
Nowości w Path of Exile – umiera król, niech żyje król!

Gramy dalej

Gdy Diablo III nie może podnieść się z kolan, Path of Exile wyrasta na nowego króla gatunku hack’n’slash. Upadek hitu Blizzarda przypieczętowuje tona nowości, które studio Grinding Gear Games zamierza wprowadzić do swojej darmowej gry.