Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Diablo III: Reaper of Souls Gramy dalej

Gramy dalej 16 lutego 2017, 15:36

autor: Konrad Kruk

Diablo III w wersji 2.5.0 – pomysłu na rozwój gry nadal brak

Diablo III ciągle ma masę fanów i wielu graczy, co nie zawsze idzie w parze. Niestety, twórcom nadal brakuje pomysłów na to, żeby w interesujący sposób rozwijać grę. Aktualizacja 2.5.0 nie wniesie wiele...

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Diablo III w wersji 2.5.0 oferuje:
  1. pierwotne starożytne przedmioty legendarne i zestawy;
  2. zbrojownię;
  3. ujednolicenie systemu nagród w ramach zleceń dla Tyraela;
  4. przeprojektowanie systemu przechowywania materiałów rzemieślniczych.

Ostatnie miesiące nie były zbyt pomyślne dla króla hack-and-slashy. Skostniałemu Diablo III nie pomogła nawet niedawna Ciemność nad Tristram (The Darkening of Tristram) – specjalne wydarzenie, mające oddać hołd „pierwszemu” Diablo z okazji jego 20-lecia. Sam pomysł był świetny. Niestety, gorzej wypadło wykonanie, skoro doskonale znane fanom „trójki” lokacje tylko imitowały katedrę, katakumby czy jaskinię z pierwszej części Diablo. Na domiar złego całość opatrzono lichą oprawą graficzną.

Może to i dobrze, że Ciemność nad Tristram przewidziana została jedynie na miesiąc. Niemniej łatka 2.4.3, której częścią było to wydarzenie, przyniosła kilka istotnych zmian. Polegały one chociażby na zastąpieniu przechowywania barwników w skrzyni kolejną usługą oferowaną przez wieszczkę Miriam (to u niej możemy teraz pomalować nasz sprzęt) czy uzyskaniu pięciu szans na ulepszenie legendarnego klejnotu po zakończeniu walki w Głębokiej Szczelinie. Ale w tym tekście zajmiemy się przyszłością przebojowego (do niedawna) dzieła Blizzarda, czyli nadchodzącą wersją 2.5.0.

Jeszcze bardziej starożytne legendy

Najnowsza aktualizacja skupia się tym razem na modernizacji już istniejących rozwiązań, pozornie oferując nową jakość. Na pierwszy plan wysuwa się nowy typ przedmiotów legendarnych. Mowa o pierwotnym starożytnym rynsztunku, w założeniu jeszcze mocniejszym od dotychczasowego starożytnego wariantu „legend” (jak i całych zestawów). Rzecz jasna szansa na znalezienie takiego cacka jest raczej nikła, ale nic dziwnego, skoro widełki bazowych statystyk oraz unikatowych cech zostały zwiększone o około 30%.

Dostaniemy zatem do ręki jeszcze mocniejsze miecze, topory, zbroje czy hełmy. Pytanie tylko, po co Blizzard wprowadza kolejny, drugi już wariant przedmiotów legendarnych, skoro każdy gracz chcący osiągać znaczące wyniki chociażby w Głębokich Szczelinach doskonale zdaje sobie sprawę, że „zwykłe” legendy straciły de facto na wartości, na czym zyskały ich dotychczasowe starożytne odpowiedniki. Dołożenie następnego typu epickiego wyposażenia umniejszy tylko znaczenie poprzedniego.

Można dojść do wniosku, że Blizzardowi po prostu zaczyna brakować pomysłów na urozmaicenie wyzwań skierowanych do najlepszych graczy, czyli takich, w przypadku których pomyślne ukończenie np. 90. poziomu Głębokiej Szczeliny nie jest szczytem możliwości kierowanych przez nich postaci i tak naprawdę jedynie zaostrza apetyt.

Oceniamy Ciemność nad Tristram – Diablo III w stagnacji
Oceniamy Ciemność nad Tristram – Diablo III w stagnacji

Gramy dalej

Co Diablo III oferuje na początku roku? Niezbyt fascynujący dziewiąty sezon, kilka poprawek, jeden spory błąd oraz Ciemność nad Tristram. Nie jest dobrze...

Graliśmy w The Darkening of Tristram – diablo duża wpadka Blizzarda?
Graliśmy w The Darkening of Tristram – diablo duża wpadka Blizzarda?

Gramy dalej

Z okazji 20-lecia serii Diablo Blizzard przygotował swoisty remake pierwszej odsłony kultowej serii hack’n’slashy. The Darkening of Tristram dostępne w Diablo III zapowiada się na duży niewypał.

Analizujemy Diablo III – chwilowa stagnacja czy początek końca?
Analizujemy Diablo III – chwilowa stagnacja czy początek końca?

Gramy dalej

Dokąd zmierzasz Diablo? W trzeciej odsłonie kultowych hack’n’slashy Blizzarda powoli zaczyna wiać nudą. Co zrobią twórcy gry?