Encyklopedia Gier Top Gry Premiery Beta testy Screeny Download Redakcja poleca Katalog firm Słownik PC PS5 XSX PS4 Xbox One Switch Andro iOS
Amnesia: The Dark Descent
Amnesia: The Dark Descent
Amnesia: The Dark Descent Game Box

Najciekawsze materiały do: Amnesia: Mroczny Obłęd

Amnesia: Mroczny Obłęd - v.1.0.1
Amnesia: Mroczny Obłęd - v.1.0.1

demo gryrozmiar pliku: 157,1 MB

Amnesia: The Dark Descent to klimatyczny survival horror, w którym akcję obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby. Specjalnie na potrzeby tego tytułu firma Frictional Games (znana przede wszystkim z serii horrorowych przygodówek Penumbra) opracowała...

Amnesia: Mroczny Obłęd - poradnik do gry
Amnesia: Mroczny Obłęd - poradnik do gry

poradnik do gry22 listopada 2010

W poradniku do gry Amnesia: Mroczny Obłęd znajduje się opis tego jak krok po kroku przemierzyć mroczne korytarze osiemnastowiecznego zamczyska. Rozwiązano w nim wszystkie zagadki, mówimy o różnych zakończeniach gry i ujawniamy każdą z tajemnic.

Amnesia: Mroczny Obłęd - recenzja gry
Amnesia: Mroczny Obłęd - recenzja gry

recenzja gry16 września 2010

Światowa premiera 8 września 2010. Niezależne studio ze Szwecji stworzyło kolejny horror. Czy twórcy Penumbry są w stanie jeszcze nas przestraszyć?

Amnesia: Mroczny Obłęd od dziś za darmo w Epic Games Store [Aktualizacja]
Amnesia: Mroczny Obłęd od dziś za darmo w Epic Games Store [Aktualizacja]

wiadomość30 kwietnia 2020

Nadszedł czas na zmianę promocji na darmowe gry w Epic Games Store. Przez kolejny tydzień ze sklepu będzie można pobrać produkcje Amnesia: Mroczny Obłęd oraz Crashlands.

Amnesia Collection do zgarnięcia za darmo na Steam
Amnesia Collection do zgarnięcia za darmo na Steam

wiadomość9 marca 2018

Od teraz, przez ograniczony, ale bliżej nieokreślony czas, możemy za darmo dodać do swojej biblioteki Steam zestaw gier Amnesia Collection.

Amnesia Collection za darmo
Amnesia Collection za darmo

wiadomość25 stycznia 2018

Doczekaliśmy się kolejnej darmowej produkcji w Humble Store. Tym razem jest nią Amnesia: Collection, którą można otrzymać bez wydawania pieniędzy do soboty wieczorem.

Amnesia: Mroczny Obłęd - v.1.2
Amnesia: Mroczny Obłęd - v.1.2

patchrozmiar pliku: 161,8 MB

wersja: v.1.2 Patch do gry Amnesia: The Dark Descent. Poniżej anglojęzyczny opis aktualizacji:

Cthulhu w .exe - 10 najlepszych gier inspirowanych mitologią Lovecrafta
Cthulhu w .exe - 10 najlepszych gier inspirowanych mitologią Lovecrafta

artykuł6 czerwca 2021

Lovecraft za życia był twórcą niszowym. Ot, pisarz, któremu zdarzało się publikować w magazynach z opowiadaniami grozy, a pod koniec życia stać się literackim guru dla garstki zapaleńców. Czy z grami o Cthulhu i spółce jest podobnie?

Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze
11.09.2019 19:00
1up
📄
5
odpowiedz
1up
147
Granat
9.0

Amnesia: The Dark Descent to obłędny horror. Plusy... Udźwiękowienie to jest jakieś mistrzostwo świata. Nieprzyjazny gwizd wiatru, skrzypienie drzwi, szybszy oddech bądź niekontrolowany jęk głównego bohatera to tylko preludium do spektrum przerażających odgłosów. Dodając do tego takie atrakcje jak wciąż słyszane w oddali, ciągnące się po podłodze łańcuchy, niewiadomego pochodzenia plusk wody tuż za plecami czy wreszcie przerażający ryk nie z tego świata - niepokój gwarantowany. Tonacja schodzi nieraz bardzo nisko, co tylko potęguje odczucia. A co powiedzieć o muzyce, która już w menu głównym zwiastuje coś złowieszczego? Zaprawdę, soundtrack, który przygotował Mikko Tarmia to małe dzieło sztuki. Ścieżka dźwiękowa obfituje w naprawdę mroczne utwory, które przyprawiają o gęsią skórkę, motywy dynamicznych pościgów zapewniające szybsze bicie serca oraz piękne ambienty dające chwilę wytchnienia. Dialogi uważam za poprawne. Pozytywnym zaskoczeniem był dla mnie nieoficjalny polski dubbing. Cut-scenki w postaci wspomnień Daniela tworzą swego rodzaju oniryczną aurę. Dość nieoczywistą z początku, lecz później mocną stroną produkcji okazuje się silnie inspirowana prozą Lovecrafta, dająca do myślenia, głęboka i smutna historia. Sprzyjają temu realia i ramy czasowe opowieści. Wielkie brawa należą się za level design. Nie dość, że zamczysko i komnaty są megaklimatyczne, to podróż po nich sprawia wrażenie rozsądnie zaplanowanej wyprawy. Zadania są w naturalny sposób motywowane naszą ciekawością i mimo wolnej ręki w kolejności ich wykonywania, układają w spójną, konsekwentną całość. Pochwalić muszę sensownie zrobione skrypty oraz przezorność twórców odnośnie do backtrackingu. Podczas mojej eskapady nie natrafiłem na żadne większe błędy czy nieprzemyślane kroki, co rzadko się zdarza w tej specyficznej branży. Mnie osobiście gra nie nudziła ani przez chwilę. Wszystkie aspekty rozgrywki były niesamowicie angażujące, a długość gry wydała mi się w sam raz. Podczas eksploracji zamku z zaciekawieniem studiowałem miejscowy folklor w notatkach. Jeśli zaś o łamigłówki chodzi, to te oparte na fizyce można rozwikłać drogą dedukcji tudzież wziąć na zdrowy rozsądek, przez co zwyczajnie cieszą. Gameplay pozwalający na manipulowanie elementami otoczenia to już znak rozpoznawczy Frictional Games. Uwielbiam tę interaktywność w ich grach. Jednocześnie doceniam formułę, w której protagonista jest bezbronny i musi polegać na swoim sprycie Z moich obserwacji wynika, iż Amnezja w zestawieniu z cyklem Penumbra pewne rzeczy robi lepiej, pewne gorzej, jednak podtrzymuję zdanie, że autorzy uszlachetnili wypracowany przez siebie wzorzec rozgrywki. Oprawa wizualna zachwyca swą miodnością, przede wszystkim za sprawą gry świateł i cieni. Fajnie wypadają tu wszelkie efekty graficzne i kołyszący się obraz imitujący niepoczytalność umysłu bohatera. Kolejna zaleta produkcji to świetnie wykreowane potwory oraz zagrożenia, których nie widać, a które to działają na wyobraźnię. Plusem jest też to, że zachowania monstrum są dość nieprzewidywalne. Najlepsze w tym szaleństwie jest to, że boimy się przede wszystkim tego, czego nie widzimy. I to się im, cholercia, udało. Już samo wkroczenie do nieznanego terytorium powoduje silne obawy. Serio, czasami miałem pietra, by otworzyć drzwi do kolejnego pomieszczenia. To, co wyróżnia dzieło szwedzkiego studia spośród innych gier tego rodzaju, to inteligentne i bardzo skuteczne metody straszenia. Praktycznie wszystko w tej kwestii opracowano wzorowo, jednak w niektórych etapach Frictionale pojechali po bandzie. Do tego stopnia, że człowiek zastanawia się czy brnąć dalej w ten obłęd. Ja zaryzykowałem i nie żałuję. Pod względem atmosfery i poziomu przerażenia gra miażdży niemal wszystko, co wyszło do tej pory w gatunku survival-horrorów. Przeżycia i emocje z najwyższej półki. Tak posępny, duszny i złowrogi klimat pamięta się na długo. Minusy... Początkowo niezbyt przejrzysty sposób prowadzenia fabuły. Nieliczne zagadki, w których trzeba dużo się domyślać, a i tak nie zawsze okazują się logiczne. Momenty, w których nie do końca wiadomo co zrobić, aby pchnąć fabułę do przodu. Jeśli chodzi o zbierane przedmioty, to da się odczuć lekki dysonans, gdyż luźno porozrzucane przedmioty o tym samym przeznaczeniu nie mogą zostać użyte tak jak te w ekwipunku, np. młotek. Poza tym jest dobrze, gdyż wszelkiego rodzaju głazy czy skrzynie odpowiednio wykazują swój ciężar i czasem się przydają. Jak widać można stworzyć klimat tak sugestywny, że nawet najmniejszy szmer działa na wyobraźnię. Jako ogromny fan Penumbry, polecam z całego serca. Moja ocena – 9.0/10

24.01.2017 10:54
The Trooper
odpowiedz
The Trooper
52
Bad Meme

Ziew.

24.01.2017 16:24
Damix199
👍
1
odpowiedz
Damix199
105
Pretorianin
8.5

Mokry Sen...

Wiele miesięcy a może nawet i lat zbierałem sie by wreszcie ukończyć tytułową "Amnezję" i wiecie co? Żałuje że nie zrobiłem tego wcześniej. Gra po prostu miażdży od pierwszych minut klimatem i ciekawą fabułą. Fakt że jesteśmy bezbronni nie pozostawai nam wyboru musimy non stop uważać gdzie wchodzimy z myślą: "czy to nasz nie ostatni korytarz czy komnata?" Brawa należą się równierz za kapitalny dźwięk który gra tutaj pierwsze skrzypcze niczym płacz dzieci w filmie "Blair Witch Project"
Kilka razy się wystrachałem i to na serio.

W to trzeba po prostu zagrać, wieczorem, bez światła, z dobrym nagłośnieniem i palpitacja serca mórowana!

25.02.2017 00:05
👍
2
odpowiedz
zanonimizowany1213053
3
Centurion
9.0

Nadal nie widzę lepszego survival horroru. Słuchawki z wytłumieniem na łeb, zamknięty ciemny pokój, i miłego grania.

post wyedytowany przez zanonimizowany1213053 2017-02-25 00:06:30
25.03.2017 19:39
1
odpowiedz
majsterr
23
Legionista

Ta gra jest chora. Chora w pozytywnym znaczeniu jesli ktos lubi horrory . Miazdzy klimatem

25.03.2017 22:28
4
odpowiedz
majsterr
23
Legionista
9.5

po przejsciu calosci moge powiedziec ze dawno nie gralem w nic tak strasznego .gra jest minimalnie lepsza niz outlast porywnywalna do wszystkich silent hilli i silent hillsa ale ma swoj inny klimat . dla fanow horrorow pozycja obowiazkowa . Super ;d

26.05.2017 12:30
👍
4
odpowiedz
zanonimizowany1193817
2
Junior
9.0

Klimatyczna, wpływająca na psychikę :P Polecam

30.05.2017 15:22
👍
2
odpowiedz
roq_horrorq
1
Junior

Zalety:
-gęsty klimat
-naprawdę dobrze straszy
-realistyczne udźwiękowienie
-możliwość tworzenia własnych map
-wciąż żywe społeczeństwo
-różnorodność rozgrywki

Wady:
-grafika poniżej przeciętnej
-kilka nudnych sekwencji

Inne:
-długo się rozkręca
-uboga w animacje

Mimo wszystko najlepszy horror w jaki kiedykolwiek grałem.

08.08.2017 00:47
wyvar
4
odpowiedz
wyvar
7
Legionista
9.0

Klimat gęsty jak smoła, ciekawa mechanika oraz zagadki, oprawa audio a także lokacje i "straszność" to główne atuty tej gry. Zdarzyło mi się ją wyłączyć zaraz po tym jak dostawałem małego zawału serca ze strachu. Grałem tylko w nocy dla lepszej wczuty : )

30.12.2017 14:48
May_3
odpowiedz
May_3
33
Chorąży

Gra dobra, dosyć niecodzienna w chwili wydania. Straszna tylko na początku, bo nic nie wiemy, potworów mało za to klimat się udziela. Sposób narracji to ogólnie trochę taki śmietnik, za dużo słabo powiązanych wątków na raz się wałkuje i nie wiadomo jak to kleić umysłem w całość. Narracja trochę mnie zdenerwowała bo nagle gdzieś w 3/5 gry dowiadujemy się wszystkiego, ale to wszystko okazuje się takie nieprawdopodobne i wymyślne, do tego podane w takiej formie, że nie chce się wierzyć w takie bajki. Mimo, że fabuła jest prowadzona słabo, chaotycznie, czasami w złym tempie i zupełnie nie intuicyjnie to gra się przyjemnie i lokację są fajnie zaaranżowane i mają jakąś logikę. Nie chce tu krytykować szczególnie samej historii bo ta mimo, że jest wymyślna na siłę to mogłaby być ciekawa, ale prowadzenie samej opowieści moim zdaniem popsuło tu wiele. Strachu tu trochę jest, ale raczej poprzez irytowanie gracza w formie systemu poczytalności, jeśli poczytalność spada (z powodu patrzenia na potwory i inne dziwne zjawiska oraz siedzenie w ciemności) to bohater zaczyna mieć halucynacje, obraz się rozmazuje i nie wiadomo co się wtedy może stać, do tego prawie w całej grze panuje ciemność. Trzeba utrzymywać światło, aby było wszystko widać i żeby poczytalność nie spadała, ale aby to osiągnąć potrzebne są krzesiwa, albo oliwa do lampy, a tego zwykle brakuje. Więc straszenie tu się odbywa poprzez strach przed samą ciemnością (system poczytalności) i strach przed tym co się czai w ciemności (tutaj muzyka i dziwne odgłosy także dodają strachu). Ale jak się okazuje w ciemnościach nie ma nic strasznego, potwory tylko przy pierwszym czy drugim spotkaniu robią robotę, później już tylko irytują. Do tego miałem wrażenie jakby twórcy narzucali jedną, jedynie słuszną drogę do ominięcia potworów i wciskali nam na siłę dane rozwiązanie poprzez teksty w obrazach śmierci. Trochę to niesmaczne.

Ograłem Amnesie dopiero w 2017 roku i moim zdaniem starsza Penumbra miała mimo technicznych niedoskonałości lepszą i lepiej prowadzoną fabułę. Dead Space w podobnym wieku też robi lepsze wrażenie. Natomiast porównując do nowszych produkcji, np Outlast to Amnesia może jeszcze być, ale znów porównując do Alien Isolation albo Somy to cieniutko.
Dla mnie nic specjalnego, ale dla osób które lubują się w horrorach ala piekło będą zadowoleni. Dziwi mnie natomiast hype jako Amnesia miałaby być najstraszniejszą grą ever. Aż taka straszna to nie jest.
Bardziej to taki straszak-bajeczka dla dzieci niż uczucie w miarę realnego zagrożenia. Podsumowując:

Plusy:
+Zupełnie niecodzienna mechanika gry
+Spójne i logicznie zaprojektowane lokacje
+Nawet niezłe te lokacje pod względem wyglądu
+Strasznie poprzez dźwięki, muzykę, nie jasną sytuacje bohatera - fajna sprawa

Minusy:
-Fabuła pod koniec gry okazuje się przekombinowana, co gorsze od początku jest chaotycznie i słabo prowadzona.
Wymienione zalety produkcji przez tą jedną rzecz znacznie bledną.

post wyedytowany przez May_3 2017-12-30 14:53:19
02.01.2018 19:59
👍
1
odpowiedz
zanonimizowany1250733
2
Legionista

Gra, która miała genialną mechanikę poziomu szaleństwa głównego bohatera. Szkoda, że nie była bardziej rozbudowana i inne gry nie pociągnęły tego pomysłu. Sama gra niesamowicie klimatyczna.

08.01.2018 15:27
Dyziak
👍
1
odpowiedz
Dyziak
3
Legionista

Dlatego że to twórcy SOMA postanowiłem to sprawdzić i włączyć na chwilę okazało się że przeszedłem ponad pół gry.
Grywalność 10/10

28.01.2018 06:13
👍
3
odpowiedz
anubis2342
45
Centurion
9.0

Gra spoko:) Na długie zimowe wieczory :) ale bez przesady że taka straszna bo ja tam się nie boje ;) Moja Ocena w 2018 roku 9 bez problemu daje :)

30.01.2018 20:03
kolonijo
👍
2
odpowiedz
kolonijo
30
Chorąży

Przejście gry zajęło mi 8h zaliczyłem wszystkie trzy zakończenia (jest podobno jeszcze jedno ale nie chciało mi się czekać 20 minut w lochu).
Plusy:
- Klimat, świetny i mroczny plusem jest tu masa ciemność która z naszego wroga staje się przyjacielem
- Udźwiękowienie zajebiste, raz czy dwa gdy byłem w pomieszczeniu gdzie psy szczekały myślałem że to u mnie, realistyka na wysokim poziomie
- Fabuła z początku tajemnicza w połowie genialna później tylko meh mogło być lepiej według mnie mocno przekombinowana ale niech będzie na plus
Minusy:
- Grafika która mogłaby być lepsza no ale cóż myślę że klimatem i dźwiękiem gra nadrabia zaległości graficzne

Sama gra mimo że nie jest jakoś wybitnie straszna to buduje w bardzo fajny sposób klimat i zasługuje na ocenę 9/10

11.03.2018 13:38
4
odpowiedz
Proteusz
10
Legionista
9.0

Ja tą grę uwielbiam za przerażający klimat,który potrafi zapewnić.Poczucie bezradności i strachu potęguję fakt,że nie można walczyć z potworami tylko trzeba ratować się ucieczką.

27.03.2018 15:53
MrocznyWędrowiec
1
odpowiedz
MrocznyWędrowiec
88
aka Hegenox

Dobra gra - ma świetny klimat, który sam wywołuje ciarki na plecach - nie to co nowe produkcje, które muszą posiłkować się jump-scare'ami. Jednak sama fabuła mogłabyć lepsza, w tym jakieś wątki poboczne - po przejściu czuję niedosyt.

25.06.2018 19:33
3
odpowiedz
Xenonus
30
Centurion
8.5

Genialny klimat czyli to co najbardziej cenię w grach ^^. Gra potrafi podnieść ciśnienie chociaż dla mnie pod względem straszenia był to taki, hmm... dobry średniak. Jak dla mnie lepsza od każdej części Penumbry pod każdym względem;grafika, dźwięk, gameplay, klimat, są tutaj na lepszym poziomie.

26.06.2018 06:45
odpowiedz
zanonimizowany664739
8
Senator
7.0

Pojawiające się stwory może niespecjalnie straszą ale gra ma fajny klimat powodujący gęsią skórkę.

22.07.2018 00:11
4
odpowiedz
zanonimizowany922542
50
Pretorianin
10

Klimat ta gra posiada w prost cudowny. Widać, że twórcy inspirowali się twórczością Lovecrafta za co wielki plus ode mnie. Udźwiękowienie, które robi dużą robotę stoi na jak największym poziomie. Fabularnie też jest bardzo dobrze. Jak dla mnie jedna z najstraszniejszych gier jakie kiedykolwiek powstały. Lochy będą mi się śniły po nocach :D

11.09.2019 19:00
1up
📄
5
odpowiedz
1up
147
Granat
9.0

Amnesia: The Dark Descent to obłędny horror. Plusy... Udźwiękowienie to jest jakieś mistrzostwo świata. Nieprzyjazny gwizd wiatru, skrzypienie drzwi, szybszy oddech bądź niekontrolowany jęk głównego bohatera to tylko preludium do spektrum przerażających odgłosów. Dodając do tego takie atrakcje jak wciąż słyszane w oddali, ciągnące się po podłodze łańcuchy, niewiadomego pochodzenia plusk wody tuż za plecami czy wreszcie przerażający ryk nie z tego świata - niepokój gwarantowany. Tonacja schodzi nieraz bardzo nisko, co tylko potęguje odczucia. A co powiedzieć o muzyce, która już w menu głównym zwiastuje coś złowieszczego? Zaprawdę, soundtrack, który przygotował Mikko Tarmia to małe dzieło sztuki. Ścieżka dźwiękowa obfituje w naprawdę mroczne utwory, które przyprawiają o gęsią skórkę, motywy dynamicznych pościgów zapewniające szybsze bicie serca oraz piękne ambienty dające chwilę wytchnienia. Dialogi uważam za poprawne. Pozytywnym zaskoczeniem był dla mnie nieoficjalny polski dubbing. Cut-scenki w postaci wspomnień Daniela tworzą swego rodzaju oniryczną aurę. Dość nieoczywistą z początku, lecz później mocną stroną produkcji okazuje się silnie inspirowana prozą Lovecrafta, dająca do myślenia, głęboka i smutna historia. Sprzyjają temu realia i ramy czasowe opowieści. Wielkie brawa należą się za level design. Nie dość, że zamczysko i komnaty są megaklimatyczne, to podróż po nich sprawia wrażenie rozsądnie zaplanowanej wyprawy. Zadania są w naturalny sposób motywowane naszą ciekawością i mimo wolnej ręki w kolejności ich wykonywania, układają w spójną, konsekwentną całość. Pochwalić muszę sensownie zrobione skrypty oraz przezorność twórców odnośnie do backtrackingu. Podczas mojej eskapady nie natrafiłem na żadne większe błędy czy nieprzemyślane kroki, co rzadko się zdarza w tej specyficznej branży. Mnie osobiście gra nie nudziła ani przez chwilę. Wszystkie aspekty rozgrywki były niesamowicie angażujące, a długość gry wydała mi się w sam raz. Podczas eksploracji zamku z zaciekawieniem studiowałem miejscowy folklor w notatkach. Jeśli zaś o łamigłówki chodzi, to te oparte na fizyce można rozwikłać drogą dedukcji tudzież wziąć na zdrowy rozsądek, przez co zwyczajnie cieszą. Gameplay pozwalający na manipulowanie elementami otoczenia to już znak rozpoznawczy Frictional Games. Uwielbiam tę interaktywność w ich grach. Jednocześnie doceniam formułę, w której protagonista jest bezbronny i musi polegać na swoim sprycie Z moich obserwacji wynika, iż Amnezja w zestawieniu z cyklem Penumbra pewne rzeczy robi lepiej, pewne gorzej, jednak podtrzymuję zdanie, że autorzy uszlachetnili wypracowany przez siebie wzorzec rozgrywki. Oprawa wizualna zachwyca swą miodnością, przede wszystkim za sprawą gry świateł i cieni. Fajnie wypadają tu wszelkie efekty graficzne i kołyszący się obraz imitujący niepoczytalność umysłu bohatera. Kolejna zaleta produkcji to świetnie wykreowane potwory oraz zagrożenia, których nie widać, a które to działają na wyobraźnię. Plusem jest też to, że zachowania monstrum są dość nieprzewidywalne. Najlepsze w tym szaleństwie jest to, że boimy się przede wszystkim tego, czego nie widzimy. I to się im, cholercia, udało. Już samo wkroczenie do nieznanego terytorium powoduje silne obawy. Serio, czasami miałem pietra, by otworzyć drzwi do kolejnego pomieszczenia. To, co wyróżnia dzieło szwedzkiego studia spośród innych gier tego rodzaju, to inteligentne i bardzo skuteczne metody straszenia. Praktycznie wszystko w tej kwestii opracowano wzorowo, jednak w niektórych etapach Frictionale pojechali po bandzie. Do tego stopnia, że człowiek zastanawia się czy brnąć dalej w ten obłęd. Ja zaryzykowałem i nie żałuję. Pod względem atmosfery i poziomu przerażenia gra miażdży niemal wszystko, co wyszło do tej pory w gatunku survival-horrorów. Przeżycia i emocje z najwyższej półki. Tak posępny, duszny i złowrogi klimat pamięta się na długo. Minusy... Początkowo niezbyt przejrzysty sposób prowadzenia fabuły. Nieliczne zagadki, w których trzeba dużo się domyślać, a i tak nie zawsze okazują się logiczne. Momenty, w których nie do końca wiadomo co zrobić, aby pchnąć fabułę do przodu. Jeśli chodzi o zbierane przedmioty, to da się odczuć lekki dysonans, gdyż luźno porozrzucane przedmioty o tym samym przeznaczeniu nie mogą zostać użyte tak jak te w ekwipunku, np. młotek. Poza tym jest dobrze, gdyż wszelkiego rodzaju głazy czy skrzynie odpowiednio wykazują swój ciężar i czasem się przydają. Jak widać można stworzyć klimat tak sugestywny, że nawet najmniejszy szmer działa na wyobraźnię. Jako ogromny fan Penumbry, polecam z całego serca. Moja ocena – 9.0/10

10.05.2020 23:33
odpowiedz
Wiru84
13
Legionista
5.0

Klimat horroru jest ale co z tego skoro nie jest straszny.
Max ocena to 5/10

03.08.2020 01:52
odpowiedz
Ostateczna Wyrocznia
4
Pretorianin

Nie oceniam przez szacunek dla tego dziela , bo ocenianie gry po 10 latach od premiery mija sie z celem i nie da sie ocenic. Tylko ocena w czasie premiery gry jest uprawniona i w miare uczciwa. Na pewno gra urywala czerep w swoim czasie. Wnosila zapewne cos nowego do chodzonych dreszczowcow.

post wyedytowany przez Ostateczna Wyrocznia 2020-08-03 01:53:33
09.10.2020 22:09
sanjuan
2
odpowiedz
1 odpowiedź
sanjuan
14
Chorąży
26.10.2020 22:44
👍
4
odpowiedz
buddookann
94
Konsul
9.0

Szkoda że nie wiedziałem o remasterze :(
Gra mega straszna na początku. Potem idzie się przyzwyczaić do mechaniki gry. Szkoda że taki chaos jest w opowiadanej historii bo trzeba się mocno skupić o czym mowa w notatkach.
Zagadki są proste i intuicyjne. Nie zaciąłem się ani razu.

12.09.2021 19:09
4
odpowiedz
morgrabia77
33
Centurion
9.0

Własnie ukończyłem. Super gra, mroczna i klimatyczna. I to znakomite udźwiękowienie. Polecam.

09.10.2021 12:05
4
odpowiedz
ShadyYo
20
Chorąży
9.0

Świetna gra. Całkowicie wpasowuje się w moje klimaty i w sumie moje wymagania odnośnie survival horrorów. Jedynie fabuła mogła być odrobinkę ciekawsza i sposób jej przedstawienia jest nieco chaotyczny - zdarzyło mi się nie znaleźć raz albo dwa dziennika i już zacząłem się gubić w fabule. Co chwilę pojawiające się wspomnienia głównego bohatera w pewnym momencie też zaczynały trochę denerwować. Ale koniec końców, trzy alternatywne zakończenia to bardzo dobre posunięcie ze strony autorów. Mi, rzecz jasna, nie udało się wyjść cało z tego szaleńczego zamczyska.

Gra niesamowicie wciąga od pierwszych minut - fabuła wyraźnie intryguje. Podobały mi się wszystkie te akcenty horrorowe, wszystkie te akcenty powodujące strach i wzrost napięcia. Na czele stoi oczywiście ten potwór z podtopionych korytarzy, który natychmiast podbiegał do ciebie jak tylko spadłeś z jakiejś beczki do wody. Na drugim w moim rankingu stoi duch, który przechadza się korytarzami zamku już od początku aż do końca gry i którego lepiej unikać jak ognia. Samo jego pojawienie powoduje spory dreszczyk, ale kiedy zaczyna cię gonić a ty w pośpiechu zamykasz za sobą wszystkie drzwi, co może być lepszego dla fana horroru?! Dodajmy do tego jeszcze znakomity, mroczny klimat, który ani przez chwilę nie traci na swej intensywności i tak oto mamy doskonały dreszczowiec.

Bardzo podobały mi się też wszystkie zagadki, jakie musieliśmy na swej drodze rozwiązać. Nie są one ani łatwe, ani trudne i czasem trzeba nieco pogłówkować (tak, tak, czasem główkując musisz ciągle zerkać czy przypadkiem nie powinieneś schronić się przed upiornym widmem). Co najważniejsze, rozwiązanie niemal każdej pojedynczej zagadki daje sporo satysfakcji. Ale co też ciekawsze, ta gra łączy w sobie także elementy zręcznościówki, kiedy musisz ostrożnie stąpać żeby z czegoś nie spaść, omijać czerwoną narośl lub przeskakiwać z parapetu na parapet na zewnątrz wysokiego zamku.

To wszystko powoduje, że mimo dość jednostajnego klimatu i coraz bardziej przewidywalnego scenariusza, gra nie pozwala się nudzić. Świetnym pomysłem jest też brak takiego typowego wskaźnika zdrowia oraz konieczność kontroli swojego stanu poczytalności. Szukanie źródeł światła (latarnie, krzesiwa) to również bardzo dobry pomysł. Niektóre miejsca (czy tak naprawdę większość z nich?) jest rzeczywiście bardzo ciemna i trudno jest wszystko ogarnąć bez jakiegoś światła. Dlatego trzeba też nauczyć się oszczędzać i... poszukiwać.

Fizyka gry również może się podobać - "Amnesia" kładzie bardzo duży nacisk na realizm. Muzyka nie pojawia się za często, ale wszystkie te krótkie motywy bardzo mi się podobały. Większą rolę odgrywa tu sam dźwięk - ciężki oddech naszego bohatera czy wściekłość upiornej zjawy, która próbuje nas dogonić... ale nawet zwykłe kroki, które stawia widmo, kiedy my czekamy aż sobie pójdzie... dbałość o detale robi w tej kwestii wrażenie. Podobał mi się też głos naszych bohaterów - wszystkich tych, którzy odgrywali wspomnienia bohatera z przeszłości. Brytyjski akcent jakoś dziwnie pasuje do tej gry i do tego zamku.

Wszystko to sprawia, że "Amnesia" to jeden z moich ulubionych survival horrorów, w jakie grałem. Fakt, że "Silent Hill 2" podobał mi się nawet jeszcze bardziej, ale i tak jest to gra, którą każdemu fanowi grozy (i nie tylko) mogę śmiało polecić.

16.01.2022 19:00
odpowiedz
spike1314
71
Centurion

Po ocenach, oczekiwałem czegoś znacznie lepszego. Nie straszy, męczące zagadki, największy problem to szukanie przedmiotów aby popchnąć fabułę dalej. Nie podobał mi się motyw schizów bohatera, to ja powinienem trząść się ze strachu, a nie postać w grze. Może raz dwa razy byłoby OK ale cała gra budowana na tej mechanice mnie się podobała. Podobnie zwiększający poziom strachu gdy patrzy się na potwora, ma chyba spowodować aby się na niego nie patrzyć bo raczej ciężko się go bać. Grałem zgodnie z propozycją producenta na słuchawkach (dość głośna tak jak lubię) w ciemnym pokoju i ustawionym dobrze poziomem ciemności ekranu. Pomimo tego jak dla mnie nie jest to horror a raczej przygodówka z klimatem grozy (przede wszystkim przez konieczność ucieczki zamiast walki). Skutecznie odrzuciła mnie od chęci ogrania dalszych części.

post wyedytowany przez spike1314 2022-01-16 19:01:32
18.06.2022 19:41
fakk3
odpowiedz
1 odpowiedź
fakk3
97
Pretorianin

Gdyby Amnesia miała porządnego głównego antagonistę to byłby kozacki tytuł. Niestety strasznie się zawiodłem w końcówce. Potworów też nie ma dużo i unikanie ich jest tylko symboliczne. To nie Obcy izolacja gdzie zagrożenie wciąż gdzieś krąży. Tutaj staniesz w ciemnym koncie, zakryjesz się wiaderkiem, popatrzysz w ziemię i potwór zniknie... słabo...

09.06.2023 01:31
odpowiedz
kurtcobain512
0
Legionista

zesrałem sie w gaciory noralnie przy tej grze nienawidze tej części xP

11.06.2023 19:23
👍
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Xenonus
30
Centurion

Ograłem po latach na spokojnie i z lepszą znajomością angielskiego, stwierdzam że fabuła to majstersztyk, może kiedyś kupię premium żeby zmienić ocenę bo to jest zdecydowanie 9 a pewnie i więcej ;).

12.01.2024 12:08
Wiedźmin
😍
odpowiedz
Wiedźmin
37
Senator
Wideo
9.5

Amnesia: The Dark Descent to gra survival horror z widokiem FPP wydana w 2010 roku, gdzie duża część grozy i struktury fabuły jest inspirowana cenioną twórczością H.P. Lovecrafta. Im bardziej zbliżamy się do złowrogiego serca opowieści tym bardziej zatraca się zdrowy rozsądek. Akcję napędza surowe przetrwanie. Elementy, które sprawiają, że gra jest tak wyjątkowo przerażająca mają więcej wspólnego z tym co słyszymy i czujemy, a mniej ze zwykłymi tanimi sztuczkami takimi jak potwory nagle wyskakujące z cienia. Mistrzostwo immersji wizualnej i dźwiękowej co w połączeniu z intrygującą opowieścią i angażującym gameplayem tworzy jeden z najlepszych horrorów wszech czasów.
Fabuła. Jest rok 1839. Młody człowiek imieniem Daniel budzi się w ciemnym korytarzu ogromnego pruskiego zamku Brennenburg, ale cierpiąc na amnezje nie wie co tu robi i nie kojarzy żadnych faktów z przeszłości poza tym, że coś go prześladuje co nazywa cieniem. Przyczyną prześladowania i całego nieszczęścia jest niezwykła kula, którą bohater znalazł w jednym z grobowców w Algerii. Wczesne etapy mają klimat Memento, gdzie Daniel próbuje odkryć wskazówki na temat swojej przeszłości czytając notatki, które najwyraźniej zostawił dla siebie oraz przeszukując stare wpisy do pamiętnika i przypadkowe skrawki papieru. Podpowiedzi dostarczają także retrospekcje. Historia sama w sobie jest wystarczająco mocna i skutecznie opowiedziana zakładając, że poświęcimy czas na zbadanie i zebranie większości notatek. Jednak tym co naprawdę dodaje opowieści niepokojącej autentyczności jest niewzruszone poczucie pogoni i nieuchronności jakiegoś przerażającego punktu kulminacyjnego. Cała historia trzyma w napięciu i sprawia, że chcemy dowiedzieć się więcej o historii tego zamku i o tym co przydarzyło się wcześniej Danielowi współpracującemu z Aleksandrem.
Gameplay. Poziomy są bardzo dobrze zaprojektowanymi lokacjami, które eliminują poczucie liniowości, ponieważ musimy dużo eksplorować, jeśli chcemy znaleźć zasoby i rzeczy do postępu. Rozwiązywanie zagadek jest sercem rozgrywki i podobnie jak w poprzednich grach firmy Frictional Penumbra manipulowanie obiektami odbywa się w sposób zapewniający większe poczucie połączenia z postacią i światem. Rozbudowana fizyka i bogate interakcje z obiektami sprawiają, że Amnesia jest tak wyjątkowa. Czasami trzeba rzucać przedmiotami po pokojach, aby rozbić kruche ściany, ale w większości przypadków ten rodzaj manipulacji służy do mocniejszego zakorzenienia w świecie gry i dodania odrobiny realizmu wzmacniając aspekt grozy. Właściwe rozwiązywanie zagadek nie okaże się raczej zbyt trudne dla weteranów gier przygodowych. Pomimo niepokojącego stanu kanałów, kostnic i wręcz odrażających izb tortur w późniejszych lokacjach rozwiązania często wymagają zebrania kilku obiektów, połączenia ich i zastosowania w prosty sposób. Gra sprawia, że jest to łatwe do wykonania ograniczając rozwiązania do określonych obszarów co oznacza, że nie musimy się martwić cofaniem do wcześniejszych sektorów. Frictional również wykonało dobrą robotę ustalając tempo gry stopniowo zwiększając obszar i złożoność zagadek oraz mieszając sekwencje pościgów zaciskając szczęki, gdy zanurzamy się głębiej w tajemnicę. Przez cały czas widzimy jak nagie kamienne ściany pokrywają pulsujące masy organicznego materiału, a oznaki wrogości ujawniają się i podążają za nami przez ciemność i mgły tworząc nieunikniony nastrój, który utrzymuje się długo po zakończeniu przygody. Postać nie może walczyć. Kiedy więc błąkające się maszkary przemykają obok nie mamy innego wyjścia jak tylko ich unikać. Mierząc się z nimi albo oszalejemy albo zostaniemy brutalnie zamordowani. Wrażenia powstają w wyniku połączenia domniemanych i możliwych do zaobserwowania zdarzeń. Na ścieżce dźwiękowej zadrapania, kliknięcia i kroki z niewidzialnych przestrzeni sugerują przestrzeń nieznanego falowania tuż poza granicami naszej percepcji. Wskazówki wizualne są również kluczowe dla wzmocnienia poczucia przerażenia, ponieważ na wzrok Daniela wpływają upiorne widoki i ujawnienia makabrycznych czynów z którymi powiązane było jego poprzednie życie. Rozsądek pogarsza się w ciemności powodując, że scena przesuwa się jak sieci światła na piasku pod płytką wodą, gdy dźwięki nasilają się sterowanie staje się zamazane, a ostatecznie w polu widzenia pełzają owady. Przyczynia się do poczucia izolacji i bezradności, które potęguje poczucie terroru. Pozostanie w świetle jest preferowanym kursem dla tych, którzy wolą zachować skupienie umysłu. Latarnia jest zawsze dostępna do oświetlenia korytarzy pod warunkiem, że mamy wystarczającą ilość paliwa, aby ją oświetlić. Zapalamy też pochodnie do oświetlania korytarzy oraz świece w kuchniach i izbach tortur, aby zwiedzanie było mniej obciążające psychicznie. Nadal możemy widzieć w ciemności, jeśli skończyła się oliwa i krzesiwo, ponieważ oczy Daniela w końcu przyzwyczają się do ciemnoniebieskiego mroku ciemności, ale następuje chwila przyzwyczajenia naśladując rozszerzenie jego źrenic w związku ze zmienioną intensywnością światła. Przejścia między światłem, a mrokiem ustalają także dynamikę rozgrywki czy pozostajemy w cieniu, aby ukryć się przed wrogami, ale ryzykujemy zdrowie psychiczne czy też oświetlamy wszystko co możemy, aby zachować rozum. Gra zapewnia ok 6-8 godzin przy pierwszym podejściu. Mamy kilka możliwych zakończeń. Niezależnie od długości jest to niesamowite, niepokojące i po prostu przerażające doświadczenie, a szczególnie przy zgaszonym świetle i założonych słuchawkach.
Grafika i udźwiękowienie. Mimo, że grafika już w momencie premiery była przestarzała to pasuje jak ulał. Upiorne efekty wizualne, dźwiękowe i niepokojące efekty szaleństwa trzymają nas w niesamowitym napięciu. Mistrzostwo zanurzenia wizualnego i dźwiękowego.
Podsumowanie. Wyczarowana przez studio Frictional atmosfera jest tak potężna jak tylko się da. To opowieść o terrorze, który od pierwszych chwil budzi grozę i niepokój, a im dalej postępujemy tym bardziej się to nasila. Gra emanuje grozą Lovecrafta, gdy jej bohater zostaje sam w wywołującej szaleństwo ciemności nawiedzonej ruiny, gdzie widma czają się za każdym rogiem. Największą zaletą tej gry jest zdecydowanie atmosfera. Ciągle panuje paraliżujące poczucie strachu wywołane niesamowitą muzyką, projektowaniem dźwięku, przerażającym otoczeniem i wrogami oraz po prostu dobrą rozgrywką. Ogólnie rzecz biorąc Amnesia: The Dark Descent to wraz z Silent Hill 2 najlepsze horrory jakie kiedykolwiek stworzono. Po prostu dlatego, że tworzy tak rozległą, zapadającą w pamięć, głęboką historię wraz z mnóstwem momentów wywołujących niepokój. Gra najlepiej wygląda po dograniu fanowskiego projektu mod Remastered, który zapewnia wyższej jakości tekstury. Bardzo polecam zagrać w nocy na słuchawkach. Może to oznaczać bardzo intensywne doznania. Tylko upewnij się, że wziąłeś tabletki na serce, żeby nie dostać czasem zawału serca :)
https://www.youtube.com/watch?v=qXQ0qWwSvAM&ab_channel=D%27Flayer

post wyedytowany przez Wiedźmin 2024-01-12 12:41:38
Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze