Czat głosowy w Warzone 2 jest dziki, ludzie trollują przeciwników

Call of Duty: Warzone 2 wystartowało zaledwie kilkanaście godzin temu. Produkcja Raven Software zafundowała graczom wiele ciekawych nowości. Wśród nich znajdziemy nowe mapy, operatorów, czy zupełnie odmieniony system battle pass. Szczególną uwagę przyciąga jednak tzw. proximity chat, czyli czat zbliżeniowy.

Owa funkcja polega na tym, że mamy możliwość podsłuchiwania rozmów graczy znajdujących się obok naszej postaci. Niestety, rywale równie dobrze mogą usłyszeć nas. To finalnie prowadzi do wielu mniej lub bardziej (w zależności jak na to spojrzeć) zabawnych sytuacji.

W sieci zaroiło się filmików ukazujących możliwości czatu zbliżeniowego. W odpowiednich rękach funkcja może zostać wykorzystana do niezłego trollingu.

Poddaj się mówili, będzie fajnie mówili

Mamy więc na przykład sytuacje, w której gracz przekonał swojego przeciwnika, że jeśli ten nie będzie atakował, pozwoli mu dołączyć do swojej drużyny. Był to oczywiście podstęp, a naiwny mężczyzna szybko się o tym przekonał. Zresztą zobaczcie sami:

Takich perełek jest znacznie więcej. W trakcie jednego z meczy, kilkuosobowa grupa zapewniała osamotnionego wroga, że jeśli się podda i przekaże im swoje wyposażenie, darują mu życie. Przeciwnik się zgodził, tyle że tamci nie dotrzymali słowa. Zobaczcie jak się skończyło:

Biorąc pod uwagę powyższe materiały, trzeba pamiętać, by w Warzone 2 nie ufać nikomu.

Jest jeszcze dobro w graczach

Na szczęście czat zbliżeniowy nie wiąże się tylko z negatywnymi sytuacjami. Funkcja ta może być również źródłem szlachetnych zachowań. Na filmiku poniżej możecie zobaczyć jak pewien zawodnik w ciszy śledził dwóch graczy, a kiedy nadarzyła się okazja, obu powalił. Pokonani uczestnicy próbowali negocjować, by chociaż jeden z nich przeżył. W efekcie wróg darował życie całej dwójce. Wzruszające prawda?

Mimo tych wszystkich, dobrych i złych sytuacji, trzeba przyznać, że nowa funkcja zdecydowanie ubarwiła rozgrywkę w Warzone 2.

Więcej na temat:   Różności