Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Apel - myślcie rowerzyści :P

04.07.2014 10:16
Hellmaker
1
Hellmaker
257
Legend
Image

Apel - myślcie rowerzyści :P

Byłem dzisiaj świadkiem wypadku spowodowanego przykładową głupotą. Nie, nie pluję na rowerzystów ogólnie. Ale ten się popisał jako mało kto.
Światła pod Hotelem Cracovia.
Niebieski bazgroł to autobus, w miejscu czarnego samochodu ja :P, po mojej lewej ktoś tam.
Stanęliśmy na czerwonym ładnych kilka sekund wcześniej. To nie tak, że było "późne żółte". Było czerwone. Zresztą popatrzcie jaki kawał musiał kierowca przejechać ruszając spod świateł po lewej - one są jeszcze ponad trzy pasy poza lewą krawędzią obrazka.
Pomiędzy mną i autobusem nagle śmignął rowerzysta - supersportowo ubrany i w ogóle pełny szpan (czerwona strzałka) - na pełnej korbie.
Sądząc po łuku jaki obrał, to chciał skręcić w prawo na zielonej strzałce, chociaż nie sądzę, żeby ją widział zza autobusu - pewnie założył, że jest.
Nawet nie spojrzał w lewo, tylko wyjechał. Prosto w samochód, który już tam miał ponad 40 jak nic. Samochód - tak na oko - walnął go w przednie koło, rowerzystę rzuciło na samochód, walnął jak w bęben. Przefrunął nad samochodem i zaglebił tam gdzie czerwony bazgroł. Nawet się nie ruszał jak ludzie do niego podbiegli.
Jak wracałem tamtędy jakieś 15 minut (może mniej) później to zabierało go pogotowie z tym kołnierzem, itd.
Czyli żył. Fuksiarz.

A teraz - miejmy nadzieję, że nie zostanie sparaliżowany. Połamany na pewno był. Długa rehabilitacja. Cholera wie jakie koszty. Stracony czas - też cholera wie ile. Pól roku? Rok? Dwa lata? W dodatku jako sprawcę ubezpieczyciel tamtego samochodu będzie go ścigał za zwrot kosztów (nie sądzę, żeby miał OC). A tamten był zdrowo skasowany - prawe drzwi, prawy reflektor, uszkodzona maska, prawa szyba, przednia szyba.
Zdrowa trauma dla kierowcy nawet jeżeli go uniewinnią. Ciąganie po sądach czy cholera wie co.
A jak jednak - odpukać - umrze? Kierowca do końca życia będzie miał to przed oczami.

I to wszystko z powodu - no bo jak inaczej to nazwać? - skrajnej, kurwa, głupoty.
Myślcie jak jeździcie. Założenie kasku nie powinno wyłączać podstawowych czynności mózgowych.

04.07.2014 10:24
MiniWm
😈
2
odpowiedz
MiniWm
230
PeaceMaker

Eh swieta prawda swieta prawda :) najbardziej uwielbiam jak przejezdzaja przez pasy... badz z nienacka wskakuja z chodnika na jezdnie.... male darwiniatka :)

04.07.2014 10:31
bisfhcrew
3
odpowiedz
bisfhcrew
169
oversteer
Wideo

W środowisku pedałowców istnieje jakieś dziwne przekonanie, że zawsze mają pierwszeństwo i wszystko im wolno. O tym, że powinni płacić OC pisałem już dawno.

np. ten burak pedałowiec http://www.youtube.com/watch?v=d0pbTplZVLI
który myśli, że ma pierwszeństwo bo chce sobie wjechać w bramę. Do tego podnieca się tym i wrzuca na internet dowód swojej głupoty.

04.07.2014 10:42
Hellmaker
4
odpowiedz
Hellmaker
257
Legend
Image

MiniWm ---> "badz z nienacka wskakuja z chodnika na jezdnie" - ten był lepszy. Moja sytuacja sprzed paru dni.
Ja jadę tak jak zielona krecha. Rowerzysta (czerwona krecha) na zielonej strzałce skręca w prawo i ... nagle odbija w lewo i przejeżdża przez pasy dla których, *****, jest czerwone!
A ten bezmózgi debil mi prosto pod koła. Dobrze, że tam były jakieś roboty i słupki przy chodniku, więc zwolniłem, bo inaczej bym go zdjął centralnie z boku. Nie było fizycznej możliwości, żebym wyhamował jadąc nawet z przepisową prędkością, bo mi wjechał ze 3-4 metry przed maską. Jadąc jakieś 30km/h niemalże trąciłem go w dupę, mimo, że praktycznie stanąłem na hamulcu.

04.07.2014 10:47
secretservice
5
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Podziwiam beztroskę ludzi, którzy na rowerze czują się pełnoprawnymi uczestnikami ruchu, szczególnie w większych miastach.
Z drugiej strony infrastruktura rowerowa jest tak uboga, że z reguły nie mają większego wyboru, może powinni zrezygnować z roweru i przesiąść się w samochód, autobus? Korki będą jeszcze większe i wszyscy będą zadowoleni.

04.07.2014 10:49
erton
6
odpowiedz
erton
63
Fink

Sama jazda po alejach pomiędzy prawym a bus pasem jest dla mnie niepoważna, znam dobrze to skrzyżowanie, z lewej nie ma dużego ruchu, ale to jedyny kierunek z którego może coś nadjechać więc zero wyobraźni po stronie rowerzysty. Prawdopodobnie patrzył bardziej na pasy, możliwe że chciał na te pasy wjechać i przebijać się np w lewo na błonia chodnikiem, bo skręcając w prawo raczej przytuliłby się do krawędzi jezdni. Także niestety wygląda to na totalną głupotę.

04.07.2014 10:50
Xinjin
7
odpowiedz
Xinjin
175
MYTH DEEP SPACE 9

No, no, no bo zaraz ktoś zacznie wrzucać mapki sytuacyjne z nieprzepisowo zachowującymi się "zmechanizowanymi burakami" i znów zacznie się flejm jak to było w pewnym wątku ostatnio.

04.07.2014 10:51
EnX
8
odpowiedz
EnX
173
White Dragon

To ja pozdrawiam pana, który zapychał w ostatnią środę rowerem na drodze S86 Katowice-Sosnowiec. Do tego miał bardzo stylowy różowy "kombinezon"?

04.07.2014 10:52
Kłosiu
9
odpowiedz
Kłosiu
170
Legend

A ja codziennie na drodze widzę ludzi zachowujących się jak warzywa. Nieważne czy ja jadę rowerem czy autem, nieważne czy oni jadą rowerem, skuterem czy autem. Różnica jest tylko taka, że na rowerzystę trzeba bardziej uważać, bo lekkim przetarciem można go po prostu zabić. A jak się stuknie debila w aucie, któremu się na przykład nie chce włączyć kierunkowskazu, albo włącza go odwrotnie (ostatnio takie coś widziałem, to nie żart!), to nic mu ani mnie się nie stanie.

04.07.2014 10:54
eJay
10
odpowiedz
eJay
240
Quaritch

gameplay.pl

W Szczecinie wcale nie jest lepiej. Niedawno jakiś 68-letni gość postanowił zmierzyć siłę uderzenia samochodu na drodze, gdzie ograniczenie jest do 70 km/h - http://24kurier.pl/Aktualnosci/Szczecin/Na-Gdanskiej-zginal-rowerzysta

Facet zjechał sobie nagle ze ścieżki rowerowej (!), która jest odgrodzona od jezdni i wjechał na trasę prowadzącą do centrum. Jak jadę przez Most Pionierów to już odruchowo obniżam prędkość do 40-tki widząc jakiegoś fascynata 2 kółek.
...ale gorsze i tak są tzw. alieny, które idą chodnikiem patrząc jedynie na swojego Iphone'a (wzor w dół mode on), mając słuchawki na uszach. Nigdy nie wiadomo, kiedy takiemu odwali i zechce mu się przejść na czerwonym.

04.07.2014 11:03
erton
11
odpowiedz
erton
63
Fink

Kłosiu --> Różnica jest taka, że rowerzysta musi bardziej uważać (jeżeli ma instynkt samozachowawczy). Okazyjnie w aucie wjadę na późnym żółtym, wepchnę się komuś przed maskę - notoryczne korki nie uczą cierpliwości :/, ale na publicznej drodze rowerem zachowuje się jak na polu minowym, nie pamiętam ani pół niebezpiecznej sytuacji (chciałbym to powiedzieć o swojej jeździe autem).

04.07.2014 11:12
12
odpowiedz
zanonimizowany956494
25
Legend

U mnie rower to jedyny środek transportu, jak już jeżdżę po drogach głównych to mam ciągle oczy dookoła głowy, przepuszczam samochody, jak jest chodnik to po nim jadę żeby nie blokować samochodów za mną. Ogólnie staram się żeby kierowcy nie uważali mnie za kolejnego rowerzystę który tylko drogę tamuje.

bisfhcrew
Ten gościu z filmiku co podałeś jest upośledzony. Pcha się w nieprzepisowy sposób między autami a później jeszcze pretensje bo mu jakiś dres drogę zablokował. Na miejscu tego gościa z auta, od razu bym mu obił mordę a tą kamerę wsadził....
Jeszcze później się ciśnie na jakiś parking i się gościa pyta czy ma kartke żeby numery spisać.

04.07.2014 12:12
Kanon
13
odpowiedz
Kanon
246
Befsztyk nie istnieje

Czy to jest wątek, w którym nie poruszamy debilizmu i chamstwa kierowców samochodów na polskich drogach ? Czy ów apel o myślenie, możemy rozszerzyć również na tych uczestników ruchu drogowego ? Pytam bo dziś w drodze do pracy widziałem, takie numery, że aż łzy płynęły mi do oczu, choćby pana biorącego zakręt przy prędkości ok. 50km jedną ręką, bo drugą trzymał przy uchu telefon i (!) papierosa, potem przeleciał na żółtym przez przejście dla pieszych.

04.07.2014 12:30
HUtH
14
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

Nie no, jak wjechał na czerwonym na takie skrzyżowanie, to w sumie nawet nie ma co komentować.... 'bawił się' w alleycata, czy co?
Przykre, generalnie na ruchliwych drogach jeżdżąc rowerem ma się niezły stres, oczy(i uszy) powinno się mieć dookoła głowy i na dodatek uczucie, że jest się na krawędzi przepaści(a jak przejeżdża obok ciężarówa to, że jest się już jednym kołem za krawędzią) :P

04.07.2014 12:42
Hellmaker
😊
15
odpowiedz
Hellmaker
257
Legend

Kanon ---> Wiesz, ja podałem tylko dwa przykłady ludzi, którzy powinni być przymusowo wysterylizowani :) Nie uogólniałem :) Tylko apelowałem do innych, żeby jednak myśleli, żeby sami nie bawili się w Fantomasa na latającym rowerze :P

04.07.2014 12:56
Kanon
😈
16
odpowiedz
Kanon
246
Befsztyk nie istnieje

Bardzo szlachetne z Twojej strony.

04.07.2014 12:59
Hellmaker
😃
17
odpowiedz
Hellmaker
257
Legend

Tu nie ma żadnej szlachetności :P Szkoda mi samochodu, jeżeli *odpukuje w niemalowane* ja trafię na takiego bezmózga :P

04.07.2014 13:04
deTorquemada
😁
18
odpowiedz
deTorquemada
244
I Worship His Shadow
04.07.2014 13:06
19
odpowiedz
demon92
190
Senator

Najgorsze jest to, że wiek też ich niczego nie uczy. Sam kiedyś miałem ciekawą sytuację, zjechałem z ronda, powoli się rozpędzam i widzę kawałek dalej dziadka na rowerze wyjeżdżającego z bocznej uliczki. Dojeżdżam powoli do niego, on zjeżdża bardziej na środek jezdni, to ja go z prawej wyprzedzam, bo myślałem, że jedzie do kościoła po lewej. A co robi dziadzio? Dziadzio nagle bez ostrzeżenia, skręca w prawo prosto pod moje koła. Jak by tam tego ronda kawałek wcześniej nie było, przez co miałbym trochę więcej na liczniku, to bym teraz miał dziadka na sumieniu. Do tej pory nie wiem po jakiego grzyba on na ten środek drogi wyjeżdżał, jak mógł po prostu kawałek wcześniej wjechać sobie na chodnik.

Co do rowerzysty z pierwszego posta, to kompletny debil, najlepiej, żeby dzieci nie miał, bo takie geny to nie powinny się rozprzestrzeniać.

04.07.2014 13:12
20
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

http://autokrata.pl/wideo/kolejny-osiol-w-bmw-ktos-mogl-zginac_a21463
Normalny człowiek wyprzedziłby wlokący się pojazd z prawej strony (w tym przypadku jest to dozwolone) i problemu by nie było – droga w końcu nie jest miejscem do udowadniania sobie kto ma rację.

Ta, a jak zaczniesz go brać z prawej, to nagle postanowi w ciebie wjechać. Przerabiałem już tego sortu sytuacje. W BMW oczywiście kretyn, ale też mi czasem nerwy puszczają, gdy widzę, co te ofermy u nas wyczyniają.

04.07.2014 13:29
Kanon
👍
21
odpowiedz
Kanon
246
Befsztyk nie istnieje

[17] To był sarkazm.

04.07.2014 15:01
Herr Pietrus
22
odpowiedz
Herr Pietrus
223
Ficyt

panowie, nie rozpędzajcie się, muszę skoczyć po popcorn!

04.07.2014 15:08
Kanon
😃
23
odpowiedz
Kanon
246
Befsztyk nie istnieje

Ja bym wciągnął żeberka z grilla.

04.07.2014 15:16
Hellmaker
😊
24
odpowiedz
Hellmaker
257
Legend

[23] Ja mam polędwiczki wieprzowe gotowane w jarzynach + ryż + sos grzybowy. Mniam. :)

04.07.2014 15:18
Herr Pietrus
25
odpowiedz
Herr Pietrus
223
Ficyt

ja dopiero co po obiedzie, za wcześnie na żeberka...
i nie mam grilla, ani żeberek :P

choć przyznam, ze jeśli jeździ sie dużo i widuje debili takich jak ten z 1 postu więcej, to... można zrozumieć chęć zagazowania wszystkich na rowerach.
Ale jak widać właścicielom BMW chociażby też niczego nie brakuje...

Niemniej, nawet będąc tego świadom, będąc też świadom tego, ze królowie szos w swoich służbowych Fabiach mocno czasem przesadzają, uważam, ze dla bezpieczeństwa wszystkich i dodatkowo zdrowia psychicznego kierowców rowery powinny mieć zakaz poruszania się po drogach. Tylko chodniki, albo ścieżki. Co prawda supermeni na kolarzówkach mieliby problem tam, gdzie ścieżek brak, ale oni i tak pewnie wjeżdżaliby na drogi, i wtedy sprawiedliwie pod kołami ginęliby tylko ci, co naprawdę zasługują.
Choc post numer 1 potwierdza starą prawdę, ze głupi ma zawsze szczęście.

04.07.2014 15:31
Hellmaker
26
odpowiedz
Hellmaker
257
Legend

Herr Pietrus ---> "ze głupi ma zawsze szczęście" - wiesz ... może się okazać, że wcale takiego szczęścia to on nie miał. Powiedzmy uszkodzony kręgosłup i sparaliżowany na resztę życia od szyi w dół. Albo coś równie "uroczego". Nie wiem, czy to można nazwać szczęściem :/

04.07.2014 15:45
Hayabusa
27
odpowiedz
Hayabusa
230
Tchale

Co ja mogę powiedzieć jako cyklista?
Może po kolei.

Po pierwsze jest faktem, że ludzie na rowerze zachowują się bardzo różnie - od sensownych i przestrzegających przepisów po kompletnych świrów. Przykład? Pamiętam, jak parę lat temu jechałem rowerem na Puławskiej w Warszawie i nagle minął mnie koleś na góralu, który zasuwał ulicą 40km/h, kompletnie nie zwracając uwagi na światła. Czerwone? Zielone? Paaanie...

Do dziś żałuję, że nie miałem jak go dogonić bo opieprzyłbym gościa równo. Serio, trudno o większy idiotyzm.

Po drugie - jeżdżę szosówką, znam trochę środowisko i większość tych ludzi jest bardzo uważna na drodze z prozaicznego powodu: świetnie wiedzą, że w zderzeniu z samochodem nie mają żadnych szans. I nie ma znaczenia, czy mieli pierszeństwo, czy też nie.
Tyle, że oprócz takich ludzi jest jeszcze masa pajaców, którzy najwyraźniej sądzą że na rowerze włącza im się god mode. Nie pytajcie, nie ogarniam.
Po trzecie - rower w mieście to jest wygodny i dość szybki środek komunikacji, dlatego go wybieram. Można dojechać prawie wszędzie, mniejszy problem ze znalezieniem miejsca do parkowania, można prowadzić po chodniku. Samochód jest wygodny, ale w Śródmieściu już bywa różnie.
Po czwarte i związane z punktem trzecim: niestety, infrastruktura wygląda biednie, nie tylko zresztą z punktu widzenia rowerzystów. Co powoduje, że czasem trzeba jednak zjechać na asfalt i uważać.

Na koniec powiem może tylko, że życzę temu rowerzyście powrotu do zdrowia, ale też tego żeby puknął się w pusty łeb, bo to co zrobił to było proszenie się o tragedię.

04.07.2014 15:52
Herr Pietrus
28
odpowiedz
Herr Pietrus
223
Ficyt

Hellmaker - no tak, masz rację. Ale na początek dobre i to, ze przeżył.

04.07.2014 16:02
Trael
29
odpowiedz
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Tylko chodniki, albo ścieżki. Co prawda supermeni na kolarzówkach mieliby problem tam, gdzie ścieżek brak, ale oni i tak pewnie wjeżdżaliby na drogi, i wtedy sprawiedliwie pod kołami ginęliby tylko ci, co naprawdę zasługują.

Ostatnio miałem taką sytuację, że pomimo ścieżki rowerowej dwóch kolesi jechało obok siebie zapychając cały pas drogi. Mało tego gdy ich wyprzedziłem i dojechali do mnie na skrzyżowaniu to zaczęli pyszczyć, że śmiałem użyć klaksonu. To jest dopiero paranoja.
Sam oprócz samochodu jeżdżę też rowerem i używając tego drugiego staram się trzymać zasady żeby nie utrudniać jazdy innym użytkownikom drogi tam gdzie to możliwe. Jednak jak widać dla niektórych takie pomysły to jakaś abstrakcja.

04.07.2014 16:40
legrooch
30
odpowiedz
legrooch
230
MPO Squad Member

Ech "cykliści"....

Hell ==>supersportowo ubrany i w ogóle pełny szpan (czerwona strzałka)

W sensie miał te fajne gatki opinające jajka? :)

Co do filmiku z BMką - debilizm z keirowcy bije. Chociaż zawsze mógłby się wykpić wyprzedzaniem, a wyprzedzany przyśpieszeniem. Ale kretyna w japończyku wytresował i oduczył jazdy lewym :>\

No i kolejny bohater - reżyser. Mistrz lewego pasa :D

04.07.2014 17:33
Łyczek
😐
31
odpowiedz
Łyczek
217
The Chosen One

Hayabusa --->
Po pierwsze jest faktem, że ludzie na rowerze zachowują się bardzo różnie - od sensownych i przestrzegających przepisów po kompletnych świrów. Przykład? Pamiętam, jak parę lat temu jechałem rowerem na Puławskiej w Warszawie i nagle minął mnie koleś na góralu, który zasuwał ulicą 40km/h, kompletnie nie zwracając uwagi na światła. Czerwone? Zielone? Paaanie...

Sam jeżdżę na rowerze po ulicy i wiem o czym piszesz. Niestety tych idiotów (nie mówię o kurierach rowerowych, który jest tego typu więcej) jeździ więcej niż niektórym może się zdawać. Dlaczego tak twierdzę ? Bo któregoś dnia zrobiłem statystykę w zeszycie ilu cyklistów przejeżdża na czerwonym - na czerwonym mam na myśli, że rowerzysta zwalnia, patrzy w lewo i prawo i jedzie sobie dalej przez skrzyżowanie (nie piszę o "pomarańczowym"). Oczywiście to jest statystyka popołudniowo/wieczorna, gdy ruch jest trochę mniejszy niż w godzinach 14-16. Okazało się, że 16 na 50 rowerzystów tak robiło. Próbka może i mała, ale wynika z tego, że co trzeci cyklista jeździ sobie na czerwonym jak chce. Czy kierowcy tak często tak robią ? Na 100% - trafi się taki raz na sto.

[Edit] Mowa o Warszawie.

04.07.2014 17:39
Drackula
32
odpowiedz
Drackula
230
Bloody Rider

ja na filmiku widze 3 idiotow:

- ta Honda jadaca lewym pasem jak hrabia
- bmw bez przyspieszenia, ktore powinno zostac na prawym a nie celowo zajezdzac hondzie i pchac sie na lewy
- kamera idiota tez jadacy lewym pasem.

04.07.2014 17:45
33
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

Wyprzedzanie prawym pasem poza terenem zabudowanym powinno być zabronione. A już na pewno na ekspresówkach i autostradach.

04.07.2014 17:48
Drackula
34
odpowiedz
Drackula
230
Bloody Rider

i w wielu krajach jest to wykroczenie ALE zjechanie na prwy pas i kontynuacja jazdy po nim, nawet szybciej niz ten na lewym pasie jest juz jak najberdziej prawidlowym manewrem :)

04.07.2014 17:57
35
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

To przecież właśnie wyprzedzanie.

04.07.2014 19:57
Kanon
😊
36
odpowiedz
Kanon
246
Befsztyk nie istnieje

powoduje najwięcej sytuacji krytycznych na drodze.

04.07.2014 21:34
Hellmaker
😁
37
odpowiedz
Hellmaker
257
Legend

legrooch ---> "W sensie miał te fajne gatki opinające jajka? :)" - powiedzmy, że jakoś jego jajka nie były w moim kręgu zainteresowań :D Ale jakbym miał gdybać - to tak :)

04.07.2014 21:50
legrooch
😊
38
odpowiedz
legrooch
230
MPO Squad Member

Nie wnikam Hell w Twoje preferencje :)
Zastanawiałem się tylko, czyli to był jeden z tych uwielbiających ciepło domowego ogniska w każdej części ciała.
Bo to by tłumaczyło roztargnienie na drodze :)

05.07.2014 00:26
39
odpowiedz
zanonimizowany5018
15
Legend

Rowerzyści, którzy mają dobry rower i kostium wcielają się trochę w rolę Batmana - czują, że są nieśmiertelni :) Efekty w pierwszym poście...

Forum: Apel - myślcie rowerzyści :P