Wojna z perspektywy TPP w Band of Brothers: Pacific
Prawdziwy Punk nie pożyje i nie zobaczy :P
chyba autor tekstu nie odrobił zadania domowego bo właśnie jest kręcony kolejny mini serial Toma Hanksa i Spielberga o nazwie Pacific i sa to losy inny grupy żołnierzy walczących na Pacyfiku wiec prędzej gra będzie opartej na tym serialu niz na wcześniejszej serii
O loooool ale po tym Punku jadą hahahahaha :D
No ale taka prawda..Punki nie zobaczą i nie pożyją xP looool
Budowanie emocjonalnej więzi z bohaterem - co za bełkot. Nie da się tego zrobić w grze akcji i koniec. Każda próba pokazania fabuły odrywa gracza od kontroli nad postacią, a o za tym idzie, paradoksalnie zrywa ww. więź. W niektóre RPG naprawdę się wkręciłem. W przygodówkach też się zdarzało. Gry akcji to rozrywka bardziej pierwotna. Bywa emocjonująca, ale to proste emocje - strach, adrenalina, czasem złość. Sorry. Nie wzrusza mnie cierpienie czy radość komputerowych postaci. Zawsze wyglądają jak lalki. A jednocześnie dosłowność świata nie pozwala na działanie wyobraźni.
Matysiak - jest coś w tym co piszesz.
Uki - nie wiesz jak mnie ucieszyłeś - podaj jakieś bliższe info o tym projekcie - bardzo cię proszę
[7] Grales moze w Mafie?
Albo serie Half-Life?
Orl w tym co piszesz też jest coś - ale matysiak wyraźnie napisał
Każda próba pokazania fabuły odrywa gracza od kontroli nad postacią, a o za tym idzie, paradoksalnie zrywa ww. więź
http://www.beyondhollywood.com/hanks-and-spielbergs-pacific-mini-series-lands-its-three-leads/
Orl@ndo
Grałem. Half-life nie ma dla mnie fabuły. Niudany eksperyment i armia próbująca go zatuszować to nieco za mało. W dwójce natomiast zupełnie nie wiadomo o co chodzi. A Gordon Freeman to duch. Nic nie mówi, nie wiadomo kim jest i dlaczego postępuje w taki a nie inny sposób. Ma tylko nazwisko. To ma być więź z bohaterem? A Mafia cierpi na problem, o którym napisałem. Grę uruchamiam po to, żeby grać, a nie oglądać przerywniki filmowe. Jak chcę filmu, to odpalam DVD. Przyznaję, Mafia miała dobry scenariusz, ale nie dla niego się ją kupowało, tylko po to, rzeby pojeździć retro wózkami i w rytm swingu kasować innych zakapiorów.