MMO za darmo – na tym da się zarobić
Dobrze jakby SOE wszystkie swoje gry wydawalo w takim standarcie :) MxO za free :) Tego chce! :)
tak jest zdaje sie tez z tibia, placie sie za pacca a grac mozna do woli
aczkolwiek za wszelakiego rodzaju bonusy, akcesoria czy lepsze przedmioty musi już zapłacić.
To ja już wole stale płacić i mieć wyrównaną gre a nie taką gdzie ten kto ma więcej kasy ten ma lepsze przedmioty.
Pozatym szkoda, że nie wspomnianio o poziomie rozbudowania tej gry - w końcu gra, grze nierówna - np. tibia poszła by na jakimś kompie nawet 300mhz to o tyle np Guild Wars już bez kompa 1,5Ghz by nie poszedł - tak samo jest ze sprzętem (i pracownikami) do utrzymania tego - nie znalazłem jakiegoś szerszego opisu tych gier (nie chce mi sie też zbytnio szukać bo jestem zajęty) ale wątpie żeby oferowała możliwości zbliżone do najnowszych, popularnych mmorpgów.
Nie lubie tego... To bedzie cos w rodzaju Donate i beda takie propsy biegac i lamic...
Tibia? Massive Mario Online? LoL
co jak co ale właściwie tibia to mmorpg - tyle, że jakości tej gry nie będe sie wypowiadał.
Mi sie podoba takie rozwiazanie, nie kazdy moze sobie pozwolic na granie 40 h tygodniowo :P zeby te extra przedmioty znalezc.
W sumie dobry pomysł. W MMO brakuje możliwości zapoznania się z grą np. kilkudniowego dema. Jak się spodoba - płacisz dalej, jak nie - goodbye.
gladius - większość komercyjnych mmo oferuję triale, więc demo jest.
a propos tematu, pomysł mi się nie podoba - zdecydowanie wolę żeby albo wszyscy płacili, albo nie.
Tak jak w Netsoccerze :)
Ja od pewnego czasu bawię się Eudemons Online - ta gra właśnie na tej zasadzie jest skonstruowana. Za żywe pieniądze można kupić tzw. Eudemons Points (EP), które są drugą oficjalną walutą oprócz zwyczajowego złota.
I to nie jest tak, że musisz płacić żywe dolary, żeby mieć te lepsze rzeczy - po pierwsze w trakcie gry można znaleźć rzeczy, które innym sprzeda się za EP, po drugie firma w ramach zachęty dosyć często organizuje różnego rodzaju eventy, w trakcie których te EP można zdobyć.
Jak dla mnie b. fajny pomysł o ile tylko będzie odpowiednio zorganizowany i wyważony.
zalezy co rozumiemy przez płać za lepsze rzeczy. Nie chce grać w mmo, w ktorym żeby założyć lepszą zbroje bede musial wpłacic 5 $. To juz wole abonament;p
Jeśli gra nie jest nastawiona na PvP, to taki pomysł może mieć rację bytu.
Jeśli jednak gra ma PvP jako istotny element rozgrywki, a przedmioty kupione za real$ dają konkretną przewagę, to niestety, ale grać nie ma sensu. To tak jakby w GuildWars normalny do zdobycia mieczyk miał dalej max 15-22dmg i inskrypcję 15%dmg more when hp>50%, a można by kupić za powiedzmy 5% mieczyk 17-25 z 25%^50%. Całe PvP poszło w diabły..
To ze sie da tak zarobic to nie jakas nowosc, multum gier tak funkcjonuje kupe czasu... po prostu te gry sa za slabe na abonament. Swoja droga abonament wychodzi taniej od takich sklepikow z "bonusami".
Skoro SOE robi grę, która będzie się opierać na takim systemie to na pewno nie będzie to gra "za słaba na abonament" IMHO oni chcą przejąć w ten sposób zyski farmerów i ich wyeliminować w ogóle z gry, bo rozumiem ze przedmioty które się kupiło są raczej No-Trade.
MMO coraz bardziej upodabniają się do naszej rzeczywistości (czyt. zeszmacają się). I tu i tu żeby być trzeba mieć (kasę). Jak dla mnie MMO - no thanks!
Saed, lol. Wyslij maila do Blizzarda ze jestes rebel i z tego powodu powinni za ciebie oplacac beta testerow, developerow, ich biura, marketing, servery i lacza.
pasztet...to oni na tym zarabiaja wiec wniosek jest bardzo prosty. Gracz musi stracic. Projekt przynosil straty wiec znalezli idiotow ktorzy beda placic za wszelakiego rodzaju bonusy, akcesoria czy lepsze przedmioty. Gralem swego czasu w MU i wiem co sie dzieje jak gra jest za darmo (speedhacki, 1hit hacki itp.) Z drugiej strony ci co sa przy kasie beda zawsze latac w najlepszych itemach. A jak sie placi co miesiac to wszyscy maja taki sam dostep do wszystkiego i o wiele mniej jest ludzi ktorzy zyja z innych graczy okradajac im konta.
Moim zdaniem trudno taka gre (w ten sposob rozliczajaca sie) traktowac jako darmowy MMO. Jest to ewidentna bzdura. Na podobnej zasadzie mozna traktowac oprogramowanie shareware jako darmowe.
Ideałem, ale dosyc trudnym do uzyskania w grach typu fantasy MMORPG, byłoby utrzymywanie serwerów z ogłoszeń reklamodawców, tak jak to zdaje sie praktykowała Anarchy Online. Nie wiem czy jest to fizycznie mozliwe ale biorac pod uwage wzrastajaca popularnosc MMO za jakis okres wytworzy sie wystarczająco duza populacja graczy przy ktorej bedzie sie juz oplacalo wykladac na taka online-ową reklamę pieniądze.
6 milionów graczy codziennie konsumujących twoją reklamę to nie są przelewki. Ciekawe ile mogłoby ich być gdyby nie musieli płacić abonamentu.