ESRB zmienia zasady, uderzając w niezależnych deweloperów
Nie jestem jakoś szczególnie rozeznany w tym temacie, ale ciśnie się tu jedno pytanie, nie mogą się zwrócić do PEGI?
edit
aaa PEGI nie sięga do USA.
W takim razie ESRB to rak, który trzeba wyciąć.
ESRB nie jest prawnym wymogiem w USA, problem jest taki, że przez lata taką sobie wyrobili renomę i system, że wiele sklepów nie sprzedaje nawet gier bez ESRB, choć bez problemu mogłoby, za to sony i m$ nie wystawią certyfikatu grze bez ESRB, w ich przypadku to jest podwójne dno, bo nie dosyć, że oddajesz 30% to jeszcze wymagają od ciebie oceny zewnętrznej organizacji twojego produktu, w skrócie zwalają na ciebie koszt, a sami umywają ręce, bo za 30% to oni sami powinni to oceniać...
Najlepsze jest to, że proces oceny w ESRB wygląda tak, że firma sama wysyła nagranie z najostrzejszymi według niej scenami z danej gry i propozycję ratingu, a ESRB w większości spraw stwierdza "Tak, macie rację, to jest ta kategoria."
Ja wiem, ze gry są długie i nikomu nie chciałoby się dajmy na to przechodzić choćby 2 godzin Wiedźmina, gdy tytułów do oceny leży cały stosik co miesiąc, ale bądźmy poważni - wydawcy tak naprawdę pilnują się sami tych ustalonych ratingów (bo jakby wyszło, ze ktoś nie wysłał do ESRB najlepszych kawałków, cycków czy tortur i komisja przyznała za niską kategorię, byłby spalony w branży, a przy okazji prawnicy by go zeżarli na surowo) i sami wiedzą, pod jaki rating robią grę, nawet sami mogliby sobie nalepiać znaczki na pudełka, zatem ESRB jest tak bardzo potrzebne jak przedstawiciele komisji gier i zakładów w studiu podczas losowania Totolotka.
Wywalić organizacje ratingowe, bo to patologia. Powinno być tak, że wydawca jest zmuszony określić samemu, do jakiej kategorii wiekowej zaliczyć tytuł i tyle.
Kolejny kapitalistyczny pasozyt, ktory nic nie robi i z tego zyje.
tak jest towarzyszu ! to wlasnie ten duch. zrobmy prawdziwa rewolucje! jako plan awaryjny, bojkot ich falszywych *rewolucji*!
Gość nawet nie ma pojęcia czym jest kapitalizm... Indoktrynacja z praktycznie każdej strony przynosi efekty. Zatrważające.
Mialem nadzieje ze mi wytlumaczysz. A ty znowu nic...
Czyli „albo jesteście z nami albo przeciwko nam”. Trochę poniżej pasa ale jak to się mówi „biznes”.
Swoją drogą trochę to przykre, że Polacy nie zadbali o własny rynek. Liczyłem, że devsi odpowiedzialni za Ruinera zgadają się z jakimś Techlandem (który wypuszcza na prawdę fantastyczne edycje w świetnych cenach, przyćmiewające niektóre tandetne kolekcjonerki za 150 dolarów) i wypuszczą coś fajnego przynajmniej we własnym kraju (zwłaszcza, że u nas ciągle da się wyżyć z pudełek).
Reikon Games to małe studio, rozumiem, ale skoro stać ich na Special Reserve Games (które nawet nie chce wysyłać swoich wydań do Polski...) to i na Techland by starczyło. Szkoda, ale przynajmniej Seven doczeka się u nas wydania fizycznego :).
I bardzo dobrze! Je.ać tzw niezależne studia które wydają śmieci i zalewają nimi Steama! Jak widać Sony nie pozwoli na to aby PS4 stało się śmietnikiem jakim dzisiaj jest Steam!!! Brawa dla Sony!!!
Steama to też czeka. Kwestia czasu