Czy wasze dziewczyny grają w gry? Pytam o takie na komputer i konsole, a nie mobilne i webowe.
Ewentualnie co myślą o was jako graczy? :D
Czy moja ręka się liczy? Jeśli tak, to gra razem ze mną. Para idealna
Prawdziwy gracz, nie ma dziewczyny.
Czy moja ręka się liczy? Jeśli tak, to gra razem ze mną. Para idealna
Zona nie ma teraz czasu na granie, ale grała miedzy innymi w heroesy, machinarium i botanicule, ogladala jak ogrywam fallouta 3 i nv, lubiala patrzec na skyrima.
Pogralaby chetnie, ale macierzyństwo jest czasochlonne.
Tak, sporadycznie: GTA 2, Bioshock (w dwójkę przechodziliśmy), Blur (po Lanie) :)
Żona w Diablo III już dawno zdobyła więcej paragonów i zebrała więcej sprzętu ode mnie, a mapy Deck 16 i Facing Worlds w pierwszym UT zna pewnie lepiej niż niejeden z tu obecnych. Ponadto nabiła mi połowę licznika czasu gry w Civ IV i V (setki godzin) i regularnie tłucze mnie w Street Fighterze.
Nie gra więcej ode mnie, ale ma parę tytułów, do których lubi przysiąść co jakiś czas. Z tego względu granie to dla niej takie samo hobby jak każde inne, a poza tym ceni, że bardzo łatwo kupuje mi się prezenty na wszelakie okazje, co jest tylko dodatkowym bonusem.
Pogralaby chetnie, ale macierzyństwo jest czasochlonne.
O to to.
Prawdziwy gracz, nie ma dziewczyny.
Moja ex nie grała w gry. W sumie OK, bo nie każdy musi - ale po jakimś czasie zaczęły się irytujące "prztyczki" że gry są dla dzieci i czemu to robię. Odpaliłem przy niej Dooma, polatałem trochę z piła i zapytałem się czy skoro gry są dla dzieci, to czy mogę ten tytuł kupić jej dwunastoletniemu bratu.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Puściła focha. A po jakimś czasie rozstaliśmy się.
spoiler start
Nie, nie z powodu gier.
spoiler stop
Nie, nie gra. Grała ze mną w Portala i jakieś gry wyścigowe, to chyba wszystko. Ale nie ma problemu ze mną jako graczem (choć ja mogę mieć problem ze sobą jako graczem - prawie nie gram :D), a mamy inne wspólne zainteresowania.
Moja raczej nie gra. Z nudów tylko wiedźmina 2 odpali. Czasem po 10 minutach przekonywania da się ją namówić na rundke w mortal kombat XL
Moja lubi grać we wszystko co ja. Gra ze mną na każdej konsoli, a także na PC.
Uwaga zaskakujący news! Kobieta to taki sam człowiek jak mężczyzna! Podobno za to odkrycie ktoś w tym roku nobla dostał!
Nie taki sam, bo nawet mężczyzna to nie taki sam człowiek jak mężczyzna - każdy się od siebie różni xP
Nie ma to jak uruchomiony naczelny szyderca forum trzymający się kurczowo lewej strony politycznej. Zacny wątek
Twierdzenie, że kobieta to też człowiek jest związane z lewakami? To ja już nawet nie chcę sobie wyobrażać, co prawica na ten temat sądzi.
Ale ten temat nawet nie ma nic wspólnego z twoim "Uwaga zaskakujący news! Kobieta to taki sam człowiek jak mężczyzna! Podobno za to odkrycie ktoś w tym roku nobla dostał!". Przychodzisz w temat, gdzie gość zadaje normalne pytanie i forsujesz swoje teorie, że hurru durru kobieta też człowiek. Czy ten temat w jakikolwiek sposób szkaluje kobiety? Twoje zdanie nic nie wnosi, a tylko potwierdzasz tym to co napisałem.
A co by wniosło do tematu napisanie tak gra albo nie nie gra? Kogo interesuje moje prywatne nudne życie?
To ja już wolę zabawny ironiczny tekst niż wywewnętrznianie się przypadkowych osób w internetach.
A ktoś ci kazał wchodzić w ten temat czy jak? Oburzasz się, bo gość napisał zwykły temat, w który nie musisz wchodzić i możesz go zignorować? Chyba żartujesz.
Diablo 3 ma więcej godzin niż ja :/, Sims 4, Euro/American Truck Simulator to jest żelazna podstawa gier w które gra ciągle.
Torchlight, Test Drive Unlimited, pierwsze Most Wanted, Vikings Wolfes of Midgard i kilka innych.
Niestety nie gra i chyba nigdy nie będzie grała.
Moja dziewczyna grywa tylko w Simsy4. Pocieszam sie, ze to lepsze nic Minecraft :/ probowalem ja namowic na cos on-line ale twierdzi, ze wiekszosc moich gier jest zbyt dynamiczna. Co jakis czas wracamy do tego tematu. Lubi za to popatrzec jak gram w cos fajnego (Witcher 3/Doom4/MGSV) i pare razy dostalem w prezencie jakis tytul, o ktorym wspomnialem takze jestem bardziej niz szczesliwy. :D
Szczegolnie, ze wczesniej bylem w zwiazkach gdzie druga polowka zupelnie nie rozumiala tego hobby i czasami takie glupoty jak casualowe granie wieczorami w tygodniu powodowaly zgrzyty. W sumie to chyba wlasnie od tych kilku lat znow wiecej gram i czerpie z tego sporo frajdy - musze jej podziekowac. :D
[edit]
a co mysli o mnie jako graczu - nienawidzi gdy sie denerwuje przez gry.
Pocieszam sie, ze to lepsze nic Minecraft :/
Akurat ja uważam, że Minecraft niesłusznie jest szkalowany. Sam już nie gram i może to trochę sentyment, ale jak przypomnę sobie, ilu to ja ludzi okantowałem / podbiłem w trybie z frakcjami, to aż się łezka w oku kręci :)
Jako lider gildii trzeba było mieć łeb na karku, byle dzieciak by sobie nie poradził.
Ja też osobiście stawiam Minecrafta wyżej niż choćby Simsy. Powiem więcej, kiedy pierwszy raz w to zagrałem to gra mnie wciągnęła na dość długo i sprawiła dużo radości. Grafika mi się spodobała, bo przypominała mi stare gry, a jak kopałem tunel coraz głębiej w poszukiwaniu surowców i zobaczyłem płynącą lawę i wielką przestrzeń głęboko pod ziemią to poczułem jak w starych dobrych tytułach z przełomu lat 80/90.
Minecraft przynajmniej próbuje rozwijać, trzeba myśleć, budować i swoją wyobraźnię przenosisz na to co tworzysz i uważam to jest fajne. Dzieciak wyniesie więcej wartości z takiego tytułu niż z topienia rodziny w Simsach.
To byl bardziej zart - Minecraft to takie dziecko do bicia wsrod gier. Do pary ze swoim kolega z lawki - Tibia. W tego pierwszego sam sprobowalem pograc w czasie najwiekszego boomu z 7-8 lat temu, pokopalem diaxy przez tydzien i bardzo szybko mi przeszlo. Rozumiem do czego pijecie, sam bylem pod wrazeniem tego, ze ludzie tworza np. proste maszyny binarne wewnatrz gry itd. Za to szacun.... ale zeby grac dla samego kopania/eksploracji (ja w tydzien zobaczylem cala zawartosc gry) to juz imo trzeba miec specjalne predyspozycje:
https://www.youtube.com/watch?v=ykvjQK5E70k
W Simsach tez mozesz budowac WolfDale, a w minecrafcie tez mozna sie znecac nad NPC. Dla mnie obie te gry sa potwornie nudne. :(
@Sir klesk ja pewnego czasu jak trochę w to pograłem, to można powiedzieć zaczynałem od zera do bohatera. Najpierw stworzyłem narzędzia, własną chatę bezpieczeństwa, zacząłem uprawiać rolę, a potem gdy zdobyłem odpowiednią ilość surowców i materiałów zacząłem budować coraz większe miasteczko. Wszystko tam było co może posiadać przeciętne miasteczko i sprawiło mi to wielką frajdę. I nie, nie mówię o trybie edytora gdzie masz nieograniczoną ilość wszystkiego. Wszystko musiałem sam wydobyć/stworzyć/przerobić. Nigdy tego nie zapomnę jak budowałem budynek na 10 pięter i balansowałem na krawędzi dokańczając budowlę. Ile razy brakowało, żebym spadł. Frajda nieziemska była.
Fakt faktem później mi się znudziło, ale nadal będę uważać że ta gra jak mało która jest kreatywna dla dzieciaka w porównaniu do Simsów. Sam się świetnie bawiłem i wiem, że pewnie wiele razy do niej jeszcze wrócę.
Moja żona to głównie playstation. Przeszła całą serię uncharted i ja ubóstwia, w 2 jak zakupimy pada do ps3 nowego to wróci do Multi bo tam wymiatała:) w 4 mówi że inny feeling i nie może jakoś. Do tego próbowaliśmy w d3 na ps4 le h&s jej nie podchodzą. Lubi w jesienne wieczory przy deszczu przytulic się i popatrzeć jak gram w fallouta 4. A z pc to mount&blade sims. Będę ja przekonywał do jakiś rpg no i myślimy żeby wrócić do fabularnego warhammera :)
Z ciekawostek nie dawno moja 3 letnia córka grała w World of tanks na PS4 i była 3 :D
Ja mam teraz konkubinę 8 lat młodsza i gra w jakieś strzelanki typu Quake Wars, a nawet prosiła ostatnio żebym jej Heavy Rain załatwił.
Ale tak generalnie to nie jest to cecha, której bym szukał u kobiet, a już na pewno odpychające są wręcz gamerki
Poczekaj, aż zobaczysz u swoich kumpli takie kobiety, które razem z nimi rają w każdą nowość. Szybko zaczniesz im zazdrościć ;)
Tak jak mówiłem - poczekaj na taki moment. To, że mało grasz, nic nie zmienia :)
Moja gra w jakieś kulki i tetrisy na telefonie.
Ale za to w planszówki lubimy grać razem.
troche gralismy w F1 race stars na plejce.. czasem w jakas bijatyke a nawet pary razy w pesa na zasadzie arsenal-ghana/korea pln/ uzbekistan/syria itp ;)
Jak widzialem jak trzyma pada do góry nogami to juz wtedy wiedzialem ze gamerką nie jest :)
Żona dla zabicia czasu czasem trochę gra, ale generalnie uważa, że to zabawa dla dzieci.
Swego czasu grała w Football Managera. W ogóle namiętnie grała w różnego rodzaju zakłady sportowe. Obecnie raczej nic, sam tez nie mam już tyle czasu co kiedyś.
Gra, choć ciężko ujeżdżanie Simsów nazwać graniem, okupuje mi kompa. Nawpieprza modów i potem wyżywa się na mnie, że jej nie działają. Myślę o założeniu niebieskiej karty.
Moja się łatwo wciąga w różne gry, choć przekonanie jej do zagrania w coś nowego łatwe nie jest. Z ostatnich gier to był Hearthstone, ale teraz praktycznie ograniczyła granie do wspólnej rozgrywki w Heroes III. Gdy przez jakiś czas miałem do dyspozycji xboxa, to pocinaliśmy w LEGO LotR.
MOja tylko czasem mi podpowiada zagadki w takich grach jak Tomb Raider, czy Silent Hill. Sama gier nie tyka.
Moja zona nie gra w gry, ale lubi ogladac jak gram w ciekawe tytuly pokroju Heavy Rain, The Last of Us, Life is Strange czy The Walking Dead. Dla niej to tak jakby ogladac serial, bo fabula ja wciaga, chociaz czasem mnie denerwuje, bo mowi mi jakie wybory podejmowac, ale oj tak robie po swojemu. Na szczescie moje wybory czesto sie zgadzaja z jej myslami co by w danym momencie zrobila jakby grala. :)
W moim otoczeniu nikt nie gra w żadne gry, co więcej wszystkie żony znajomych tych nawet najdalszych z najdalszych i ich znajomych w tym moja tratują granie jako chorobę psychiczną , wręcz uważają że jest to dla dzieci do lat max 12, bo po 12 roku życia człowiek jest już na tyle poważny że nie ma czasu na głupoty. Cóż wszyscy niestety z mojego otoczenia się mylą gry są dla wybitnych jednostek ;)
Jak w pewnej chwili zarzuciłem tekst z Postala 2 i dziewczyna dokończyła, zrozumiałem że to miłość.
/ co do tematu, to zdarza się, ale rzadko.
Lubi za to patrzeć jak obijam gęby w UFC.
Cos tam sobie pogrywa czasami. Za szybko sie zniecheca do tytulow. Ostatnio Dead Island w co opie przeszla.
Moja harata wyłącznie w gałę na podwórku.