Organizacje związane z grami wideo: „Skrzynki to nie hazard”
I mają rację, bo to oszustwo.
Każdy ogarnięty dobrze wie, że skrypty tych wszystkich loterii, karuzel szczęścia itp pisze się tak, by tylko mały ułamek ludzi zdobył coś sensownego z takiej loterii.
Zobaczcie, że jest niemal zawsze ten efekt "bylo blisko", np. na podstawie losowania skinów, tuż przed lub za kosą zabrakło długość włosa by zdobyć kosę. Robi się to specjalnie, by zmotywować gracza do kolejnego uruchomienia loterii.
Tak, to jest oszustwo.
Czyli gdyby w lotto twórca zagwarantował ci, że zawsze dostaniesz 1gr niezależnie od wyniku, to już nie jest hazard?
Skrzynki to nie hazard
Jaaasneeee... Było wyraźnie widać, że to hazard. Mają nas za idiotów?
Widzę, że niektóre firmy schodzą na psy jeszcze bardziej.
I mają rację, bo to oszustwo.
Każdy ogarnięty dobrze wie, że skrypty tych wszystkich loterii, karuzel szczęścia itp pisze się tak, by tylko mały ułamek ludzi zdobył coś sensownego z takiej loterii.
Zobaczcie, że jest niemal zawsze ten efekt "bylo blisko", np. na podstawie losowania skinów, tuż przed lub za kosą zabrakło długość włosa by zdobyć kosę. Robi się to specjalnie, by zmotywować gracza do kolejnego uruchomienia loterii.
Tak, to jest oszustwo.
W zasadzie to nie jest. Nigdzie ci nie pisze że następnym razem dostaniesz albo że masz większą szanse (mówie to bardziej o skrzynkach w cs'ie niż stornach hazardowych). A skonstruowane są w ten sposób żeby więcej zarobić.
Ty chyba nie rozumiesz, jak działa hazard, co to za brednie? Że niby to nie hazard, bo ci nie pisze, że za drugim razem masz większe szanse? To czemu jednoręki bandyta jest opodatkowany ustawą o grach hazardowych jako maszyna, skoro po losowaniu nie wyświetla ci na ekranie czegoś typu "za drugim razem masz 8,7% większą szansę na wygraną!"? Co za pierdoły.
Oczywiście, że to hazard, bo kupujesz skrzynkę i zawartość jest losowa. Nie wiesz, co masz, na co możesz trafić itp. Twórcy się wycwanili, jak np. specjaliści od skrzynek w EA, bo dana skrzynka ma konkretny tier tych starcards i tam wybranie droższej oczywiście skrzynki gwarantuje ci lepszą kartę niż w reszcie skrzynek, ale nadal zawartość jest losowa.
To jest hazard i najlepiej jakby całkowicie zakazali, w sensie, masz skrzynki bez podanych szans i możliwych przedmiotów to podpada pod hazard i na terenie danego kraju musisz to załatwić zgodnie z prawem.
W hazardzie, przestrzeganiu przed nim nie chodzi o to co możesz wygrać, a to że tracisz na tym hajs, wiec nie ma znaczenia czy może wygrać kasę czy trafić an upragnionego skina.
Bo nawet w lotto masz podane szanse, a w tych skrzynkach nie.
Także z zasady nie mogę być przeciwko prywatnej decyzji firmy, to ich biznes, ale powinien być absolutny wymóg prawny podawania rzeczy, które mogą być w skrzynce i jakie są na nie szanse.
Bo to na tym tak naprawdę się oszukuje, na szansie, która jest żałośnie niska, a mami się tymi najlepszymi nagrodami, mimo, że szansa jest 1:100 albo i mniej.
Także jakby ktoś z góry wiedział jaka jest szansa to nie ma nic przeciwko, ale jeżeli nie to powinni zakazać albo te bez podanych szans uznawać jako hazard.
masz skrzynki bez podanych szans i możliwych przedmiotów to podpada pod hazard
Nic to by nie dało. Twórcy napisali by na skrzynkach 99% szansy na legendę, a na 100 prób i tak byś dostał gówno.
Ręką rękę myje, taka sama korupcja co w FIFA.
Skrzynki to nie hazard
Jaaasneeee... Było wyraźnie widać, że to hazard. Mają nas za idiotów?
Widzę, że niektóre firmy schodzą na psy jeszcze bardziej.
"Pozostaje mieć nadzieję, że twórcy nie będą forsować jeszcze bardziej kontrowersyjnych rozwiązań, (...)"
Wiesz co mawiają o nadziei?
Z puntu widzenia prawa mają rację- nie jest to hazard bo nie jest prawnie zakwalifikowany jako taki. Prawo jest zawsze do tył z "wirtualnymi" regulacjami.
Ale niedługo (bo temat już urósł ogromnie wciągu ostatnich 2 lat) organizacje się za to zabiorą, tak jak kiedyś za wirtualnego pokera etc. Wtedy się skończy.
Wydawcy o tym wiedzą więc wciskają na siłę gdzie się jeszcze da bo się skończy w ciągu roku dwóch to. Kiedy wszędzie odnośnie tematu zaczyna dominować słowo "gambling" to już znak że zaraz się tym ktoś zajmie.
"Pozostaje mieć nadzieję..." Nie. Pozostaje nie grać w takie produkcje. Mam wyjebane na skrzynki i miedzy innymi jako fan SW olewam nowego bfa. Nie i koniec.
Dlugi czas gralem w Clash Royale, gralem z polroku, kazdego dnia tak z 30min i przez ten czas, wylosowala mi sie 1 Legendarna postac :). Sama gra byla dosc dobrze zbydowana bo doszedlem bardzo wysoko, moze arena badz 2 przed Legendarna bez wydawania kasy i dosc dobre ratio mialem jak na osobe ktora gra sobie w wolnym czasie i zdobywa zwyciestwa by dostac jakies tam skrzynki.
A co z tymi skrzynkami, rowniez za pieniadze ktore oferuja jakies losowe gry, przedmioty do CS?
Mimo wszystko to jednak nie jest hazard, ale coś bardzo podobnego. Właśnie z powodu jednego drobnego faktu, wspomnianego w pierwszym zdaniu wypowiedzi Dirka Bosmansa z PEGI - zawsze coś się dostanie, chociażby to było coś mało interesującego czy wyjątkowo bezużytecznego. Ot, taki kruczek. Nie ma tu miejsca na sytuacje znane z każdej loterii czy automatu, gdzie przy większości prób wygrana jest zerowa.
Otóż to.
Kolejny nierzetelny redaktor, który szerzy kłamstwa.
"Coraz bardziej rozpowszechnione staje się umieszczanie w grach wideo skrzynek z zawartością, za które, o ile nie jesteśmy przygotowani na godziny mozolnego zbierania wirtualnej waluty, musimy zapłacić prawdziwymi pieniędzmi. Forza Motorsport 7"
A gdzie w Forza 7 masz płacenie prawdziwymi pieniędzmi?
Przez takie kłamliwe wypowiedzi właśnie, gra poniosła sprzedażową klęskę.
Za prawdziwe pieniądze kupujesz wirtualną walutę - za wirtualną walutę otwierasz skrzynki. To po prostu skrót myślowy.
Czyli gdyby w lotto twórca zagwarantował ci, że zawsze dostaniesz 1gr niezależnie od wyniku, to już nie jest hazard?
Ostatnio to odpalilem z Origin, i mialem problemy z padem. Tez tak masz? (dokladnie to pad z XO z Oculus Rift, nie x360)
Też mam wersję na Origin ale jest niedorobionym portem PC.
Wersja z GOGa jest lepsza (m.in. problem z mapą zniknął), nie ma problemu z wykrywaniem pada od X360.
Ten jeden jedyny raz gdy takie organizacje jak PEGI czy ESRB by się przydały ale szansy nie wykorzystały.
Jak to było by tak proste to slot machine by wypluwały np. wykałaczki za każdym razem, niska cena za brak wymogu koncesji i podatku od hazardu.
Pokrętne tłumaczenie, cuchnie tu nieczystą grą.
"...otwieranie skrzynek kupowanych za pomocą mikrotransakcji nie jest hazardem – przynajmniej dopóki nie zostanie to uwzględnione w prawie."
Trzeba czytać ze zrozumieniem. "Dopóki" to kluczowe słowo. Zamiast tutaj bez sensu paplać, to proszę iść do biura poselskiego swojego posła i zgłosić taki problem, prosząc o interwencję. Można też zadziałać oddolnie. Zebrać kilka tysięcy podpisów pod petycją by uznać praktyki sprzedawania skrzynek za sprzeczne z prawem i przeprowadzić proces legislacyjny, zabraniający takiego procederu.
Jeśli projekt wejdzie do użycia, stanie się prawem i po sprawie.
Proste? Proste. Kto z tych co tu paplają będzie miał jaja żeby to przeprowadzić? Nikt. To po co to bicie piany? Płać i płacz albo zawalcz o swoje. Od tego masz demokrację. Nie od tego, że coś ci spada z nieba( od tego jest religia) tylko w demokracji trzeba umieć zawalczyć o swoje. To do boju albo do g.........rabi.:-)
Ludzie dziela sie na dwie grupy. Jedna to ludzie myslacy, ktorzy wymyslili takowy przekret zeby czerpac korzysci z tych drugich. Druga grupa to ludzie niemyslacy, ktorzy wydaja pieniadze na tego typu rzeczy. To samo tyczy sie toto lotka czy zdrapek. W polsce narazie mamy poki co wiekszosc ludzi z pierwszej grupy. Jednakze widok kolejek do totalizatora w dniu kumulacji lotka z kuponami pokazuje jak bardzo zacofani jestesmy. Na pocieszenie mozna tylko porownac z nami USA gdzie ludzie to w 99% idioci i to wlasnie oni nabijaja portfel sprzedawcy i karuzela jedzie dalej. W zyciu kazdy madrzejszy oszukuje glupszego i dopoki tego nie zrozumiemy to bedzie jak jest a gry to dzis zwykly biznes jak kasyno czy poker.
Z gier ze skrzynkami w ostatnim roku grałem tylko BO3 i gram ponad 160h w Overwatch. Tam jest tylko kosmetyka. Jak ktoś jest tak głupi, że musi mieć skin, który nijak nie jest wyjątkowy bo przecież jest dostępny dla wszystkich - to jego sprawa.
A ja w życiu nie wydam ani grosza na skrzynki w Overwatch. Koszty 50 loot boxów to więcej niż gra kosztuje w sklepie, a nie ma gwarancji, że te lootboxy będą coś miały... Zawartość to mogą być spreje, monety i ikony graczy. Nie wiem kto to kupuje, ale trzeba być totalnym bezmózgiem. Sama gra - świetna. Dobrze się bawię przy niej.
Cały czas się zastanawiam, gdzie jest granica tego, za co ludzie są gotowi płacić. Mam ogromny WTF przy kartach steama. Są tak po nic, iż fakt, że od czasu do czasu finansują mi zakup jakiejś gry uważam za magię.
Jakiś facet założył stronę, na której za dolara możesz sprawdzić ile osób zrobiło to przed tobą. Ma z tego tysiące.
Dziwi mnie kupowanie nieistniejących skrzynek z bezużytecznymi "rzeczami". Ich pomysł zupełnie nie, skoro to działa.
Cały czas się zastanawiam, gdzie jest granica tego, za co ludzie są gotowi płacić.
Nieprawdaż? Płacić kilka dolców, żeby zbiór pikseli na ekranie, udający karabin, nóż, czy kurtkę bohatera, zmienił kolor...
Niestety przykład Shadow of War, czy nadchodzące Battlefront II pokazuje, że epoka nieistniejących skrzynek z bezużytecznymi "rzeczami" się kończy, a zaczyna realny buttfuck tych bez wypranych mózgów i głębokich kieszeni...
Aha, jakieś firemki się wypowiedziały i to już oznacza że to nie hazard i wszystko jest ok. :/ No dobrze, to może zaczekajmy aż się wypowiedzą konkretne instytucje rządowe/państwowe i wtedy się okaże czy to hazard, czy jednak nie.
Dopóki droprate jest konsumentom nieznany, powinni losowania uznać za hazard, no bo w końcu to tak jak grać w 'jednorękiego bandytę'. Znam tylko 2 gry które są fair w stosunku do graczy i podają dokładny droprate szans na lepsze przedmioty.
Skrzynki w grach za realną kase to hazard zwłaszcza w cs bo tam handel skinami itp jest rozwinięty i przez skrzynki nienawidze tej gry aż mnie muli gdy ją widze (to moje zdanie). Skrzynki naprawde potrafią zniszczyć gre multiplayer tak jak dlc albo jakieś inne zakupy w grach. A przez skrzynki w cs go można zyskać lub dużo stracić tylko dlatego że chcemy mieć troche pixeli na ekranie a skrzynki w różnych grach potrafią nieźle zdenerwować znam to z własnego doświadczenia :/ Niepolecam
Uważam, że za hazard mogłoby to być uznane wtedy gdybym płacąc realną kasę za skrzynki miał szansę wygrać również realną kasę i byłaby ona wysyłana na moje konto. Skórki w grze, czy karty, stanowią wartość wyłącznie w świecie samej gry.
Bo to nie jest hazard per se, ale sam system losowania jest jak najbardziej pasujący do hazardu (to jakbyś grał w ruletkę) i tak to trzeba rozpatrywać. Moim zdaniem powinna się wprowadzić jakaś regulacja do tego, bo po jajach z CS:GO jest na to potrzeba. No ale jak nie ma interesu to politycy to mają w dupie.
Ze skrzynek wypadają przedmioty? Wypadają.
Można nimi handlować? Można.
Mają różną wartość? Mają
Przecież skrzynki nie różnią się NICZYM od kasyn, tam przecież też nie stawia się realnej gotówki, a ich odpowiednich w żetonach- tutaj żetonami, a raczej ich wygraną/przegraną ilością są skórki...