Walka Ubisoftu z wrogim przejęciem przez Vivendi trwa
A mi jest wszystko jedno. Dobrych gier i tak nie robią, ani nie zapowiada się żeby było inaczej. Wszystko na jedno kopyto z minimalnymi zmianami. Oklepana fabuła, nudna rozgrywka, brak powiewu świeżości.
Gdzie ten Ubisoft, który stworzył trylogię Piasków czasu, Raymana 2, czy mocno niedocenioną XIII?
Co prawda cały czas potrafią zrobić dobre gry, jak np. Mario + Rabbids, które kompletnie nie pasuje do dzisiejszego drewnianego stylu Ubisoftu, ale po prostu takich gier chciałoby się więcej i to na wszystkie platformy.
Jestem ciekaw ile jest osób takich jak ja, które mają w kolekcji wszystkie Raymany, BG&E, Splinter Cell'e, PoPy itd. a w ogóle nie kupują ich gier z obecnej generacji. Czy to nie jest grupa o którą warto zadbać?
Dlaczego obok dużych gier jak AC, Ubisoft nie zrobi mniejszych, ale innowacyjnych tytułów. Taka Zelda: Breath of The Wild kosztowała ułamek tego co AC, ME:A, czy inne gry AAA. Prosta grafika, totalny recykling assetów, z 5x rodzajów przeciwników + warianty kolorystyczne, brak voice-actingu, bardzo ograniczone cut-scenki, ale gameplay'owo Zelda zmiażdżyła wszystko co wyszło w tym roku.
Gracze nie potrzebują gier pełnych przepychu graficznego. Dobra gra, ze świetnym gameplayem obroni się sama, co pokazuje chociażby PUBG. Brzydka, toporna, słabo zoptymalizowana, ale ma to coś za co pokochały ją miliony.
Nie wymagam, by Ubisoft zmienił nagle swoje działanie, ale niech po prostu robi więcej eksperymentów i na bazie małych, prawie prototypowych gier niech testuje nowe rozwiązania, które trafią do dużych pozycji.
Dobrych gier nie robią... a niżej... co prawdą potrafią zrobić dobre gry...
Zelda zmiażdżyła, hah dobre, ta słaba gierka nic nie osiągnęła, ma same wady które wymieniłeś, nie dorasta do pięt poprzednim, a gameplay jest tak samo słaby jak cała reszta, chodzenie w kółko, w pustym świecie i robienie tego samego.
No, ale możemy zbierać nasionka i dostać dosłownie gówienko, rewolucja.
Wszystko na jedno kopyto. Oklepana fabuła, nudna rozgrywka, brak powiewu świeżości...
Stary się robisz, wiec nic ci się nie podoba, ot rozwinięcie zagadki..
Zgadzam sie. Nintendo pokazalo jak soe robi sandboksy. Zelda w tym roku to pewna gra roku. Jedna z najlepszych gier ostatnich lat.
Wyobraz sobie ze nowa Zelde odkladalem dosc dlugo. Wrecz odrzucalo mnie odejscie od liniowej struktury z poprzednich czesci. Zwlaszcza ze Wind Waker byl jedna z najmniej lubianych przeze nnie czesci, a Ocarina i TP byly ulubionymi. Mylilem sie bo BoTW to genialna gra, swietnie zaprojektowana, rozbudowana i ogromna. Z jednym z najwiekszych i najciekawszych swiatow przez ktory nikt gracza nie prowadzi za reke.
Jak kiedys zagrasz to zrozumiesz ;)
Nie życzę firmie źle, jednak pomijając wspaniałe Valiant Hearts: The Great War nie pamiętam kiedy grałem w coś od Ubi, jeśli już to raczej Ubi pojawiało się jako wydawca - The Stick of Truth.
Nie jestem fanem shooterów, więc Far Cry niestety w moim przypadku odpada (chociaż z tego co słyszałem wszystkie części dość udane), to samo Watch Dogs i Tom Clancy's.
For Honor umarło jeszcze zanim zdążyłem ograć gry kupione na dwa tygodnie przed jego premierą.
Ubi ma swoje wady, ale lepiej niech zostanie jak jest. Bo oprócz drogich flagowców-tasiemców jak już wspomniano wydają tez fajne mniejsze tytuły. Musze ich pochwalić za fakt, że w The Stick of Truth nie czuć ani trochę cenzury.
Zresztą lepsze UBI, które znamy, co jednak od czasu do czasu popełni coś fajnego utrzymując się z tasiemców, niż UBI, trybik w machinie, gdzie tylko takie rzeczy będą się bosom z Vivendi kalkulować a czymś ryzykownym i ciekawym będziemy mogli zapomnieć.
Activision jest świetnym przykładem szkoły wyniesionej z Vivendi.
Kibicuję Ubisoftowi całym sercem, mózgiem i portfelem. Uwielbiam ich gry - zarówno te stare jak i te nowe. Oby utrzymali niezależność.
Kibicuje Vivendi, gry Ubi jak na swoje budzety i uzyte technologie to zmarnowany potencjal i dodatkowo wszystkie sa do siebie bardzo podobne. Gorzej byc imo nie moze, nie pamietam gry Ubi przy ktorej bym powiedzial "Wow to jest naprawde swietne" (znaczy pamietam, byl to ktorys z pierwszych Splinter celli, Assassin 2 albo Prince of persia 2, wszystkie gry sprzed ladnych kilku(nastu) lat).
Setki osób zatrudnionych, ogromne budżety, dostęp do najnowszych technologi a oni raz za razem wypuszczają niezoptymalizowana grę pełną błędów z zadaniami typu zbierz 100 błyszczących pierdołek unoszących się w powietrzu i sprzedają za cenę produkcji triple-a, gorzej już być nie może, przejęcie wyjdzie wszystkim na dobre.
Mam nadzieję, że do przejęcia nie dojdzie.