Witam serdecznie forumowiczów.
Mam następujący dylemat, zastanawiam się nad myszką do gier, albo deathadder albo naga. Gram w wszelakie rpg'i, mam w planach grać również w Overwatcha i The elder scrolls online. Moje preferencje wskazują niby na nagę, jednak przeczytałem opinie że sensor w niej lubi się psuć czego chciałbym uniknąć w sprzęcie za taką cenę. Proszę więc o wasze porady co do zakupu i z góry dziękuje za sensowne odpowiedzi.
Pewnie nie pomogę, ale nowe Logitechy z serii G są świetne. Sam kupiłem Logitech G403 i jestem bardzo zadowolony.
Jeżeli miałbym być szczery, to wolę jednak dotykać nagą chromowaną niż martwą z sumatorem w zestawie...