Do końca roku muszę zakupić nowy samochód. Przymierzam się do wymiany swojego VW Tiguana na innego SUVa. Oczywiście przeglądam rankingi, słucham opinii znajomych, jednakże zawszę wolę na spokojnie zapytać na GOLu. Budżet to powiedzmy koło 150-170k, wolałbym jednak propozycje w okolicach 150k, gdyż możliwe, że wersja którą wybiorę będzie potrzebowała dodatkowego nakładu.
Udało mi się nawet stworzyć jakąś drobną listę, z których jestem zainteresowany. Oczywiście każde propozycje spoza listy również będą rozważane. Lista jest ułożona według upodobania:
1. Infiniti QX30 - podoba mi się, nie wiem jak sytuacja wygląda ze stanem technicznym.
2. Volvo XC40
3. Lexus NX
4. Mercedes Klasa GLA/GLC
5. Mazda CRX / CX - 5
6. Toyota RAV4
7. Hyundai Tucson
Jeśli ktoś jest w stanie napisać parę zdań na któryś z w/w modelów lub zaproponować coś ze swojej puli to będę bardzo wdzięczny.
To Lexus NX i Toyota RAV4 sa w tym samym przedziale cenowym?
Nowy Lexus NX występuje w cennikach dealerów w 27 wariantach. Model dostępny jest we wszystkich salonach marki Lexus w cenie od 149 000 PLN.
Nowa Toyota RAV4 występuje w cennikach dealerów w 16 wariantach. Model dostępny jest we wszystkich salonach marki Toyota w cenie od 101 900 PLN
Obie się mieszą w limicie którym ustanowiłem....
No rzeczywiscie ale badz co badz Lexus jest o 50% drozszy i jednak jest to pare klas wyzej od toyoty.
Rozumiem to, ale pytanie pozostaje czy warto dać te 50k za te kilka klas. Przeznaczam około 170k na nowe auto, ale jeśli mam przepłacić 50k za nie wiele lepsze auto to wolę zachować tą kwotę.
Słyszałem pochlebne opinie o Mazdzie CX5. Kilka razy było mi dane nią podróżować i nie ma się do czego przyczepić. Niestety nie jestem w stanie nic więcej napisać, ale samochód mi się bardzo podobał.
Trzy lata temu w finalnym etapie wyboru samochodu została mi Mazda CX5 i właśnie VW Tiguan. Zdecydowałem się na tego drugiego, gdyż automat był zdecydowanie płynniejszy w VW.
CX-5 ma nową generację od tego roku, świetnie wygląda i ma bardzo dobre materiały. No i jak Mazda świetnie się prowadzi. XC40 w tym roku raczej nie kupisz, poza tym to o klasę mniejsze auto, a XC60 wykracza poza Twój budżet.
Tucson jest fajny, ale to już stare auto, niedługo pewnie będzie nowa generacja, albo chociaż facelift. Wykończenie na pewno odstaje od reszty. NX "od 149 000" to licz tak +50 000 za sensowne wyposażenie. Merc tak samo.
RAV4 = CVT. W życiu. QX30 nie mogę nic powiedzieć.
Ja bym wział CX-5 lub NX'a ale tak jak mówię - w 150k nie ma szans.
Dziękuje za wyczerpującą opinię! Muszę wybrać się na jazdę próbną Mazdą bo jak wspominałem przegrała ostatnim razem o automat... Zastanawia mnie jednak to Infiniti...
bedzie podobnie jak z Lexusem, za doposazenie sporo zaplacisz.
Mercedesa tej klasy nie polecam, napomopowane sedany ze znikomie wieksza przestrzenia. Chyba ze zalezy Ci na stylistyce a nie na miejscu w srodku.
Osobiscie z wymienionych nic mi nie podchodzi, ale to pewnie dlatego ze nie lubie SUVow a tym bardzoej takich co udaja SUVy. Takze jakiekolwiek doradzanie jest dosc trudne. Okazyjnie ogladalem kilka nowych modeli, i w takim budzecie to chyba bym bral Honde CR-V.
Honde też brałem początkowo pod uwagę ale bliski znajomy posiada więc testowałem kilka dni temu. Porównując do mojego obecnego VW gorzej mi się jeźdźiło. Chociaż nie sprawdzałem wersji tegorocznej.
Jeździłem automatem w cx-5 z 2016 roku, wersja 2.0 benzyna 160km. Skrzynia sobie bardzo fajnie radziła, sama płynność zmiany biegów bez zarzutu, można by się przyczepić do lekkiej mułowatości, ale to raczej zasługa wolnossącej benzyny a nie samej skrzyni. Jeździłem różnymi autami w automacie, z dsg również i dziwi mnie twoja opinia co do skrzyni w maździe. Samo prowadzenie również na plus jeśli chodzi o suvy, ale tutaj wielkiego doświadczenia nie mam. Nissan x-trail się prowadził w każdym razie tragicznie w porównaniu do mazdy ;)
Mazdę próbowałem w 2014 roku, więc może przez 2 lata coś się zmieniło. W każdym bądź razie dużo płynniej (w mojej opinii) chodziła DSG.
A jeździłeś "nowym" Nissanem Qashqai? Poprzednia generacja była świetna, zwłaszcza z 1.6 dci albo 1.6 turbo benzyna. No i szkoda, że musisz wybrać coś do końca roku, ponieważ w 2018 do Europy przyjeżdża nowa Honda CRV, i wszystkie znaki na niebie mówią, że będzie lider w segmencie.
QQ chyba najgorszy z wyzej wymienionych.
Przypomnialo mi sie, choc z salonami Forda mi nie po drodze wiec nie mialem okazji sie przyjrzec ale moze Ford Edge?
On ma 170k wiec juz sensowny model wyrwie, moze nie ST ale nie bedzie to podstawka.
QQ najgorszy ponieważ?
Bo jest to ogolnie kiepski pojazd. Marna jakosc wykonania, tanie materialy, prowadzi sie jak koza na amfetaminie, w automacie uczucie jakby silnik mial 50 koni a nie 150, itd
Pewnie ze podobne wady znajde w kazdym z wymienionych ale w QQ ich natezenie jest najwyzsze. Jak juz pisalem, nie lubie SUV, wiec zawsze patrze na nie bardzo krytycznie.
Pozostaje jeszcze kwestia tego, że Edge to nie ten rozmiar. To jest ogromne auto, minimalnie mniejsze od XC 90.
tak jak mowilem, nie siedzialem, w nim ani nim nie jezdzilem, widzac go na drodze, az tak poteznie nie wyglada. Moze to tylko optyczne zludzenie ale XC90 wyglada na duzo wiekszy gabarytowo.
Bo jest to ogolnie kiepski pojazd. Marna jakosc wykonania, tanie materialy, prowadzi sie jak koza na amfetaminie, w automacie uczucie jakby silnik mial 50 koni a nie 150, itd
Jakość wykonania - standard w klasie, jest tak samo jak z Kugą albo Tuscun albo z Atecą.
prowadzi sie jak koza na amfetaminie - dziwna metafora, nie do końca rozumiem. Tak jak pisałem z 1.6 dci auto jeździ naprawdę dobrze + jest mega oszczędne.
w automacie uczucie jakby silnik mial 50 koni a nie 150, itd - żaden silnik nie oferuje 150 koni - chyba, że piszesz o pierwszej generacji. Co do automatu to chodzi Tobie o nową skrzynię? CVT?
Jak juz pisalem, nie lubie SUV, wiec zawsze patrze na nie bardzo krytycznie - to tak jak ja ;). W sumie za takie pieniądze szukał bym czegoś innego. Ale tak to już jest że SUVy stały się modne i nic nie wskazuje na zmianę kierunku producentów.
Dzięki, za odpowiedź!
NoBraiN - nie no, jest to fajne auto budzetowe, zajabisty uiograde dla ludzi, co wczesniej wozili sie jakimis astrami czy corsami ale jak ktos ma wieksze rozezanie w autach i wozi dupe innymi klasami to ciezko przejsc obok niedoskonalosci QQ.
Moze silniki nie sa zle, ale wymagaja specjalnego traktowania aby za takie uchodzily, mi jakos ta ich ekonomia szybko ulatuje. Tak samo jak z Yariska zony, super oszczedne i ekonomiczne, poki nie wsiade i nie wezme go w trase. QQ dodatkowo, jest strasznie kiepski w stabilnosci na drodze i zachowuje sie strasznie chybotliwie, szczegolnie na kretych drogach i zakretach. Ale, znow, jak na codzien jezdze E klasa czy czyms podobnym to mam inne przyzwyczajenia. Jednak do przyjemnbosc jazdy QQ jest lata swietlne za nawet takim Discovery 3 (wiem wiem, inne klasy). QQ dodatkowo jest strasznie mulowaty dla mnie, szczegolnie w automacie, nie wiem czy te auto juz taka maja czy robia to celowo aby utrzymac "ekonomie". Toyota czy nawet Mazda, prowadza sie zdecydowanie lepiej.
A nie myślałeś o Subaru Forester? Podobno świetnie się prowadzi.http://subaru.pl/2018forester.html
Nie zastanawiałeś się nad autem 2-3-letnim z bardzo niskim przebiegiem? Oszczędzasz nawet 50% ceny nowego auta, a można wyłuskać na rynku model z 20-30k km przebiegu, czyli praktycznie żyleta.
Sam tak kupuję.
Zmianiam auta co ~3 lata i kupuję 2-3 latki.
Z tej twojej listy, jeździłem jedynie Lexusem NX200 z wypożyczalni (to w sumie nie SUV). Nówka, 5k przebiegu, skóra i automat. Bardzo fajne auto, 255km robi wrażenie. Praktycznie jeden zarzut - czuć elektronikę i delikatne opóźnienie w działaniu w porównaniu z tym co jeżdże na codzien (BMW X1).
Osobiście za 2 lata mając podobny budżet będę brał pod uwagę (stan na dzisiaj):
Jaguar F-Pace
Volvo XC60
Range Rover Evoque
BMW X3
W czasach kiedy nowe auta są robione na 3-4 lata i zmiana, kupowanie 2-3 latka za ~150k to już chyba jakaś jednostka chorobowa jest.
Nie polecę nic szczególnego, ale mogę zdecydowanie odradzić jeden model:
- Hyundai Tucson - jeździłem nim przez kilka dni jako samochodem zastępczym i zdecydowanie nie warto. Z zewnątrz wygląda na całkiem spory, a w środku jest bardzo mało miejsca. Wrażenia z jazdy też niespecjalne.
Co do Toyoty, to legendarną niezawodność można między bajki już włożyć. Wspomniana powyżej Toyota RAV4 - wielokrotne poważne awarie po 100kkm. Jeśli jednak mało jeździsz - można spróbować.
Juanhijuan - większość z wymienionych to ala suvy, poza tym musisz się zdecydować czy chcesz plastikowego trepa, czy coś z klasy premium, przy tym zestawieniu to Lexus NX byłby bezkonkurencyjny jakbyś go jeszcze kupił w hybrydzie. Nie znam się na samochodach mogę napisać tylko subiektywnie moją opinię bo niektórymi jeździłem, albo byłem wożony.
1. Infiniti QX30 - premium ale to bardziej crossover, suvem bym go nie nazwał
2. Volvo XC40 - jak wyżej, do tego volvo jest naprawdę tandetne, np. XC90 w wersji podstawowej to naprawdę grat w ładnej budzie, zapewne xc40 będzie jeszcze większą tandetą za wersje z przepychem trzeba dopłacić jakieś 100%
3. Lexus NX - w tej cenie bez konkurencyjny
4. Mercedes Klasa GLA/GLC - za 180-200K ledwo wyjdziesz z czymś sensownym z GLA bo te za 100K to ja nie wiem po co w ogóle oni mają je w pozycji chyba po to aby dać reklamę że mercedes jest tani, o GLC to nawet nie ma co mówić. Mercedes to w sumie mercedes ale golasy niskim oznaczeń to byś się naprawę zdziwił że to ta marka :)
5. Mazda CRX / CX - 5 - nie wiem nie widziałem, poza tym że to na pewno nie premium
6. Toyota RAV4 - jak wyżej
7. Hyundai Tucson - strasznie brzydki
Polecałbym ci BMW X1 w tym przedziale cenowych (tak myślę, bo nie wiem) i Lexusa NX bo jeździłem i sprawował się nieźle, a jakbyś dozbierał to oczywiście Infinity QX70 (w tej cenie i wyposażeniu wątpię czy ma jakaś konkurencje)
szaka24
1. Range Rover Evoque - grat, na początku wydaje się ładny, w środku mało miejsca, bardziej to crossover, tandetnie spasowane elementy, widać że w tej marce potrzebna była jakaś tania pozycja,
2. Jaguar F-Pace - powiem tak sądziłem że będzie jak wyżej, super pozytywne zaskoczenie do tego cenowo b. atrakcyjny mimo że nie jest duży, aczkolwiek w środku nadal plastikowo, poza tym jak jaguar na zewnątrz nie za ładny
3. BMW X3 - BMW jak BMW nic się nie popsuje do końca gwarancji, a potem też możesz sobie ją rozszerzyć na wszystko (mimo że większość uważa BMW za jakiś dresowy fetysz to ja uważam że jakoś samochodów jest naprawdę solidna)
4. Volvo XC60 - brzydki i plastikowy do bólu, po za tym dużo ich jeździ jak kiedyś maluchów na drogach :)
A.l.e.X -> umówmy się, że x1 z premium nie ma za wiele wspólnego, szczególnie w tak zwanej biedzie. Taka sama sytuacja jak z mercedesem za 180-200k ledwo idzie tam coś sensownego złożyć.
