Wielki przewodnik po jesiennych serialach telewizyjnych i internetowych – edycja 2017
Riverdale nie jest przypadkiem tworzone przez The CW i po prostu można je streamować na Netflixie? A Supergirl było tworzone przez CBS tylko w trakcie 1szego sezonu, drugi i trzeci to już CW.
Fakt, dzięki. Będzie poprawione :)
EDIT: Już powinno być OK.
"Akcja trzynastoodcinkowej serii rozegra się w odludnym miasteczku na Alasce"
Brzmi nieźle gdyby nie te syfy...
Syfy zdarza się robić udane rzeczy. Channel Zero zbiera bardzo dobre opinie, Childhood's End też było niezgorsze.
SyFy stworzyło najlepszy SF ostatnich lat czyli The Expanse, wiec czasem im coś tam wyjdzie ;)
Dzięki za zestawienie. Na pewno się przyda.
Na początku zagłosowałem na Czarne lustro. Po wgłębieniu się w interesujące mnie przyszłe premiery Mindhunter wysunęło się na przód. Jedno nazwisko: David Fincher.
PS
Dopiero zauważyłem, że najeżdżając na nr strony pojawia się opis, jakiego serialu dotyczy. Bardzo wygodne.
Pierwszy sezon Stranger Things bardzo mi sie podobal. Czekam z niecierpliwoscia na drugi sezon. A wiadomo cos o serialu Strzelec? Drugi sezon dziwnie sie skonczyl a o trzecim sezonie cicho.
Ciekawe, gdzie Gomorra (3 sez) i Peaky Blinders (4 sez) ?
Najbardziej atrakcyjne i to zdecydowanie:
Black Mirror 4 sezon
Stranger Things 2 sezon
Gomorra 3 sezon
Peaky Blinders 4 sezon
Narcos 3 sezon
The Punisher 1 sezon
Mindhunter 1 sezon
The Crown 2 sezon
Obciachem są w czołówce Wikingowie i Walking dead.
Walking dead to przeciętny serial ze słabiutkim aktorstwem, idiotycznymi dialogami i toną absurdów. Większość ogląda to tylko dla beki od 4 sezonu :)
Wikingowie obniżało poziom od 3 sezonu, a 4 sezon to był tragiczny zjazd, bo wraz z podwojeniem ilości epizodów postawili twórcy na ilość kosztem jakości.
4 sezon to max 4- 5/10 i to ma być serial oczekiwany ?
5 sezon też ma mieć 20 epizodów i będzie to samo na 100%. 3-4 epizody ciekawe, a reszta absurdy, jechanie po schematach, zapychacze, kontrowersje, trójkąty i czworokąty. Wstyd, że Wikingowie i TWD zajmują 2-3 pozycje.
Nie Tobie decydować co jest obciachem.
TwD to serial najwyższych lotów, który jest tak długi, że oczywiście musiał zaliczyć "doły". Po drugie zasłużenie wypracował sobie miano kultowego i dlatego widzowie na niego czekają. Ja też (chociaż bardziej na FTwD).
Wikingowie to również serial najwyższych lotów: scenografia, charakteryzacja, aktorzy itp. to najwyższa (serialowa, nie teatralna) próba. Co więcej o ile sezon 1 i 2 ogląda się całkowicie bez emocji, można obejrzeć odcinek i wrócić do serialu po miesiącu (albo tak jak ja po ponad roku), o tyle sezon 3 i 4 ogląda się z wypiekami na twarzy i aż szkoda iść spać. Nie mniej 1 i 2, przez ten spokój i liniowość, są urokliwe, ogląda je się bardzo wygodnie i przyjemnie. Liczę na to, że 5 będzie robiona na modłę 3 i 4, a nie na 1 i 2 bo spokój to mam jak śpię. Wolę te wypieki ma twarzy i mam nadzieje, że sezon piąty pozwoli się wessać w jeden weekend.
Głosuję na Wikingów ale dlatego, że... The 100 wychodzi w lutym 18 (trochę średni serial ale czekam na niego jak na żaden :|).
Zdecydowanie 3 produkcje Netflixa - Stranger Things, Black Mirror, Punisher. Pierwsze dwie produkcje zrobiły na mnie ogromne wrażenie już wcześniej. Black Mirror jeszcze w brytyjskiej tv robiło mega wrażenie.
SHAMELESS SEASON 8
Jeśli chodzi z nowych, to tylko Punisher mnie interesuje. Za to czekam na Narcos, którego 3 sezony pochłonąłem w ciągu ostatniego miesiąca. Widzę też, że czas wrócić do Gotham i Arrowa (czekałem na wersję z lektorem, ale chyba się nie doczekam). Do tego czeka nas ostatni sezon Rebels (pokazane do tej pory zwiastuny biją na głowę to co prezentuje Ostatni Jedi czy Przebudzenie Mocy, a to tylko serial animowany). Obecnie kończę jedyny sezon Constantina i jest mi smutno, że zrezygnowali z tak barwnej postaci (choć wciąż mam nadzieję na dokończenie). I w sumie zostali tylko jeszcze Wikingowie i Belfer.
Czemu wszyscy jarają się tym Punisherem ? Przecież to będzie jedna z największych pomyłek tej jesieni 13 odcinków NUDY a nie przepraszam w pierwszym odcinku Frank odwali jakąś mocną akcję a potem będzie się zastanawiał czemu to zrobił i czemu świat jest taki zły. Ja chcę prawdziwego Punishera czyli gościa który najpierw strzela a potem pyta a nie filozofa.
Tia też mam takie wrażenie po "serialowym" puniszerze. Koleś wygląda jakby miał się zaraz popłakać a nie wytłuc batalion wrogów.
Ja już nie mam cierpliwości do oglądania seriali. Próbowałem oglądać kilka ostatnio, ale prowadzenie akcji i fabuła mnie nudzi. Oglądasz kilka odcinków i nie dają one satysfakcji, są tylko zrobione po to, żebyś nie mógł się doczekać kolejnych... które są takie same :/ House of Cards, Jessica Jones, Stranger Things Defenders - wszystko nuda. Black mirror ciekawy, ale nie na tyle be chciało mi się do niego wracać. Czekam tylko do grudnia na Bright z uwagi na klimat Shadowrun, ale nie oczekuję, że będzie dobry.
"Grany przez Jerzego Stuhra bohater po raz kolejny zatrudni się w liceum (...)"
Na moje to z twarzy podobny całkiem do Macieja.