Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: MON zmniejsza liczebność armii - tymczasem w Rosji wielkie ćwiczenia.

17.09.2017 03:02
Herr Pietrus
1
1
Herr Pietrus
224
Ficyt

MON zmniejsza liczebność armii - tymczasem w Rosji wielkie ćwiczenia.

Każdy kto ma na względzie bezpieczeństwa ojczyzny wie, jak ważna jest liczna i silna armia. Nic więc dziwnego, że rząd PiS, realizując strategię wstawania z kolan zmniejsza liczebność armii o 20 tys. zawodowych żołnierzy

https://wiadomosci.wp.pl/drobny-szczegol-ustawy-o-wojsku-macierewicz-wlasnie-odchudzil-zawodowa-armie-o-20-tys-6166832802367105a

17.09.2017 04:08
2
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany687448
20
Generał

Nie zmniejsza, obniża górną granicę. Obecnie jeszcze daleko nawet do 130tys.
Jednocześnie planują uzyskać łącznie 200tys wraz z WOT i zwiększają wydatki na armię do 2,5% PKB.
Swoją drogą, liczebność armii nie ma obecnie tak dużego znaczenia jak nowoczesność. 5 gości w kontenerze jest w stanie zrobić tyle co 1000 w polu.

17.09.2017 07:27
Trael
2.1
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Jednocześnie planują uzyskać łącznie 200tys wraz z WOT...

Zapchajmy dziury półamatorskim WOTem. Świetny pomysł.

... i zwiększają wydatki na armię do 2,5% PKB.
(...)liczebność armii nie ma obecnie tak dużego znaczenia jak nowoczesność

Polecam zapoznać się z tym artykułem bo jest to dobra analiza na co pójdą pieniądze. http://dziennikzbrojny.pl/artykuly/art,2,4,10640,armie-swiata,wojsko-polskie,wstepny-projekt-budzetu-mon-na-2018-rok

Pomimo budżetu większego niż w zeszłym roku to w kluczowych sprawach jakimi jest modernizacja wojska jest gorzej. Także mamy przerąbane bo nowoczesność leży i kwiczy. Za to WOT dostanie trochę mniej niż marynarka wojenna :D

Klasyczny MON pod rządami Antoniego, bajki i legendy a rzeczywistość inna.

post wyedytowany przez Trael 2017-09-17 07:41:56
17.09.2017 13:44
2.2
zanonimizowany687448
20
Generał

Zapchajmy dziury półamatorskim WOTem. Świetny pomysł.
Jakie dziury chcesz zapychać, skoro żołnierzy zawodowych i tak będzie więcej niż teraz?
Za to WOT dostanie trochę mniej niż marynarka wojenna :D
To teraz porównaj planowaną liczebność WOT i marynarki wojennej(oczywiście pomińmy ich wartość bojową, bo wtedy wyszłoby, że okręty należy zezłomować).
Obecnie MON zajmuje się tworzeniem WOT. Po sformowaniu jednostek na terenie całego kraju najprawdopodobniej zajmą się modernizacją. Jak to wyjdzie, zobaczymy za parę lat.

17.09.2017 07:27
Belert
3
odpowiedz
Belert
182
Legend

HerrPietrus : haha

17.09.2017 08:31
4
3
odpowiedz
zanonimizowany1187012
11
Senator

HerrPietrus : haha

Belert jak zawsze, merytorycznie.

No, a najlepsze jest to, że Antoni obiecywał drony, "podwodne lotniskowce" i nic z tego nie ma. Za to mamy karabiny! SUKCES MON!

Jest tyle podmiotów zainteresowanych współpracą i dostawą sprzętu, a MON nie może nawet OPL zmodernizować. Co z tego, że mamy Abramsy i Leo, skoro w powietrzu Rosja nas przygniecie i nic nie zostanie z tych czołgów? Modyfikacja OPL powinna być priorytetem dla armii, zamiast czekać x lat na te obiecane Patrioty, powinniśmy szukać współpracy z innymi podmiotami. No ale wiadomo, jak nie kupimy czegoś od USA to przecież nie będziemy ich sojusznikiem. Nie ma śmigłowców, nie ma OPL, o siłach powietrznych to nawet nie mówię.

No, ale karabiny są, można sukces ogłaszać. Jakby co możemy zawsze uskuteczniać partyzantkę, ale przy dzisiejszej technologii wojskowej jedno skanowanie kilkoma dronami i potencjalny wróg będzie znał całą mapę i czuł się jak u siebie.

Już nawet pomijając to, że Rosjanie mają świetną mobilizację rezerwistów i jedne z najlepszych na świecie metody przerzutu wojsk. Przecież ta amatorka z WOT-u nic nie zrobi w przypadku desantu komandosów.

post wyedytowany przez zanonimizowany1187012 2017-09-17 08:32:58
17.09.2017 08:38
Mutant z Krainy OZ
5
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Tak to jest oddac armie w rece czlowieka, ktory wierzy w zamach na tupolewa. Moze jeszcze we wrozke zebuszke dziad stary wierzy? Jego wizje maja sie nijak do rzeczywistosci.

17.09.2017 08:59
6
odpowiedz
6 odpowiedzi
zanonimizowany1074990
29
Generał

Okiem laika oględnie zainteresowanego tematem, ogólnie cieszą zmiany na tym odcinku. Cieszy, że pierwsze Kraby wreszcie się doczołgały do linii (ile to już lat?), bardzo cieszą nowe karabinki, cieszy WOT, cieszy klimat większego poszanowania dla służby żołnierza, cieszy stawianie na rodzimy przemysł, gdzie wystarczająco wydolny.

Cieszą też plany większego dofinansowania i liczebności sił zbrojnych, cieszy więcej środków na badania i rozwój. Cieszy, że się dzieje w dobrą stronę, większa troska o te sprawy.

Oczywiście plany to jedno, realizacja drugie, kwoty jedno, ich spożytkowanie drugie. Koncepcja WOT (bardzo dobry pomysł) jedno, jej realizacja i wykorzystanie WOT - drugie. I tak dalej. Nigdy nie jest doskonale, zawsze jest i będzie co krytykować, co poprawiać. Za kilka lat warto będzie się przyjrzeć, jaki będzie stan Wojska Polskiego. O ile kojarzę, główne bolączki na teraz to nadal brak parasola p-lot/p-rak średniego i dalekiego zasięgu, a to obecnie kluczowe, oraz kwestia modernizacji systemów dowodzenia (nie brzmi ekscytująco, ale to też absolutnie kluczowe, znacznie bardziej, niż np. nowe czołgi itp. mowa o systemie nerwowym organizmu sił zbrojnych).

Inna sprawa, również ciekawa, jakie będzie pole walki za dekadę-dwie. Spozierając na kierunki testów i badań w USA można oczekiwać, że dość odmienne.

17.09.2017 09:14
Trael
6.1
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Okiem laika cieszy to, cieszy tamto, klimat miły, pieniędzy więcej, ogólnie dobrze..... a gdy się przyjrzeć szczegółom to się okazuje, że bajki z mchu i paproci.

17.09.2017 09:27
6.2
zanonimizowany1074990
29
Generał

Żeby się przyjrzeć szczegółom, trzeba je znać i się znać, czyli nie być laikiem. Szczegóły i konkrety się dzieją głównie za kulisami. Bajkami nazwałbym gdybanie o tym, co będzie, a czego nie będzie. Ważny jest stan faktyczny, stąd lepiej poczekać i ocenić onże stan za te kilka lat - jak jest i co się zmieniło, zamiast rytualnie biadolić na zaś. Pożyjemy, zobaczymy. Na dziś ogólne trendy wyglądają dobrze i to jest mnie więcej tyle, ile moim zdaniem z pozycji laika da się powiedzieć rzetelnie, reszta laickej gadki to właśnie mech i paproci kwiat. Toż nawet sami wojskowi nie bywają zgodni co do oceny rzeczystanu i najlepszego kierunku dalszych działań, a co dopiero jakiś forumowy chłopek-roztropek jak ja czy Ty, który przeczytał ten czy tamten artykuł.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2017-09-17 09:28:02
17.09.2017 12:55
Matysiak G
6.3
3
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Fakty są takie, że minister obrony wywalił chyba już wszystkich dowódców z doświadczeniem, żeby na ich miejsce wsadzić ekspresowo awansowanych biernych, miernych, ale wiernych.

Fakty są takie, że wybrzeże jest słabiej chronione, bo śmigłowce patrolowe stoją uziemione.

Fakty są takie, że unowocześnienie marynarki ma polegać na powrocie do służby szweckich, pięćdziesięcioletnich okrętów podwodnych.

Fakty są takie, że wydał na wysadzenie w powietrze blaszaka z namalowanymi oknami 3 mln złotych.

Fakty są takie, że jedną decyzją przekreślił prawie już sfinalizowany przetarg na śmigłowce.

Fakty są takie, że Autosan - włączony w zeszłym roku do PGZ - przegrał najprawdopodobniej ustawiony przetarg na autobusy dla armii, bo wymaganego typu po prostu nie produkuje.

Fakty są takie, że żaden wywiad nie chce przekazywać Polsce informacji z obawy przed przeciekiem, po zajęciu centrum eksperckiego NATO, które storpedowało wieloletnie plany skoordynowania współracy wywiadowczej na wschodniej flance.

Fakty są takie, że odpowiedzią na publikacje Tomasza Piątka, które zaczęły się prawie 2 lata temu jest absurdalny akt oskarżenia przez prokuraturę wojskową - CYWILA ! - i kolorowe fiszki w książce ww. dziennikarza.

Fakty są takie, że WOT powołany do życia ponad pół roku temu potrzebuje 5 dni, żeby dotrzeć na teren klęski żywiołowej tylko po to, żeby pokazać, że nie nadaje się do usuwania połamanych drzew.

Zaś plotki są takie, że w dowództwie NATO Macierewicz ma ksywkę "This crazy MF".

Nie potrzeba czekać kilku lat, żeby wiedzieć, że Macierewicz, skoro już został ministrem, powinien przestać nim być. Jeśli tyle widzi laik, to strach pomyśleć, czego nie widzi.

post wyedytowany przez Matysiak G 2017-09-17 13:25:24
17.09.2017 14:02
6.4
zanonimizowany1074990
29
Generał

Faktów jest ocean, jedynie odfiltrowane wycinki podane publice, w gęstym sosie fejków. Pytanie, kto co i po co z tego wyławia i przedstawia jako kompletny obraz.

Laików łykających te wycinki podsunięte i obrobione pod lubą im narrację, a rozumiejących z tego jeszcze mniej, żyjących natomiast w błędzie, iż oto mają rzetelny obraz sytuacji wydaje się być mnóstwo. Istna plaga bezpodstawnej pewności swego. Sami eksperci od wszystkiego, telepaci, nieomylni profeci i jasnowidze, jak internet długi i szeroki. Tak wybitne społeczeństwo geniuszy powinno od dawna rządzić światem. No jakoś nie rządzi.

I tyle warte to "widzenie" laika i jego "fakty", niestety. Mech, paprocie i bagienne opary.

Tymczasem ja powtórzę: pożyjemy, zobaczymy. Chce się zobaczyć, jaka będzie armia za kilka lat, trzeba poczekać kilka lat.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2017-09-17 14:03:17
17.09.2017 18:56
Trael
6.5
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Bajkami nazwałbym gdybanie o tym, co będzie, a czego nie będzie. Ważny jest stan faktyczny, stąd lepiej poczekać i ocenić onże stan za te kilka lat

Stan faktyczny jest taki, że inwestujemy pieniądze w wysokości prawie całego budżetu Marynarki Wojennej w wojska drugiego rzutu (WOT) gdy wojska z pierwszej linii jeżdżą wciąż na BWP-1 i PT-91(T72). Stan faktyczny jest taki, że anuluje się program zakupu śmigłowców pierdzieląc coś o niedostatecznym offsecie by następnie powiedzieć, że offset jest nieważny i trzeba kupić śmigłowce. Fakty są takie, że gra się sukcesem programu KRAB tylko dlatego, że poprzednia ekipa pomimo sprzeciwu związkowców po kilkunastu latach powiedziała: "nie potraficie zbudować podwodzia, to kupujemy od Koreańczyków". Fakty są takie, że rośnie budżet, ale nikt nie mówi o tym, że w jego ramach sporo kasy idzie na samoloty dla VIPów, sporo pójdzie do MSWiA, a prawie 60% na wydatki bieżące (czyli zostanie przejedzony). Fakty są takie, że polski przemysł zbrojeniowy zawsze był na uprzywilejowywanej pozycji i nadal jest. Jest drogo, ale swojsko, nic się nie zmieniło w tym temacie. Fakty są takie, że program MSBS ciągnął się już od kilku lat (tak nawet za poprzedniej ekipy) a nagle ktoś postanowił zakupić ten sprzęt bez porządnych testów, płacąc więcej niż za HK G36, ale w końcu to polski sprzęt więc można dawać dużą kasę podobnie jak za Beryle i UKM-2000. Fakty są takie, że mówi się nowoczesne wojsko zmniejszając budżet na jego modernizację.
Wypieprza się na zbity ryj oficerów z doświadczaniem bojowym argumentując, że prawie 30 lat temu pobierali nauki w sowieckich uczelniach. To jest tak, przepraszam za kolokwializm, kurewsko chore, że aż łeb boli. Szczególnie, że za nich awans o dwa-trzy stopnie dostają tak zwane plecaki.
Można powiedzieć "Pożyjemy zobaczymy", ale ja żyję już dość długo i widzę. Pojawił się Antoni i opowiada bajki a rzeczywistość jest nieubłagana. Jest ciulato a kasę, którą można było wydać racjonalnie wydaje się na bzdury pokroju WOT. Wypieprza się ludzi i awansuje jakiś BMWiarzy. Pożyjemy zobaczymy?? Żyjmy nadzieją, że tych wspaniałych reform nie będzie trzeba sprawdzić w boju, bo mam złe wrażanie, że możemy za to zapłacić niczym RKKA, problem w tym, że nie mamy tyle terenu żeby się cofnąć i wyhamować uderzenie wroga.

17.09.2017 21:04
6.6
zanonimizowany1074990
29
Generał

Stan faktyczny jest taki

Zilustrowałeś mój poprzedni post własnym przykładem, znaczy gadam po próżnicy. Zatem przestaję. Mech, paprocie i bagienne opary.

17.09.2017 09:09
😁
7
2
odpowiedz
zanonimizowany1196217
20
Konsul

nie mam nic przeciwko weekendowym żołnierzom z WOT - wszak ktoś musi kopać rowy przeciwczołgowe na wschodniej granicy.

17.09.2017 09:32
secretservice
8
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Oczywiście za daleko idące manipulacje, zwłaszcza w dziedzinie obronności, parówkowy portal powinien zapłacić 50 mln zł i zniknąć z rynku.

17.09.2017 09:54
9
1
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że tym razem Moskale nie przekroczą granicy (dosłownie i w przenośni) w temacie sił lądowych. Mogą być prowokacje na morzu i w powietrzu, ale dalej się chyba nie posuną.
Na marginesie dodam, że zupełnie niemarginalnym problemem jest ten na Dalekim Wschodzie. Mam nadzieję, że zwycięży rozsądek, ale nawet byle incydent może wywołać trudną do przewidzenia reakcję łańcuchową. Japończycy chcą ataku prewencyjnego, Trump jest nieprzewidywalny, Kim Dzong Un rozgrywa swoje wewnętrzne gierki, nieodpowiedzialnie bawiąc się zapałkami, zaś na południu półwyspu wszyscy mają świadomość, że nawet zardzewiałe rakiety północnokoreańskie mogą obrócić Seul w ruinę, w ciągu doby. Użycie broni jądrowej może być pretekstem dla Chin i Rosji do realizacji własnych planów strategicznych. Pogrążony w chaosie świat nie zdąży zareagować.

17.09.2017 10:01
10
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany809
160
Legend

Nawet jak zwiększymy do miliona, nie pokonamy Rosji. Prawdopodobnie już nigdy.

17.09.2017 10:10
DanuelX
10.1
DanuelX
82
Kopalny

I wszystko jasne - jedzie po EU, wychwala potęgę Rosji i wspiera linię polityczną partii przewodniej.

post wyedytowany przez DanuelX 2017-09-17 10:10:38
17.09.2017 10:42
😃
10.2
zanonimizowany809
160
Legend

Rozpracowałeś mnie. To ja Wladimir.

post wyedytowany przez zanonimizowany809 2017-09-17 10:42:30
17.09.2017 10:12
mohenjodaro
11
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
mohenjodaro
109
na fundusz i prywatnie

nie pokonamy Rosji. Prawdopodobnie już nigdy.
Dlaczego nie?

Jeszcze 10 lat temu wydawało się, że przez 300 lat nikt nie pokona Stanów Zjednoczonych, a dziś są w ciemnej dupie.

Trzeba korzystać z okresu pokoju i budować silną gospodarkę w Polsce, czekając na swoją chwilę. Jeszcze 30 lat temu Rosja była dwa razy większa terytorialnie, niż dzisiaj i też mówiono, że nikt jej nigdy nie pokona.

17.09.2017 10:41
11.1
zanonimizowany1187012
11
Senator

Dlatego, że nawet zakładając, iż moglibyśmy coś czołgami powalczyć na lądzie to lotnictwo Rosji nas przygniecie. Wojna to nie jest dzisiaj ustalanie sobie linii frontu i wzajemne strzelanie do siebie z okopów, dzisiejsza wojna to lotnictwo i uderzenia rakietowe w najczulsze punkty jak struktury zarządzania kryzysowego, stacje paliwowe, lotniska etc. Choćby wojna w Syrii pokazuje ile znaczy lotnictwo.

17.09.2017 10:47
11.2
zanonimizowany809
160
Legend

Mohenjodaro ->
Napisałem "prawdopodobnie", oczywiście w przyszłości może się wiele wydarzyć. Ale patrząc z perspektywy dostępnej siły ludzkiej, zasobów naturalnych, pieniędzy tłoczonych w uzbrojenie - to póki co niestety przewaga Rosji rośnie, zamiast maleć. Dolicz do tego jeszcze formę władzy w Rosji, która sprzyja militaryzacji - kiedy europa raczej poszła w stronę demilitaryzacji. Ale co do reszty masz rację, podstawa to gospodarka, ale póki co to też wykonujemy krok w tył. Te wszystkie idiotyczne pomysły ala 500+ to miliardy utopiony w nicość.

17.09.2017 15:40
11.3
b212
127
Generał

Loon, wtf, co się zmieniło przez 10 lat, że zrewidowałeś ten pogląd? Oni nadal jedną łodzią podwodną byliby w stanie zaorać każdą stolicę europejską i nawet byś w tym czasie nie zdążył przeprowadzić konkretnej posiadówy na klopie ;)

Myślę, że jeśli rozpatrujemy kwestię pod kątem przejęcia i okupacji terenów Stanów Zjednoczonych w przypadku wojny konwencjonalnej to Twoje szacunki nadal są trafne - na oko przez kolejne 300 lat nikomu się to nie uda, chyba, że jakaś obca forma życia przywędruje na ziemię (a z telewizji wiemy, że kosmici zawsze atakują USA).

17.09.2017 10:51
Bukary
😉
12
odpowiedz
Bukary
222
Legend

Czyli Antoni stawia na WOT?

Prezydent nie pochwala: wystarczą 3 smoki i WOT się zacznie rozkładać w okopach i matecznikach.

17.09.2017 11:00
Xarexon
😉
13
3
odpowiedz
Xarexon
118
Generał

Strasznie razi brak logicznego myślenia u niektórych.

Zacznijmy od tego, że liczba żołnierzy zawodowych od upadku komunizmu oscyluje w graniach 100 tyś. i koło 20 tyś. rezerwistów. Praktycznie nigdy nie zbliżyliśmy się do limitu 150 tyś. żołnierzy.
"http://natemat.pl/94183,jak-silne-jest-polskie-wojsko-sprawdzamy-jak-dokladnie-wyglada-stan-naszej-armii-zmiesci-sie-na-stadionie"

Dane na rok 2016 - 105 tyś. żołnierzy zawodowych.

Przepisy obowiązujące do tej pory:
Według jeszcze obowiązujących przepisów maksymalna liczebność wojska jest określona na 150 tys. żołnierzy, a nie mniej niż połowa stanowisk jest przeznaczona dla żołnierzy zawodowych, z czego nie więcej niż jedna trzecia – dla oficerów.

Z tego wynika, że do tej pory musieliśmy mieć co najmniej 75 tyś. żołnierzy zawodowych a reszta to mogli być rezerwiści.

I teraz mistrzowie logicznego myślenia i propagandy myk: nowa ustawa.
Ustawa przewiduje też, że liczebność sił zbrojnych będzie wynosiła nie więcej niż 200 tys. stanowisk etatowych żołnierzy. W tej liczbie nie więcej niż 130 tys. będzie przeznaczone dla żołnierzy zawodowych.

A zatem nie więcej niż 130 tyś. zawodowych żołnierzy+ 20 tyś. rezerwistów+ 50 tyś. WOT i macie magiczną liczbę 200 tyś.

Wyraźnie napisane jest zawodowych żołnierzy zatem mamy 30 tyś. miejsc zapasu dla zawodowych tak jak było do tej pory. Przesunięcie nastąpiło w rezerwistach (20 tyś.), którzy wyszli z puli 150 tyś. "żołnierzy". Teraz jest nie więcej niż 130 tyś. żołnierzy zawodowych.

Podsumowując nic się nie zmieniło w liczebności zawodowych żołnierzy. Ludzie biją pianę z ust bo tak im każą nie znając się zupełnie na temacie.

17.09.2017 11:15
marcing805
14
odpowiedz
2 odpowiedzi
marcing805
186
PC MASTER RACE

Nie liczy sie ilość żołnierz a ich jakość. Wychodziłem z armii w 2008 i MONu nie wspominam za dobrze. Ci co zostawali na zawodowych, to były takie pierdoły do bicia bez szans na lepsze życie w cywilu. Dwie lewe ręce do roboty, raczej leniwi ludzie. Bardzo teraz uogólniam i znajda sie też ci zdolniejsi ale tacy po pewnym czasie sami chcę juz zrezygnować ze słuźby w wojsku polskim. Czy coś sie zmieniło od tego czasu - nie wiem. Dużo zależy od jednostki wojskowej. Ruscy, to wojownicy i nasi mogą im jedynie buty wypastować.

17.09.2017 11:21
DanuelX
14.1
DanuelX
82
Kopalny

"Nie liczy sie ilość żołnierz a ich jakość"
Mam pewne wątpliwości, czy nowe pospolite ruszenie zapewni jakąkolwiek jakość.

17.09.2017 12:33
14.2
zanonimizowany1187012
11
Senator

No bo po co nam nowoczesna armia? Ważne, żeby jakaś była. Można jeszcze powołać rezerwistów jako mięso armatnie i z szabelkami na wroga.

17.09.2017 12:32
Herr Pietrus
15
odpowiedz
6 odpowiedzi
Herr Pietrus
224
Ficyt

Ktoś coś pisał o karabinkach? O Grotach, które może i mają potencjał, tylko nie przeszły jeszcze testów inspektoratu uzbrojenia, więc kupuje je Nil dla WOT, tylko tysiąc sztuk? O Grotach, które w testach wojsk specjalnych pokazały wiele usterek do naprawienia?
https://www.google.pl/amp/wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/karabinek-grot-wchodzi-do-wojska-tylnymi-drzwiami/dhebmgy.amp?espv=1

...cieszy klimat większego poszanowania dla służby żołnierza...
Najlepsi odchodzą, a ty tutaj o poszanowaniu?

Natomiast co do liczebności armii - faktycznie, macie rację
Cóż, nie sądziłem że WP to już poziom Niezależnej - jak widać trzeba być czujnym. Wróg może zaatakować z każdej strony.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2017-09-17 13:16:55
17.09.2017 13:43
Xarexon
😃
15.1
Xarexon
118
Generał

kolejny specjalista...

Wojska specjalne testowały te karabinki w celu wykazania rzeczy, które można poprawić. Dodatkowo groty były testowane przez żandarmerię wojskową, wojska operacyjne oraz między innymi wot. Czyli wszędzie tam gdzie potencjalnie miałyby służyć.
Polecam zapoznać się z pełnym raportem. Co było nie tak. Większość to rzeczy kosmetyczne nie przeszkadzające w prawidłowym funkcjonowaniu broni.

Po naprawieniu usterek, wprowadzeniu modyfikacji karabinki te stały się pełnoprawnym produktem, którego produkcja rusza na dużą skalę. Radom uruchamia najnowocześniejszą linię produkcyjną.

Odnośnie artykułu.
Wątpię aby ktoś brał kredyt na budowę linii produkcyjnej dysponując niesprawdzonym produktem bez możliwości jego sprzedaży.
Karabin jest gotowy zamówienia są i będą. Temat klepnięty.

Nil kupuje 1 tyś. sztuk na własne potrzeby ot co cała tajemnica.

Teraz będzie najważniejszy "test" a raczej próba jak ta broń sprawdzi się w normalnym użytkowaniu.
Byłem na MSPO w Kielcach rozmawiałem z ludźmi od MSBSA. Przestańmy rzucać im kłody pod nogi powielając legendę o tym, że żołnierzom karabiny będą wybuchały w twarz.

Oficjalnie Radom mówi, że są gotowi i wszytko gra. Grot testy przeszedł, teraz są weryfikowane. Nie ma ceregieli aby wprowadzić bez opóźnień produkt.
Druga strona mówi:
"Z naszych nieoficjalnych informacji wynika" "mówi nasz informator z wojska" Pitu pitu. Czyli jak podważyć proces, który na obecną chwilę idzie ładnie jak po sznurku.

17.09.2017 14:24
Herr Pietrus
15.2
Herr Pietrus
224
Ficyt

To przecież piszę że mają potencjał.
Od dawna się je chwali nawet w publikacjach dla laików. Szkoda tylko że rząd robi propagandę zanim jeszcze wszytko faktycznie dopięto. A przynajmniej tak sugerują niektórzy jak widać wyżej.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2017-09-17 14:25:31
17.09.2017 15:02
Xarexon
😃
15.3
Xarexon
118
Generał

Temat jest przyklepany to wiadomo od dawna.

"Szkoda tylko że rząd robi propagandę zanim jeszcze wszytko faktycznie dopięto"

To co napisałeś opierasz na artykule z onetu gdzie "Z naszych nieoficjalnych informacji wynika" "mówi nasz informator z wojska".
Zamiast zainteresować się tematem i pojechać np. na targi i zapytać się samych zainteresowanych jaka jest sytuacja.

Siejesz panikę taką samą jak w sytuacji "ola boga armie zmiejszao". A jak się zgłębisz w szczegóły to nic nie zmniejszają.
Zainteresuj się tematem przeszukaj źródła dopiero pisz.
Już drugi raz opierasz się na niesprawdzonych informacjach na których podstawie siejesz zamęt.
Ziomek myśl bo te media robią Ci papkę z mózgu.

17.09.2017 15:37
Herr Pietrus
15.4
Herr Pietrus
224
Ficyt

Przyklejania, oby nie tak jak z Autosanem. Zdaje się że nad Grotem rozpływają się od dawna ale naprawa szczegółów trochę trwała...

17.09.2017 15:47
15.5
2
zanonimizowany1074990
29
Generał

Normalne koleje nowego projektu przecież. Pewnie jeszcze nie raz będzie udoskonalany, ale już jest się z czego cieszyć. Wygląda to obiecująco, i miejmy nadzieję, że faktycznie sprawdzi się i dojrzeje.

Najlepsi odchodzą, a ty tutaj o poszanowaniu?

Czy najlepsi i dlaczego - nie wiemy. Ogólnie tak, w przekazie czuć jakby większe poszanowanie dla służby żołnierza i dbałość o nie. Nic w tym zaskakującego, przy takim kolorycie światopoglądowym obecnych władz. To jednak tylko moje subiektywne wrażenie.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2017-09-17 15:47:50
17.09.2017 17:31
Xarexon
😜
15.6
Xarexon
118
Generał

Autosan był przyklepany? Pierwsze słyszę ... zmień źródło informacji

17.09.2017 15:48
twostupiddogs
16
1
odpowiedz
twostupiddogs
245
Legend

Podstawowa sprawa to nie jest liczebność, ale faktyczna liczba żołnierzy w jednostkach frontowych i proporcje pomiędzy szeregowymi i oficerami. Jeżeli będzie tak jak do tej pory, że będziemy mieli armię bez szeregowców to możemy sobie i nawet o 100% liczebność zwiększać.O biskupach polowych w randze generałów albo utrzymywaniu wakatów kapelanów w zlikwidowanych jednostkach przez grzeczność nie wspomnę.

post wyedytowany przez twostupiddogs 2017-09-17 15:51:35
17.09.2017 16:08
blood
📄
17
1
odpowiedz
blood
241
Legend

MON zmniejsza liczebność armii - tymczasem w Rosji wielkie ćwiczenia.

Proszę ludzi nie wprowadzać w błąd. Do 2015 roku liczebność armii wynosiła 96 tysięcy, obecnie jest to 106 tysięcy. Stan osobowy nie rośnie tak szybko, jak obiecywano, ale rośnie.

17.09.2017 17:37
18
odpowiedz
1 odpowiedź
lotek15
21
Centurion

Rozbroiła nas i Europę grupa polityków poprzednich rządów, która zachwalała wniebogłosy armię zawodową. Została armia pracowników ze sprzętem pilnowanym przez emerytów ochroniarzy. Dobra armia na defilady.
Młodzież bez poboru jest nieprzygotowana, jest bezbronnym mięsem armatnim.

17.09.2017 19:38
18.1
1
Runnersan
218
Senator

Kiedyś była taka 4 największa armia świata, jednakże nie zawodowa. Mnóstwo czołgów sprzętu itd. Doszło do konfliktu. 4 armia świata została pokonana tracąc jakieś 20 tys zabitych, 75 tysięcy rannych, 4 tysiące ich czołgów zostało zniszczonych w ciągu miesiąca.
Straty atakujących to około 1tys ludzi i 32 czołgi.

Szkolenie rezerw oczywiście ma sens, bo są one potrzebne, ale rdzeniem powinna być silna armia zawodowa. Jeżeli ktoś wierzy, że przy naszych zasobach ludzkich jesteśmy w stanie stworzyć armię poborową, która samodzielnie odeprze atak Rosji to życzę mu dalszego czytania książek o alternatywnej rzeczywistości.
XXI wiek, zupełnie zmienia układ sił i skuteczność niektórych formacji wojskowych. Jedyne do czego będziemy w stanie doprowadzić, to stworzenie z naszych miast takiego bagna dla przeciwnika jak Aleppo czy Mosul. Ale czy o to chodzi?

Forum: MON zmniejsza liczebność armii - tymczasem w Rosji wielkie ćwiczenia.