Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Prey 2017 - dlaczego tak niedoceniony?

14.09.2017 12:21
📄
1
1
zanonimizowany714315
111
Legend

Prey 2017 - dlaczego tak niedoceniony?

Gram właśnie w nowego Prey'a, przeszedlem jakies 40% gry (robię tylko główny wątek), popatrzyłem sobie własnie na metascore i jestem zdziwiony, ze gra ma 'tylko' srednia kolo 80%.
Taki BioShock za to mial oceny 95%-96%, tyle, ze tamte gry są gorsze.. Przynajmniej póki co mam takie wrażenie. Fabularnie prezentują podobny poziom, chociaż w Preyu pewnie nie będzie tak mocnego twista jak tam, ale za to rozgrywkowo Prey robi miazgę z BioShocka.
BioShock to zwykla, schematyczna a co za tym idzie dosc nudna strzelanka.
Gra Arkane jest dużo bardziej rozbudowana, trudniejsza, ciekawsza.
Fabularnie gra jest kozacka, ścieżka audio miażdży, grafika może nie wyznacza zadnych standardów, ale jest naprawdę solidna, a gameplay to, to co najlepsze w dishonored, deus ex czy wlasnie bioshock.
Mnie osobiscie z jednej strony cieszy, ale z drugiej troche irytuje poziom trudnosci, bo gra jest dosc trudna przynajmniej dla mnie (dishonored 2 o dziwo tez bylo trudniejsze od swojego poprzednika) . Druga sprawa tytuł - szkoda, ze nie nazwali tego inaczej, a tamtego Prey"a nie kontynuowali (w sumie jedna z moich ulubionych strzelanek).
Słyszalem, ze wersja na PS4 miala problemy na starcie, ale dzisiaj zadnych problemow z plynnoscia, lagowaniem nie dostrzegam.

14.09.2017 12:26
marcing805
2
odpowiedz
marcing805
186
PC MASTER RACE

Średnia? Gra miała fatalną sprzedaż. Jeszcze gorszą niż Dishonored 2. Nie będzie już takich gier za jakiś czas. Chyba że ze sceny niezależnej.

14.09.2017 12:43
Yoghurt
3
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Gra nie jest dla wszystkich, gatunek "immersive sim" (jak nazwano następców System Shocków i Thiefów) to dość specyficzny wymysł, który nie każdemu pasuje, bo tempo rozgrywki i sama zabawa wymagają od gracza czegoś więcej niż biegania od znacznika do znacznika. Zaznaczę, że w samym bieganiu za kropkami na mapie nie ma nic złego, a w czasach, gdy spora część graczy nie ma tyle czas na granie ile by chciała, kolejna gra na więcej niż 10-15h po prostu nie znajdzie dla siebie miejsca w roku , w którym wyszły doskonałe sandboksy (BotW, Horizon, Yakuza) i absorbujące, długie RPGi (Persona, Nier) oraz masa innych, krótszych tytułów wartych ogrania (2017 naprawdę moze stanąć w szranki z rokiem 98 czy 2001 i 2004 jeśli chodzi o ilość dobroci, a jesteśmy dopiero za połową).

Poza tym po pierwszym, niesamowitym otwarciu rozgrywka staje się nieco przydługa. Tu też wchodzi kwestia braku czasu na granie u sporej cześci społeczności - po potęznym pierdolnięciu na starcie duża cześć grających odpadła mniej więcej w połowie, bo Prey ma spory problem z tempem rozgrywki nawet w swoim gatunku. Brak tu stopniowania napięcia i chęci parcia do przodu - między początkiem a końcem po prostu wieje miejscami nudą i powtarzalnością, a niektóre poziomy stacji są mało przemyślane i wymagają więcej zbędnego łażenia, niż to potrzebne, byle sztucznie wydłużyć czas gry. W połączeniu z dość wysokim poziomem trudności nie dziwię się, ze niektórzy zrezygnowali z dalszej zabawy - szkoda im tracić czas na loadingi i błądzenie po mapie.

Nie oznacza to, ze Prey jest grą złą i nie uważam, że oceny w granicach 80% to są niskie noty - sam oceniłbym produkcję Arkane właśnie na 8/10 (na razie się wstrzymam, bo jeszcze nie dotarłem do końca, chociaż szczerze powiedziawszy muszę się do tego trochę zmuszać, być może ocena spadnie lub skoczy o jedno oczko). To jest kawał dobrej produkcji, której nie brak jednak pewnych wad. I do tego należy do gatunku gier, który nie cieszy się jakąś hiper dużą popularnością, stąd też i małe zainteresowanie.

post wyedytowany przez Yoghurt 2017-09-14 13:04:24
14.09.2017 12:44
adam11$13
4
odpowiedz
adam11$13
118
EDGElord

Ja sam po kilku recenzjach się mocno zniechęciłem - wygląda jakby gameplay cierpiał przez denerwujących wrogów, niepotrzebnie rozciągnięty wątek fabularny i backtracking, który w liniowej produkcji raczej nie ma większego sensu (no chyba, że mówimy o "metroidvanii")

Bioshock może nie miał fenomenalnego gameplayu (ba, strzelanie to okropne i toporne drewno), ale nadrabiał niesamowitą historią, która często była ukryta czy to w dziennikach audio czy to w samych lokacjach, nietuzinkowymi postaciami, a także fantastycznym, ciężkim klimatem, którego chyba brakuje w nowym Preyu (choć mogę się mylić, ponieważ nie grałem w nowe dzieło Arkane dlatego moja opinia raczej nie powinna być brana pod uwagę).

Poza tym mówienie, że takich gier niedługo nie będzie to chyba trochę za duże czarnowidzenie. Takie Dishonored 2 (mimo jednak nieco innej formy rozgrywki) sprzedało się chyba całkiem dobrze skoro seria dalej żyje, a samą dwójkę często można było spotkać na topce list sprzedaży jeszcze parę miechów po premierze.

post wyedytowany przez adam11$13 2017-09-14 12:48:31
14.09.2017 12:44
Matysiak G
5
odpowiedz
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Prey idzie pod prąd przyzwyczajeniom współczesnych graczy i miał nienajlepszą kampanię reklamową.

Kto chce być kubkiem?

Sam nie byłem zbyt zainteresowany, a teraz uważam, że to drugi najlepszy tytuł w tym roku.

post wyedytowany przez Matysiak G 2017-09-14 12:50:42
14.09.2017 13:04
Flyby
6
odpowiedz
Flyby
235
Outsider

Sam nie wiem. Złego słowa o grze nie mogę powiedzieć a jakoś po 4 godzinach z demem spędzonych, gra mnie nie wciągnęła.
Są nowe pomysły, niespodzianki, poziom grafiki.. hmm. Może konwencja po prostu mi się znudziła? Było tyle gier na statku kosmicznym czy stacji, z Obcymi w różnych formach i różnego pochodzenia, w tym jako odpadu ziemskiej cywilizacji.
Bez wątpienia fabuła Prey, umiejętnie to miesza i uzasadnia lecz wciąż w konwencji i metodami znanymi mi z innych podobnych gier.
Pewnie, skoro już prawie wiem, co tam w środku, to ją kupię na jakiejś przecenie. Jest bardzo dobrze zrobiona, zaś zawikłany scenariusz, to też plus..Dla tych, co zechcą się wczuć :)

14.09.2017 13:44
kęsik
😍
7
odpowiedz
kęsik
148
Legend

Pograłem w to parę godzin ale tak mnie to zaczęło nudzić, że rzuciłem w kąt. Czytałem, ze ludzie porównują to do BioShocka ale według mnie nie ma tu nic z BS. Prey jest po prostu dużo nudniejszy. Po tych paru godzinkach grania gra nie była w stanie mnie już niczym zaskoczyć, cały czas to samo. Latanie bez większego celu po stacji, gdyż fabuła nie trzymała żadnego poziomu, więc żadnej motywacji nie było. Nie jest to ani skradanka ani strzelanka i oba podejścia nie są zrobione zbyt dobrze. Ciężko się w to gra. W takiego BioShocka Infinite czy Dishonored 2 gra się po prostu dużo lepiej. Gra ma niby jakieś momenty ale to za mało.

14.09.2017 14:56
8
odpowiedz
zanonimizowany1231356
0
Pretorianin

Bo gra czerpie dużo (nawet za dużo) z system shocka 2. W sumie to jest bardziej godna tytułu jego następcy niż bioshocki, dishonoredy i inne gry które czerpią z ss2.

14.09.2017 15:33
Flyby
9
odpowiedz
Flyby
235
Outsider

Jak grać zacząłem, to nie powiem, było ciekawie aby rozszyfrować zagrożenia i złożyć, wedle tego "co jest grane", fragmenty fabuły. To znany mi schemat z innych gier m.in. Bethesdy więc akurat była to kwestia starannie prowadzonej eksploracji. Przyznam że nieraz ładowałem powtórnie wcześniejsze zapisy gry, żeby wszystko ogarnąć..
To może zniechęcić graczy ustawionych na bardziej liniowe schematy fabuły i parcie do przodu. Wracać warto było - bo ciekawostek usprawniających postać wraz ze strzępami fabuły sporo przybywało w czasie tych ..hmm, trochę wymuszonych powrotów.
Jak już załapałem w czym rzecz, to przybyło również zagrożeń - zewsząd :) W efekcie - tak było nie było, mistrzowska dłubanina zaczęła mnie nużyć..khm.. przerwałem. Jak kupię kiedyś, to wrócę do gry, dobra robota, wypada :)

16.09.2017 18:16
best.nick.ever
10
odpowiedz
best.nick.ever
124
Generał

Moim zdaniem ludzi odrzucił wszędzie wspominany wysoki poziom trudności, przynajmniej ja tak miałem. Teraz uważam ten tytuł za jeden z najlepszych w jakie grałem.

16.09.2017 18:28
Mitsukai
11
odpowiedz
Mitsukai
239
Internet is for Porn

Ogralem Prey w okolicy premiery, teraz gram ponownie w Bioshocka 1, remaster i...
Dla mnie Prey bije BS na glowe.
W BS gre ratuje miasto, ale po pewnym czasie i ono sie zaczyna nudzic, bo ile mozna sie zachwycac tym samym.
Etap na ktorym jestem mnie juz totalnie meczy,

spoiler start

Obecnie przebralem sie za Big Daddiego i zaczynam eskorte malej

spoiler stop


bo jedyne co sie dzieje to rzucanie w gracza coraz wieksza iloscia coraz mocniejszych przeciwnikow. Juz nawet nie chce mi sie leczyc, walcze az pade, Vita Chamber, bieg to miejsca zgonu. Do tego dochodzi brak ciekawych mechanik i koniec koncow mamy srednia strzelanke w ciekawym otoczeniu.

Prey dawal mi o wiele wiecej zabawy dzieki bardziej rozbudowanemu rozwojowi postaci. Sama koncowka tez wynagrodzila nudniejsze momenty. Mam nadzieje ze uniwersum bedzie rozwiniete.

Co do poziomu trudnosci. Gra stanowila wyzwanie na samym poczatku jak postac nie byla rozwinieta. Z kazda godzina bylo coraz latwiej. Glownie sie skradalem i hakowalem. Nie wiem jak gra wyglada gdy rozwijamy moce obcych. Moj Morgan byl do konca w 100% czlowiekiem.

post wyedytowany przez Mitsukai 2017-09-16 18:30:47
Forum: Prey 2017 - dlaczego tak niedoceniony?