Przed chwilą - o godzinie 21 w Krakowie zaczęły mi bić dzwony kościelne w okolicy - pora trochę dziwna. Stało się coś? Umarł ktoś ważny? Jakaś rocznica? Święto? Wojna? Czy kościelny laski na dzwon wyrywa? xP
Znowu?
Kolega zdziwiony? U mnie codziennie biją dzwony o godzinie 12:00, a potem właśnie o 21:00. W sumie dobry bajer, bo przeważnie na spacerze z psem nie noszę zegarka, ani telefonu i zawsze wiem kiedy jest 21:00!