Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Recenzja Recenzja pierwszego epizodu gry Life Is Strange Before the Storm – klimatyczny powrót

04.09.2017 15:41
pieterkov
1
1
pieterkov
143
Senator

Naprawdę nikt nie widzi tej degradacji jakości w porównaniu do oryginału?
Tych sztucznych i bezsensownych dialogów?
Tych czynności wykonywanych bez sensu?
W 1 epizodzie praktycznie nic się nie dzieje. Nie mamy żadnego wyboru np. czy iść na lekcje chemii czy uciekać z Rachel. Wszystkie decyzje podejmowane są za nas. I jeszcze te idiotyczne przepychanki słowne z którymi upośledzony 3 latek sobie poradzi - no żarty jakieś!

04.09.2017 15:49
2
3
odpowiedz
zanonimizowany579358
105
Senator

Szkoda, że na każdy odcinek trzeba będzie czekać jakieś 2 miesiące.

04.09.2017 16:04
Czarny  Wilk
3
5
odpowiedz
1 odpowiedź
Czarny Wilk
129
Generał

GRYOnline.pl

@pieterkov: Nie licząc przepychanek słownych, dokładnie takie same zarzuty nie raz i nie dwa słyszałem także odnośnie oryginalnego Life is Strange. Dialogi mi pasują, wręcz uważam je za świetnie prowadzone. Te "czynności wykonywane bez sensu" są nieobowiązkowe, a mi sprawiają od groma frajdy - tak samo jak sprawiały mi frajdę i potęgowały klimat w poprzedniku. Natomiast co do wyborów moralnych, zaznaczyłem w tekście, że w pierwszym rozdziale faktycznie nie robią szczególnego wrażenia. Tyle że w oryginalnym LiSku też minęło trochę chwil, zanim uzyskaliśmy prawdziwy wpływ na przebieg rozgrywki - o ile mnie pamięć nie myli, miało to miejsce dopiero przy końcu drugiego epizodu.

post wyedytowany przez Czarny Wilk 2017-09-04 16:04:53
04.09.2017 22:20
pieterkov
3.1
pieterkov
143
Senator

Mam na myśli rzeczy typu - z czapy idziemy na kółko teatralne a później nie wiadomo po co podajemy Rachel jakiś głupi pasek zamiast iść na lekcje. To są rzeczy wymagane fabularnie.

04.09.2017 17:29
4
odpowiedz
zanonimizowany1222151
36
Generał

Szału nie ma, póki co dostałem opowieść o dwóch zbuntowanych nastoletnich lesbach.

04.09.2017 18:03
5
odpowiedz
1 odpowiedź
Blvcky
2
Junior

@pietrakov Widzę, po twoim komentarzu, że kręci Cię szybko rozwijająca się akcja. Polecam Call of Duty.

04.09.2017 22:20
pieterkov
5.1
pieterkov
143
Senator

Kręci mnie oryginał. Najlepsza gra mojego życia.

04.09.2017 19:28
6
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1187012
11
Senator
8.0

Tych sztucznych i bezsensownych dialogów?

Czyli których? Bo nie ma w nich patosu i opowieści o poświęceniu? O byciu męczennikiem i bohaterem świata? Bo nie ma wagi zdarzeń jak w Call of Duty? Dialogi są jak w oryginale - świetnie napisane i pasują do bohaterów tej gry czy ogólnego klimatu. Widać, że osoba odpowiadająca za scenariusz wiedziała co robi. To nie jest opowieść o ratowaniu świata, tylko o dwóch licealistkach mających swoje życiowe rozterki i problemy. To, że w jedynce była tam w tle jakaś nadchodząca katastrofa to nie sprawiło, że wyszło to na pierwszy plan. Przeciwnie - do ostatniego epizodu Max zmagała się bardziej z problemami w szkole i odkryciem, co się stało z Rachel.

Tych czynności wykonywanych bez sensu?

W jedynce też to było - robienie zdjęć. Nikt nie narzekał na to.

Te przepychanki to akurat dość fajny ficzer, bo polega faktycznie na słuchaniu osoby i szybkiego wywnioskowania jej osobowości - bo od tego zależy, jak poprowadzimy rozmowę i czy "wygramy" dyskusję. Czymś musieli zastąpić cofanie czasu i moim zdaniem wyszło to dobrze.

Trudno oczekiwać wpływu decyzji po pierwszym epizodzie, gdzie podejmujesz decyzję kształtujące drugi epizod. Oby tak było, bo LiS trochę końcówką zawiódł (wybory nie miały przełożenia na koniec historii).

Mi się podobało i w sumie dostałem to, czego oczekiwałem - jedynkę z inną historią. Mnie kupili, nie miałem wysoko zawieszonej poprzeczki a i gra ma te wszystkie elementy, za które pokochałem jedynkę.

Tumblrowa gra jak najbardziej na plus. Wiadomo, że tutaj nie da się zrobić czegoś bardziej innowacyjnego, to przypadek jak gry od TT.

post wyedytowany przez zanonimizowany1187012 2017-09-04 19:31:21
04.09.2017 22:21
pieterkov
6.1
pieterkov
143
Senator

Nie chodzi mi o to, że dialogi są o niczym. Bo tak ma być. Tylko o to, że są po prostu sztuczne, a zdania nie pasują do siebie.

05.09.2017 11:49
krakoos.xbox360
7
odpowiedz
krakoos.xbox360
84
Introwertyk
3.0

Jaja sobie robicie, naprawdę. Jedyna zaleta Before The Storm, to świat widziany oczami Chloe na kilka lat przed wydarzeniami z pierwszej części. Poznajemy Rachel, układamy sobie powoli relacje z Davidem itp. Tyle, że w mega-nudnej formie. Nic nie zaskakuje, nic nie przyciąga, nic nie powoduje by chciało się kontynuować tę opowieść. Nie ma tajemniczości, nie ma napięcia. Wszystko, co zadziałało na korzyść pierwszej części LIS, tutaj zawodzi i wywołuje wręcz przeciwny efekt. Epizod sprawia wrażenie robionego w pośpiechu. Jakościowo jest to spadek to poziomu ostatnich wypocin TT. Typowe odcinanie kuponów.

05.09.2017 18:16
kolafon
8
1
odpowiedz
kolafon
80
Abatur

Mieszane mam uczucia. Z jednej strony zachowany klimat z jedynki, dobrze wypada postać Chloe i jej motywacje, ale z drugiej strony mimo wyraźnych starań ze strony twórców, nie udało się wiarygodnie zarysować relacji między Chloe a Rachel. Oprócz tego to, oprócz prologu, było dosyć nudno. Rozumiem, że ten epizod to ma być ekspozycja, a fabuła będzie rozwijana w następnych odcinkach, ale w otwierającym epizodzie powinien znaleźć się choćby zalążek intrygi fabularnej, a tu nic. Czekam na kolejne odcinki, ale z odrobiną obawy jednak.

post wyedytowany przez kolafon 2017-09-05 18:20:41
10.09.2017 23:09
wafel_15_84
9
odpowiedz
wafel_15_84
68
Konsul

Ja popykam jak wyjdzie cała gra,zawracanie dupy z tymi epizodami

20.09.2017 19:26
Gorn221
10
odpowiedz
Gorn221
102
Łowca Demonów
9.0

To prequel więc ciekawych wyborów raczej nie oczekujmy.

Recenzja Recenzja pierwszego epizodu gry Life Is Strange Before the Storm – klimatyczny powrót